Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

baxila33

Chłopak się nie stara

Polecane posty

Chciałabym podzielić się moim problemem. Otóż jestem z chłopakiem dokładnie od 28 lutego czyli 11 dni. To bardzo krótko więc teoretycznie to jest zupełnie początkowa faza relacji. Wydaje mi się, że to czas w którym On powinien się starać. Pierwsze 2/3 dni rzeczywiście tak było. Regularnie pisał, przyjeżdżał nawet dwa razy dziennie (mieszka w innej części miasta). Ogólnie wydawało się super. No ale po tych 2/3 dniach po prostu się skończyło. Staje się niemiły, arogancki, nie odpisuje po kilka godzin. Jak się spotykamy przeklina, beka, pluje. Chociaż wie jak bardzo tego nie lubię i mimo że ciągle zwracam mu uwagę ma to w głębokim poważaniu. Nawet nie przeprosi. Ostatnio sprawił mi wielką przykrość. Był 8 marca i liczyłam że coś z tej okazji wymyśli, zwłaszcza że to było pierwsze święto podczas naszego krótkotrwałego związku. Dzień wcześniej delikatnie mu zasugerowałam że miło byłoby jakoś uczcić to święto. Nie liczyłam na dużo, nawet nie chciałam żeby coś mi kupował. Po prostu chciałam ten jedyny raz poczuć się wyjątkowa. Chciałam żeby coś wymyślił choćby zerwał głupiego kwiatka. Skończyło się tym że zwyzywał mnie od " materialistek którym zależy tylko na pieniądzach" :) W końcu nawet tego dnia do mnie nie przyjechał (wystawił mnie w ostatniej chwili) a jedyne co zrobił to napisał pod wieczór "wszystkiego najlepszego".. Czułam się naprawdę okropnie. Teraz czekam na odpowiedź na wiadomość od dokładnie 3 i pół godziny i nadal nie umiem się doczekać. Poradźcie mi co mam zrobić. Rozmawiałam już z nim o tym kilka razy. Za każdym razem są teksty w stylu "przesadzasz". Doniego w ogóle nie umie dotrzeć że nie czuję się dobrze. Zawsze jak go potrzebuję to go nie ma.. Czuje się bardzo samotna. Jednocześnie nie umiem i nie chcę kończyć tej relacji bo boję się zostać zupełnie sama a mam tylko jego.. Proszę nie hejtujcie tylko doradźcie co mam zrobić. Może miałyście podobnie?;/ Nie chcę go stracić ale czuję się okropnie zaniedbana i nieszczęśliwa.. Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu dajesz się tak traktować, skoro nie ma nawet najmniejszych sznas na dobrą relację miedzy wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×