Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny jak sobie radzicie kiedy Wasi mężowie wyjeżdżają w delegację

Polecane posty

Gość gość

Jestem na urlopie macierzyńskim, siedzę zamknięta w 4 ścianach podczas gdy mój mąż jest w delagacji gada z ludźmi, pracuje śpi w fajnym hotelu co miesiąc wyjeżdża na 2-3 tygodnie. Jeśli któraś ma podobnie powiedzcie mi jak sobie radzicie. Ja sobie nie mogę poradzić wszytsko wydaje mi się beznadziejne, że ja jestem beznadziejna że moje życie jest beznadziejne. Czuję się i jestem rozbita jak wrak człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mam, tyle że mój nie wyjeżdża w delegacje.masz tak nie tylko dlatego ze on wyjeżdża. Masz tak dlatego ze siedzisz w domu i czujesz sie taka bezwartosciowa a przecież to nieprawda. Ja tez się tak czyje. Dziś byłam się spotkać z koleżanką która pracuje i rozwija się. Co prawda cierpi bo jej chłopak pojechać do pracy za granicę i widzą się raz na 2 tygodnie ale chyba i tak są szczęśliwsi niż ja. Kocham swoje dziecko ale szczerze mówiąc czuje się okropnie na tym macierzyńskim. Taka bez wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba powtarzać sobie, że to nie będzie trwało wiecznie. Znajdź sobie jakąś odskocznię w domu, żeby nie skupiać się tylko na dziecku i domu. Poczytaj coś, ucz się języka, naucz robić na drutach... Zaplanuj sobie czas na moment, gdy dziecko będzie już większe. Przecież nie będziesz siedziała w domu kilkanaście lat? Korzystaj z każdej możliwości, gdy możesz wyjść z domu bez dziecka ( gdy mąż jest na miejscu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, macie rację. On np był bez nas na nartach na tydzień z pracy w zoo zarabia szczerze mówiąc tak marne pieniądze że nas czyli mnie i dziecko nie stać na to żeby też gdzieś bez niego wyjechac, on te wycieczki wszystkie ma za darmo, a my mamy sporo kredytów itp. Kiedy byłam po ciąży nie pozwalał mi wychodzić na zewnątrz spotykać się z ludźmi był zazdrosny co poskutkowało tymże zamiast schudnąć jeszcze przybrałam na wadze. Czuję że wszystko mi się rozlatuje w rękach, jest teraz na tym wyjeździe a ja nawet nie mam ochoty z nim rozmawiać... W dodatku na dworzu jest nawet zbyt zimno na to by spacerować cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to ja jeżdżę w delegację,najczęściej do Poznania i hotel Malta. Ja sobie bardzo chwale,mąż do tej pory nie narzekał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szok. Mój mąż dwa lata po urodzeniu córki był na platformie wiertniczej w Dubaju. Przyjazd raz NA 4 miesiące !!! Na dwa tygodnie. Warto bylo się męczyć,bo przelewy zadowalaly. Nie czułam się się,choć bardzo tesknilam. Niestety coś za coś. Dom postawiony w dwa lata za gotówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie, macie rację. On np był bez nas na nartach na tydzień z pracy w zoo zarabia szczerze mówiąc tak marne pieniądze że nas czyli mnie i dziecko nie stać na to żeby też gdzieś bez niego wyjechac, on te wycieczki wszystkie ma za darmo, a my mamy sporo kredytów itp. X U mnie też w pracy są wycieczki dla pracowników,jjednak za oplaceniem drugiej osoby (grosze przy rezerwacji kilkunastu miejsc) zabrać można swoją drugą osobę. Jednak rzadko kto to robi. Bo cuda się dzieją na tych wypadach. Większość nie informuje nawet zony/meza ze istnieje możliwość aby pojechali razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i naprawdę nie przeszkadza wam, że on sobie bzyka na boku, a wy w domu z dzieckiem? tak, tak, wiem, wasz misio nie taki, wy wiecie co robi w każdej minucie, i głowę byście sobie dały za niego uciąć :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słomiane wdowy wcale nie są lepsze.Nie jedna popuszcza szpary obcym a do mężusza pisze że tęskni i czeka z utesknieniem. :D Przed przyjazdem smaruje iłłę mascią żeby mężuś się nie pokapował!Takie to one wierne i nobliwe! Stary ręce urabia że za kilka lat wszyskie garnitury rekawy za krótkie a one dają na lewo i prawo,aż iskry lecą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszcie sie ze jestescie zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety bardziej zdradzaja niz faceci. Nie ma kobiety ktora by nie pomyslala o obcym facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojej kupiłem wibrator, jak wyjeżdżałem w delegacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadac to masz z,dzieciakiem bo ma sie nauczyć mowić,na ploty se zapros kumpele,jak cie kaśka swędzi wsać se wibrator:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój maz pojechał do pracy za granice.Nie ma juz go ponad miesiąc wraca na święta na tydzień.Na początku było zle ,tęskniłam,płakałam ,miejsca nie mogłam sobie znaleźć.Wmawialam sobie ze większe pieniądze.Ze pojechał zarobić ze będziemy mieć więcej.Pomaga na troche.Mam momenty płaczu tęsknoty ale ciągle sobie tłumacze ze pojechał zarobić żebyśmy mieli.Bo u nas nie miał pracy ciągle były problemy.A teraz jest lepiej.Ciagle się klucilismy bo brakowało nieraz na podstawowe rzeczy.A teraz jest lepiej.I czekam z tęsknota.Nie klucimy się.Duzo rozmawiamy o seksie też.A zdrada?Jakby chciał to by mnie juz zdradził czy w Polsce czy tam.Opowiadal mi jak go koledzy namawiali na burdel.Ja mu wierze .Gdyby nie pieniądze to by nie pojechał taka jest prawda.Ale po 20 latach związku nasza miłość jest lepsza silniejsza ,a w łóżku lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i naprawdę nie przeszkadza wam, że on sobie bzyka na boku, a wy w domu z dzieckiem? tak, tak, wiem, wasz misio nie taki, wy wiecie co robi w każdej minucie, i głowę byście sobie dały za niego uciąć smiech.gifsmiech.gif X Czy to zagranica czy to Polska nikt nie da sobie ręki uciąć za drugą połowę. Czasy mamy takie, a nie inne. Nikt nie ma pewności, ze drugą osobą w związku nie zdradzi. Nikt. Czy to misio czy nie misio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i naprawdę nie przeszkadza wam, że on sobie bzyka na boku, a wy w domu z dzieckiem? tak, tak, wiem, wasz misio nie taki, wy wiecie co robi w każdej minucie, i głowę byście sobie dały za niego uciąć xxxxx chciałbyś i jeszcze ten głupkowaty uśmiech.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×