Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pat27

Gdzie szukać dziewczyny? Te z klasą i szanujace siebie już przewinęły?

Polecane posty

Gość Pat27

Nie wiem czy w obecnych czasach jeszcze istnieją kobiety mające wdzięk i urok. Potrafiące szanować swoje ciało, nieopryskliwe, które potrafią się wyslawiac bez używania wulgaryzmów. Potrafiące się dobrze bawić zachowując przy tym głowę na karku. Nie świecące lateksem, tyłkiem czy kolejnym tatuażem.Mające zasady i wartości, które stawiają ponad szaleństwo. Mające pasje w życiu, zainteresowania. Nie tylko zakupy i imprezy. Gdzie takich kobiet szukać? Być może stawiam zbyt wysokie wymagania biorąc pod uwagę moje 27 lat życia na tym świecie. Ale biorąc pod uwagę moje kolejne lata życia, które chciałbym spędzić z drugą połówka chciałbym je przeżyć wspólnie zarówno w gorszych jak i lepszych momentach życia. Dużo kobiet boi się zobowiązań, myśl o rodzinie je przeraża. Wiem też nie jestem idealny. Ktoś zarzuci mi,że mieszkam z rodzicami. Ale z drugiej strony od 19 roku jestem niezależny finansowo. W tym czasie skończyłem studia, dorobiłem się swojego mieszkania, samochodu.Mam pasje i cele do których nieustannie daze. Staram się maksymalnie wykorzystać czas bycia singlem,a większość kobiet, które spotykałem w swoim życiu,albo myślała o jednym, albo skupiają się na sobie i realizacji swojej osoby nie myśląc o wspólnej przyszłości. Biorąc pod uwagę wiek, boję się, że czas kiedy kogoś ciekawego spotkam minął. Studia minęły, grono znajomych to samo brak możliwości poznania kogoś nowego:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz kasę to idź na dzifki, albo zasponsoruj jakąś studentkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przemawia przez Ciebie desperacja. Nie chciałabym Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...Gdzie szukać dziewczyny? Te z klasą i szanujace siebie już przewinęły?... x Nie. One jeszcze nie "przewinęły" się przed twoje łóżko i miejmy nadzieję, że nigdy do niego nie trafią :P. x Każdy przyciąga podobnych sobie ludzi. Ty jesteś nieudacznikiem, który nawet nie rozumie pojęcia "od 19 roku jestem niezależny finansowo". Bo przecież NIE PŁACIŁEŚ rodzicom, za jedzenie, pranie, gotowanie i mieszkanie. x ...Studia minęły, grono znajomych to samo... x Pisząc prościej: jesteś tak nieciekawą kreaturą, że znajomi z uczelni, z radością zerwali z tobą kontakt, zaraz po jej ukończeniu :P. Wśród ludzi, których coś łączy, taki kontakt jest podtrzymywany. Jestem sporo starszy od ciebie, a takie kontakty nadal utrzymuję. Baaa.... :), utrzymuję nawet kontakt z niektórymi osobami ze szkoły średniej i bieżący kontakt z jedną z czasów podstawówki :D. x ...brak możliwości poznania kogoś nowego... x Jak jest się zupełnie NIJAKIM człowieczkiem, pozbawionym pasji i zainteresowań, to i znajomych poznać nigdzie nie można :D. Gdybyś rzeczywiście miał jakieś pasje (oprócz wyrywania naiwnych desperatek w necie :P ), to miałbyś też grono znajomych, z którymi mógłbyś te pasje dzielić. A tak idziesz na wódkę i tylko chwalisz się, że zerżnąłeś następną naiwną desperatkę :(. Od początku roku poznałem koło czterdziestu interesujących osób, z czego kontakt utrzymuję obecnie z siedmioma. Wczoraj przegadałem godzinę ze znajomą, którą lubię od dziesięciu lat (przypadkowe spotkanie w markecie). Dzisiaj inna znajoma zaczepiła mnie podczas parkowania. Byłem mile zaskoczony, że mnie rozpoznała :). To wszystko zależy tylko od człowieka. x Mam szczerą nadzieję, że NIGDY, ŻADNA szanująca się kobieta z klasą, nie popełni straszliwego błędu i nie da się tobie zauroczyć :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pat27
Heh Miało być "przeminęły" :D Nie potrafię iść z kimś iść do łóżka bez miłości. Cóż był okres kiedy pomagałem rodzicom finansowo, bo mieli gorszy okres w życiu. Zaliczam się do wielodzietnej rodziny, także na większość rzeczy sam zapracowałem ;) Co do znajomych i poznawania osób nie będę się wypowiadał,bo widać znasz mnie lepiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pat27 dziś ...Nie potrafię iść z kimś iść do łóżka bez miłości... x Kolejny frazes, wabiący naiwne panienki :P. x ...Co do znajomych i poznawania osób nie będę się wypowiadał,bo widać znasz mnie lepiej... x Nie znam ciebie, ale znam powody, dla których urywają się szybko studenckie znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez smiesza chlopcy, co nie imprezowali z dziewczynami, nie mieli znajomych, nie czerpali radosci z zycia, nie zyli chwila, nie czerpali radosci z dnia dzisiejszego czekajac ze beda miec na to czas.. i tylko klapki na oczach 4 sciany, ksiazki i nauka nauka, bo wszystko co nie nauka to zlo i brak szacunku do siebie :D i teraz maja sie za lepszych ludzi przez to choc brak im znajomych, wspomnien, radosci, szczescia z przezytego zycia i nagle obudzili sie z palcem w nocniku po studiach i z placzem gdzie mam znalezc kobiete na zone? ale oczywiscie idealna i porzadne, co zle sie nie prowadzala (czyt, nie imprezowala, nie chodzila na koncerty, nie bawila sie, nie miala chlopakow, tylko siedziala w kosciele i w domu z ksiazkami) :D .. nie jestes pierwszym ani ostatnim kujonem, ktory uwaza sie za ideal porzadnosci ktoremu nalezy sie cud miod malina najlepiej taka kujonka co nigdy ust w piwie nie zamoczyla bo wtedy zle by sie prowadzila i nie szanowala i taka co nigdy nie calowala sie bo wtedy by sie zle prowadzila a seks o moj boze zlo zlo potepieniei pieklo po smierci ! :D tylko nauka nauka nauka 30 lat i kolejne 10 lat praca dom praca dom , a potem oooo boze sa jeszcze jakies kobiety wolne porzadne co nigdy faceta za reke nie trzymaly ? :D oczywiscie idealne moherowe, bo reszta brak klasy, brak szanowania sie, dzifki i zlo na ziemi:D ... i mysle ze nie ma, nie ma dla ciebie takiej laski, bo takich jak ty jest malo, co marnuja zycie na odmawianie swoich zasad choc zycie maja jedno i zaznanie czegos w zyciu uwazaja za zlo 🖐️ zanim to jednak zrozumiesz, ze wszystko jest dla ludzi to bedzies emerytem, ktory bedzie sobie plul w brode, bo nic nie doswiadczyl, zadnych przyjemnosci i w bujajacym fotelu juz nie bedzie mu to dane na pewno :O umrzesz zalujac ze nic nie przezyles szalonego, ze zyles tak ograniczenie rutyna, a lata ci milaly kazdy dzien taki sam, zadnych szalenstw ktore moglys wspominac, majac jedno zycie i jedna mlodosc ktora zmarnowales na bycie porzadnym - nauka-praca-dom, pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pat27
Coś w tym jest co piszesz. Rzeczywiście powinno się korzystać z życia póki jeszcze można. Ja żyję pełnią życia jestem towarzyski, lubię wypady że znajomymi, sport. Nie mówię,że jestem święty, ale mam zasady które są fundamentalne w moim postępowaniu i tego zmienić się już nie da. Dla mnie d****** sponsoring, czy jakieś dziwne układy są płytkie i zupełnie do mnie nie przemawiają. Nie wiem ile czasu będę czekał na tą jedyna. Być może nie doczekam sie wogole. Ale przynajmniej przeżyję swoje życie w zgodzie z samym sobą,realizując się i spełniając w innych aspektach życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pat27
Pat27 dziś ...Dla mnie d****** sponsoring, czy jakieś dziwne układy są płytkie i zupełnie do mnie nie przemawiają... x Wolę walić za darmochę desperatki z netu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pat27 dziś - nie zrozumielismy sie, korzystanie w zycia to nie sponsoring i dawanie d.. za kase jak sam to okreslasz, ale mniejsza z tym ... zycze ci udanego czekania na ta jedyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swiecd tatuazami i lubie sie bawic jak wiekszosc mlodych ludzi. Nigdy nie chcialabym spotylak sie z takim nudnym, pustym i wrednym czlowiekiem jak autor. To ten typ ktory nie ma znajomych wiec mowi, ze ich nie potrzebuje, a kobiety ktore sa po prostu poza jego zasiegiem miesza z blotem zeby poczuc sie lepiej. Brak mu klasy, poczucia humoru i dystansu do siebie, a wine za swoje nieudacznictwo zwala na innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pat27
gość dziś To ty mnie nie zrozumiałaś. jestem singlem i mam swoje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Debilek gubi się w zeznaniach :P : x ...Studia minęły, grono znajomych to samo brak możliwości poznania kogoś nowego... x ...Ja żyję pełnią życia jestem towarzyski, lubię wypady że znajomymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za chwile powie, ze nie popiera sponsoringu bo go nie stac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież dorobił się mieszkania i samochodu (pewnie Golfa II :P ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubie takich ludzi. maja sie za dar bozy dla narodu i nie rozumieja jak kobiety moga nie rzucac sie na nich blagajac o jedno spojrzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pat27
Jeśli inni podszywają się pod nick to dyskusja nie będzie spójna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pat27 dziś To nie ty pisałeś o 21:46 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byles w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pat27
21:46 to akurat moja wypowiedz. Pisząc o znajomych miałem na myśli,że większości znajomości jest ta sama co przed laty była. Grono pozostało to samo. Nie ma jednak tylu możliwości na poznanie nowych osób jak to bywało na studiach gdzie się imprezowało. W chwili obecnej wyjście do kluby już mnie nie pasjonuje :D Byłem jednak najdłuższy nie trwał dłużej jak rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znalazłem starszą kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pat27
Po roku każda zaczynała mnie nudzić. Te ciągłe pytania o ślub, ględzenie o dziecku. Tego żaden facet nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mozna zapytac czemu nie wyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wiesz ze te porzadne wlasnie pragna slubu,rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pat27
Znowu spamuje gościu :P Na początku było zauroczenie,a z czasem zaczynały pojawiać się różnice i wątpliwości. Niestety nie przerodziło się to w miłość. Ale znajomość pozostała do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba znajomości :P. x Oczywiście: wszystkie kobiety, które wykopałeś ze swojego życia, są dzisiaj twoimi najlepszymi przyjaciółkami :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna strata dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz w czym jest problem? W tym, że dobrzy i wartościowi ludzie mają w tym życiu zawsze pod górkę, czego tez jestes dowodem dziwny jest ten świat. Wyobraź sobie, że rozumiem Cię, bo sama mam 24 lata, szanuję się, kończę studia, mam wiele pasji, dbam o siebie (o sylwetkę, zawsze też jestem nienagannie ubrana i umalowana). Brzydka też ponoc jakoś bardzo nie jestem, wielu facetow oglada się za mną, co jakiś czas ktoś nawet na ulicy zagada itd. Ale jestem spokojna, nieśmiała, nie lubię imprez, nie wyobrażam sobie seksu bez miłości, marzę o rodzinie, dzieciach. Nie lubię używek. Za to lubię głębokie rozmowy, lubię też pozartowac. W dodatku nie uważam się za złą osobę- jestem empatyczna, pomagam ludziom, działam w wolontariatach. Mam też wady, z ktorych zdaje sobie sprawę i które próbuje eliminowac. W czym więc problem? Ano w tym, że jestem sama. Nie kręcą mnie luźne znajomosci, a gdy facecie dowiaduja się o tym, to się ulatniaja. Dodatkowo trudno spotkać kogos, kto ma podobne poglądy na życie, kogos, kto by szanował te same wartości... w dodatku nieśmiałość w niczym nie pomaga ani też to, że od kilku lat jestem nieszczęśliwie zakochana i chociaż nie jestem z tą osobą, to czuję głupią lojalność wobec niego... nie są dla mnie ważne pieniądze, wyglad. Po prostu musi byc to coś i najważniejsza jest miłość. Ale za nic nie mam szczęścia na tym świecie, wlasciwie to w niczym. Nie wiem, czemu tak się dzieje, bo widzę, że ci, którzy ranią i wykorzystują innych, mają zawsze szczęście, nie cierpią przez miłość itd... może dlatego, że nikogo tak naprawdę nie umieją kochac.. ale serio, na mnie to nawet ptak potrafi tak nawalic(z takiej wysokości), że zrobił mi się siniak... :P jednak wiesz co? Tez czekam na szczęście, czekam na miłość i wolę dluzej poczekac niż wiązać się z byle kim. Mam nadzieje, że odnajdziemy kiedyś takie osoby, nie zalamuj sie, znam kilka moich kolezanek, które naprawdę są dobrymi osobami i też się szanują. Ale to chyba kwestia tego, gdzie szukasz i wśród jakich osób- czy umiesz zauważyć te dobre, pewnie niesmiale, skromne osoby, czy szukasz szczęścia np. w klubie, gdzie świecą cyckami i mają tone makijażu na sobie. Rozwijaj swoje pasje, może tam poznasz kogos podobnego do siebie, życie powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam 24 lata i mam zycie z górki - mam narzeczonego, przyjaciół, dobre studia, nawet niezłą pracę. Różnica polega na tym, że moje pasje i dobre prowadzenie się (cokolwiek to znaczy) nie przeszkadzają mi w wychodzeniu na imprezy, tańczeniu, poznawaniu nowych ludzi i dobrej zabawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszxze co do korzystania z zycia- nie każdy ma taką osobowość, że lubi byc w centrum uwagi, że lubi, gdy dużo się dzieje itd. Nie każdy za najlepsze wspomniania uważa imprezy, uzywki, zaliczanie kogo popadnie itd. Są różni ludzie i różne wartości... dla kogos wyznacznikiem dobrze przezytego życia będzie wieczne imprezowanie, zaliczenie jak najwiekszej ilośc***anienek, wyhazdy, zabawy itd., a dla innej osoby wyznacznikiem dobrze przezytego zycia będzie uzyskanie świetnego wyksztalcenia, rozwój w pracy, dorobnienie sie czegos, małżeństwo i dzieci. Ktoś będzie wolał na stare lata wspominac seks w kiblu na imprezie wyjazdowej z pijana nastolatka, a ktoś inny będzie w tym czasie wolał spędzać czas ze swoimi wnukami podczas rodzinnego obiadu. Różni są ludzie, rozne osobosciwi i wg mnie nie można tak uogolniac, że jak autor nie jest taki i taki, czyli jak nie korzysta z życia (na imprezach), to marnuje życie. Bo korzysta ze swojego życia w sposob, który uważa za sluszny i co mu da radosc (wyksztalcenie, praca itd.). Jedyne, czego mu brakuje to milosci (kolejnej waznej w jego mniemaniu rzeczy), wiec nie jest w 100% szxzesliwy. A nie dlatego, że nie wychodzi co tydzien na imprezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×