Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to moze byc nie moje dziecko ? Chodzi o cechy fizyczne

Polecane posty

Gość gość

Mam coraz wieksze wątpliwości. Oboje z dziewczyną jestesmy brunetami, zaś corka jest ruda z niebieskimi oczami. Ma odstajace uszy, a zadne z nas tego nie ma. Ogolnie z boku nikt nie powiedziałby, ze to nasze dziecko. Z twarzy nie jest podobna do matki, ani do mnie. Czy mam podstawy do zwatpienia, czy corka jest moim biologicznym dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile córka ma lat? czy była szczepiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byla a co to ma do rzeczy ? Corka ma niecale dwa latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze możesz mieć wątpliwości. Choć rudy kolor włosów nie musi być dziedziczony. Rodzice mojej koleżanki byli ciemni a ona wyszła ruda jak marchewka. Kolor oczu niebieski - tylko pod warunkiem, że po Twojej stronie jedno z rodziców miało niebieskie oczy i taka sama sytuacja była po stronie rodziców Twojej dziewczyny. Jeśli któryś dziadkowie oboje mieli oczy piwne to Wasze dziecko odziedziczyłoby genem dominującym ciemny kolor oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a podobna jest do dziadków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób testy- poczytaj o kolorze oczu u dziecka. Jeśli oboje rodzice mają ciemne oczy to nie ma szans żeby dziecko miało jasne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dziewczyna ma niebieskie. Corka ma tez niebieskie ale jeszcze jasniejsze. Typowy rudzielec. Do dziadkow tez nie jest podobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyzm jakiś z tymi niebieskimi oczami :D Mąż ma zielone, jego rodzice też, ja mam brązowe, moi rodzice też, córeczka ma niebieskie, intensywnie niebieskie, ma już 7 lat i raczej się nie zmienią. Dodatkowo my mamy bardzo ciemne włosy, ona jasne, ale włosy jej pewnei ściemnieją akurat... u dziecka zawsze mogą się uaktywnić geny dowolnych jego przodków, niekoniecznie rodziców albo dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz ze się nie urodziło czarne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:50- coś ci się pomyliło. Jest dokładnie odwrotnie - dwoje rodziców o niebieskich oczach raczej nie będzie miało dziecka o ciemnych. Ale w drugą stronę jak najbardziej - każdy rodzic może nosić allel niebieskich oczu i choć u nich samych ta cecha jest maskowana przez dominujący allel ciemny, to u dziecka mogą połączyć się dwa allele niebieskie i mamy oczy niebieskie. W dużym uproszczeniu, bo kolor oczu nie jest warunkowany jednogenowo, poza tym w naturze dzieją się różne cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze Ci tak. Moi synowie sa od siebie bardzo różni, jeden jest wykapany tata począwszy od oczu,ust no i nietypowe uszy... normalnie kopia taty. Drogi bardzo podobny do mnie ale usta, uśmiech, nos taty. Ja jako kobieta namawiała bym Cie na testy bo nie ma nic gorszego niż żyć w niepewności ze wychowujesz nie swoje dziecko! Ja byłam pewna ze mój jest ojcem ale mimo to jak jakiś durny znajomy walnol głupi tekst to po powrocie do domu powiedziałam mojemu by mi ufał i przez cała ciaze traktował tak jak bym to jego dziecko nosiła pod sercem a po porodzie noe widzę problemu byśmy zrobili testy... mój i tak nie chciał ale gdyby chciał to uważam to za coś zupełnie normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób testy, teraz baby pieprzą się na lewo i prawo i jak miałabym niepewność to tylko testy DNA, lepiej zapłacić trochę pieniędzy ale przynajmniej będziesz wiedział czy to twoje dziecko, jeżeli nie to p pogoń na cztery wiatry, bo i tak będzie ci się puszczała, pomimo, ze będzie obiecywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za odp. Myślę właśnie o teście. Ogólnie moze to nie ma znaczenia, ale ta ciąża byla wpadka i to w momencie, gdy nam sie nie ukladalo i mielismy sie rozstac. To tez poteguje moje watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jprdl. Odstajace uszy dziedziczne. Wez sie autorze zastanow troche co piszesz. Jak niemowleciu uszy sie przy lezeniu podwijaja, to potem sa odstajace. A wlosy moze miec, jak najbardziej rude. Po prapraprzodku, ktorego nie znasz. Jak chcesz robic testy, to zrob nie tylko na swoje pokrewienstwo z dzieckiem, ale zony z dzieckiem tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno nie ma tak od lezenia. Nic jej sie nie podwijalo, a uszy ma widocznie odstajace. Nikt z rodziny takich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to ty poczytaj, boś durna albo w szkole genetykę przespałaś. Nie ma możliwości, żeby niebieskoocy rodzice mieli ciemnookie dziecko, ale odwrotnie jak najbardziej możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś gdzieś czytałam, że odstające uszy to jedyna cecha, której się nie dziedziczy. Ile w tym prawdy nie wiem. A rudy jak rudy, możecie mieć uśpiony gen od pokoleń i właśnie się ujawnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, nie wiedzialem o uszach. Ale ogolnie córka jest niepodobna ani do nas ani do nikogo z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oboje rodzice bruneci bardzo często mają rudowłose dzieci w googlach poszukaj i w genetyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę odstajace uszy nie są dziedziczne? U mnie w rodzinie jedna osoba ma odstajace male uszy, jej dzieci nie maja a jej rodzenstwa dzieci owszem. Dodam ze rodzice oboje maja uszy przyległe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:18 tak, odstające uszy nie muszą być genetyczne. Niemowlę ma bardzo mięciutkie uszy i jak ma tendencję do kładzenia główki na boku, to ucho podwijając się może stać się odstającym. Dlatego autora wyśmiałam. Co do oczu, to moja mama ma czysto brązowe oczy, ojciec bardzo jasnoniebieskie. Ja mam brązowo-zielone. Natomiast mój mąż ma oczy szare, a dziecko oczy prawie czarne. Ja bym nie wyrokowała po odstających uszach koloru włosów, ani oczu. Popatrzyłabym na coś innego. Na kształt oczu, ust, Nie na to, czy uszy odstają, ale właśnie na kształt. Poza tym autor powinien wziąć swoje zdjęcie, kiedy miał tyle lat ie córka i się porównać, lub porównać do któregoś ze swoich rodziców lub dziadków. Moja druga córka, to był klon matki mojego męża. I nie chodziło tylko o wygląd, ale także gesty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja młodsza córka jest kompletnie niepodobna do nas, ani do dziadków. Ma dużą głowę, blond włosy, błękitne oczy podczas kiedy my oboje jestesmy brunetami, mąż wręcz czarne ma włosy i oczy. Starsza jest kopią męża a raczej była bo oczy jej się zmieniły na ciemnozielone, bardzo nietypowe zresztą. Dzieci mają różną urodę i co ważne uroda im się zmienia. Rudy maluch często jest później szatynem, znam takie dzieci. Bardziej niepokojące jest to co napisałeś o waszym kryzysie. Z drugiej strony gdzie zaufanie. Gdyby mój mąż chciał robić testy to nie chciałabym go znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze powinienem ufac, ale jakos nie umiem. Zeszlismy sie tylko ze wzgledu na ciaze i dziecko, i tak trwamy. Ale to nie daje mi spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem blondynką, a mąż brunetem mamy 2 rude córeczki. Kiedy urodziła sie starsza tesciowa powiedziała, ze jej naturalny kolor, to ciemny rudy wręcz kasztanowy i córki maja takie włosy, z tym ze jedna ma brązowe oczy a druga niebieskie. Obie sa podobne do męża i jego rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ją podmienili w szpitalu w prawdziwym życiu też tak się zdarza. Nie wiesz wystarczy że jedna pielęgniarka pomyli nazwiska nr. obrączki czy po prostu przez pomyłkę pomyli dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego najlepiej rodzic w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×