Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wspomnienia porwanej

Mówili na to TEATR ROZKOSZY ale my nazywałyśmy to areną gehenny

Polecane posty

Gość wspomnienia porwanej

Tak po prawdzie, to nie był ani teatr, ani żadna arena. Zwykłe podwyższenie na środku sali wyłożone aksamitnymi tkaninami na których wszystko się rozgrywało. Dookoła postawiane były stoliki z krzesłami dla tzw. widzów czyli po prostu dla klientów burdelu. Zdziwiłam się widzą jak wiele kobiet przychodzi na te pokazy. Owszem, mężczyzn było więcej, znacznie więcej, ale kobiet u ich boków wcale nie brakowało. Wszyscy elegancko ubrani, w garniturach i sukniach, patrzyli na nas sącząc nieśpiesznie swe drinki. My miałyśmy tylko tuniki na sobie. Czyli krótkie półprzezroczyste stroje przez które widać było wszystkie intymne szczegóły ciał. Zresztą tuniki bardzo krótko gościły na nas. Gdy pierwszy raz weszłam na scenę czekająca już tam dziewczyna zaraz zsunęła mi ją z ramion. Pamiętam, że byłam przerażona. Wiedziałam, że zostanę rozebrana do naga, bo było to wielokrotnie ćwiczone na tzw. tresurze, ale co innego być nagą przed dwiema czy trzema osobami, a zupełnie co innego być wystawioną dosłownie na widok publiczny. Przerażały mnie wszystkie te nieznajome twarze zgromadzone dookoła, przerażały ich ciekawskie oczy pełne pożadliwości, przerażały ich uśmiechy. Miałam ochotę skrzyżować ramiona na piersiach i uciec stamtąd jak najszybciej lecz oczywiście nic takiego nie zrobiłam. Wiedziałam co by mnie czekało. Widziałam co robiono z innymi dziewczynami, które się sprzeciwiały. Pamiętam, jak sama zostałam pobita, w międzyczasie zgwałcona przez bijącego mnie mężczyznę, a potem oblana zimną wodą i pozostawiona na zimnej podłodze w zimnym pomieszczeniu. Nie uciekłam zatem z areny, ani nawet nie skrzyżowałam wstydliwie ramion. Zamias tego moje ręce same powędrowały ku stojącej naprzeciw mnie dziewczynie i zsunęły ramiączka z jej barków dokładnie w taki sam sposób, w jaki ona zrobiła to moją tuniką. Materiał opadł na podłogę pod jej bose stopy i obie byłyśmy już nagie. Po sali przetoczył się szmer ożywienia, na twarzach pojawiło się pełne ekscytacji oczekiwanie. Dostrzegłam pewną kobietę siedzącą zaraz przy scenie u boku spasionego jegomościa, która znad kieliszka przyglądała mi się z wyraźną fascynacją wymalowaną w źrenicach. Uśmieszek cisnął jej się w kąciki ust i widać było, jak bardzo jest ciakwa dalszego ciągu. Dziewczyna przede mną zarzuciła mi ręce na szyję i pocałowała mnie w usta. Zamknęłam powieki nie chcąc widzieć tych wszystkich twarzy i skupiłam uwagę na własnym języku zaczynając splatać go z językiem partnerki. To też było na tresurze. Należało przy tym otworzyć w miarę szeoko buzię, aby ciekawscy mogli widzieć taniec języków. Usłyszałam za plecami kroki lecz nie musiałam przerywać całowania i odwracać głowy, by wiedzieć, że na scenę wkroczył właśnie mężczyzna i że przepaska na biodrach jest jedynym jego okryciem. Po chwili już czułam jego dłonie na pupie. Jak na komendę osunęłam się na kolana i odwiązałam przepaskę odsłaniając widzące przyrodzenie. On nade mną zaczął całować się z dziewczyną, a kobieta nieopodal przy stoliku, aż wyciągnęła szyję obserwując, jak obejmuję ustami penisa. Grubas też miał ucieszną minę. Świadoma, że wszyscy na mnie patrzą zaczęłam ssać penisa czując jak szybko pęcznieje mi w buzi. Po kilku chwilach stał już samodzielnie, wyprężony łukiem ku górze, z grubą żyłą biegnącą wzdłuż. Jakaś inna kobieta z przeciwległej strony, aż zaklaskała w dłonie. Nie będę opisywać co było dalej, jak uprawialiśmy seks we troje na oczach wszystkich, jak ja i dziewczyna byłyśmy brane na zmienę od przodu i od tyłu w międzyczasie liżąc sobie nawzajem ci.py i jęcząc w udawanej rozkoszy, w końcu jak mężczyzna doszedł i spryskał nam twarze nasieniem. Na potrzeby kafeterii opisałam w miarę typowy stosunek ale uwierzcie mi, bywały mocno nietypowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To opisz te nietypowe ,fajnie to zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla ciebie fajne. Dla niej pewnie nie. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dział erotyczny moja kochana, nie ten... Chyba, że wyrzuciłaś na klawiaturze swoje prawdziwe przeżycia, no to współczuję. Zapomnij, wylałaś z siebie, poczuj ulgę, to było. Najważniejsze że nie wróci. Żyj dalej, i pamiętaj jest harmonia we wszechświecie, do twych oprawców wróci sprawiedliwość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia porwanej
@ gość dziś To opisz te nietypowe ,fajnie to zrobiłaś x Co dla jednych fajne, dla innych niekoniecznie. Za nietypowy seks uważam dwa rodzaje, o ile w ogóle w ich przypadku można mówić o jakimkolwiek seksie. Bo czy jeśli ja klęczę, a stojąca nade mną okrakiem kobieta oddaje mocz wprost do mej otwartej buzi, to jest to seks? Na pewno jest to jakieś widowisko, bo wszyscy dookoła klaskali brawo na ten widok, tak jakby właśnie oglądali zawody w celowaniu żółtą strugą do jamy ustniej. Nawet nie będę tego opisywać, bo czuję jak język znów mi kołkiem staje. Drugim nienormalnym rodzajem było tzw. BDSM. Czyli po prostu torturowanie. Nawet nie wiedziałam, że zadawanie bólu może być dla kogoś podniecające. No, to się dowiedziałam i to już na drugi dzień po porwaniu. Byłam zapłakana i zdezorientowana, nie wiedziałam w ogóle gdzie jestem ani dlaczego mnie zabrano z ulicy, wepchnięto do samochodu i przywieziono gdzieś w nieznane. Zostałam zaprowadzona przez tęgą babę (burdelmamę, jak się potem okazało) do pewnego specjalnego pomieszczenia ze ścianami obwieszonymi jakimiś pejczami, trzcinami, itd. Czekał tam już mężczyzna. Taki drobny, szczupły, niewysoki, ubrany w śmieszny strój dżokeja z tymi charakterystycznymi wysokimi czarnymi butami, z wpuszczonymi weń bryczesami, z kamilezką i czapką dżokejką na pociągłej głowie. Na oko miał z 50 lat. Wyglądał nieszkodliwie nawet z tym trzymanym w dłoni bacikiem. Uśmiechanął się na nasz widok. Na mój widok. Ona jest nowa - uprzedziła tęga baba - i nie przeszła jeszcze tresury więc może sprawiać kłopoty. Doskonale, twarz dżokeja pojaśniała jakąś niepokojącą ekscytacją. Uwielbiam ujeżdżać takie dzikie narowiste klacze . Nauczę ją nawet rżeć! Drobny i z pozoru nieszkodliwy człowieczek okazał się wkrótce być chorym sadystą. Oszczędzę wam opisu jak zostałam nago zapięta do drewnianego stojaka który unier******ał mi nogi i ręce. Nie chcę sobie przypominać, jak mężczyzna wziął bacik i mówiąc, że musi mnie poskromić zaczął uderzać. Zrazu lekko uderzał, jakby badając moje reakcje i upajając uszy syczeniem mych ust, gdy sieknięta po pośladkach lub udach wiłam się na drewnianym koźle nie mogąc wyrwać rąk i nóg ze skórzanych obejm. Pytał co chwila czy będę mu posłuszna, a gdy nie odpowiedziałam krzywiąc twarz z bólu po wymierzonym właśnie razie, to uderzał znowu. Mocniej. W końcu moje syczenia i stękania zaczęły przeradzać się najpierw w jęki, potem już w pisk, gdy ostre smagnięcie zostawiało kolejną czerwoną pręgę na pośladkach, wreszcie we wrzask, gdy od czasu do czasu z chorym sadyzmem w oczach uderzał naprawdę mocno uwalniając stróżkę kwi. Nie wiem ile tak mnie bił. Chyba całą wieczność. Uwierzcie mi, że po czymś takim byłam gotowa nie tylko rżeć i chodzić na czworaka, jak klacz (byłam "szczęsliwa" że wreszcie odpiął mnie od drewnianego kozła) ale nawet lizałam mu buty gdy tego zażądał. On, ten drobny kurd**elek, na którego w realnym życiu nie spojrzałaby żadna kobieta, teraz puszył się patrząc z góry jak płaszczę się u jego stóp i obcałowuję mu podeszwy. Ale oprócz satysfakcji dostrzegałam też w jego oczach coś na kształt zawodu. Był nierad, gdy zbyt szybko wykonywałam jego polecenia i nie dawałam mu powodu do uderzenia. Wymyślał więc coraz absurdalniejsze rzeczy, aby tylko przyłapać mnie na wahaniu i znowu sieknąć. A ja... no cóż... robiłam co mogłam, by go zadowolić. Na końcu zadowoliłam go naprawdę. Otwórz pysk, zakomenderował nagle. Posłusznie otworzyłam buzię sądząc, że jak poprzednio zamierza zajrzeć mi w zęby, jak klaczy na targu. On jednak odpiął rozporek i wydobył na wierz stojące małe prącie. Malutkie. Chciałam odruchowo cofnąć głowę gdy wkładał mi je do ust ale powtrzymałam się zlękniona. Spuszczę ci się do buzi, a ty to połkniesz, zrozumiałaś? - oznajmił. Przerażona pusłusznie skinęłam głową i natychmiast zaczęłam ssać peniska tak jak to widziałam na jednym filmie. Nigdy wcześniej nie robiłam takich rzeczy ale teraz nie obchodziło mnie ani obrzydzenie, ani nic. Czułam ulgę, że już nie bił. Raz tylko mnie jeszcze sieknął, gdy nagły wytrysk zalał mi buzię, a ja zaczęłam kasłać i krztusić się ale to jedno ostatnie smagnięcie sprawiło, że moje gardło samo przełknęło spermę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ,dobrze ci idzie ,może jeszcze coś......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia porwanej
A co? Pierwszy normalny klient? Pierwsza klientka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na przykład..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałaś żeby wydać to w postaci książki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisz tresure :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz talent pisarski, ale może zacznij tworzyć coś wartościowego a nie jakąś porno pseudo-sztukę, którą teraz tworzą wszyscy, i to wcale już nie jest ani nowe, ani ciekawe, ani podniecające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia porwanej
Dziękuję :) Słowa te odbieram jako komplement pod adresem mego pisarstwa :) Nie rozpoznałyście mnie? Przecież to ja czyli Wasz ukochany kafeteryjny PROWOKATOR :D Ten słynny zboczuś od lesbijek :D :D :D No przyznacie Szanowne Kafeterianki, że wyrobiłem się, co? Jak już proponujecie wydanie fantazji koniotrzepa w formie książki tzn. że przez czas bytności na forum nie był stracony i zwyczajnie wyrobiłem się. Fajnie. Pozdrawiam, Wasz PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu wiedziałam że to nasz stary, chory psychicznie erotoman.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia porwanej
@ gość dziś Masz talent pisarski, ale może zacznij tworzyć coś wartościowego x A co na przykład? Pytam poważnie. Chętnie napiszę coś innego. Tylko co? Co może napisać taki zawodowy koniotrzep jak ja, który siedzi dniami i nocami na damskim forum tudzież przegląda strony porno i nałogowo się trzepie? Mam zacząć układać nagle poezję? Chociaż... oo O, wietrze nocny zaplątany w korony drzew Znowu szumisz żałobną tęsknoty pieśń Twój kochanek Księżyc pobladły jak trup Na orbicie znalazł swój wieczny zimny grób oo E, ja nawet w pozeji zrobiłem z wiatru i Księżyca pedziów, hahaha! :D PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia porwanej
@ gość dziś Od razu wiedziałam że to nasz stary, chory psychicznie erotoman. x Czyżby doktor Zawadzka? Pani doktor, przecież na ostatniej sesji psychiatrycznej obiecała pani już nie nazywać mnie chorym psychicznie erotomanem. Ustaliliśmy, że wg dzisiejszej lewackiej poprawności politycznej jestem ubogacającym kulturowo białym uchodźcą, który imigrował z męskiego świata na damskie forum i teraz ubogaca wszystkich swoimi fantazjami o tematyce cielesno-intymnej ;) Uprzedzam, że jeżeli będzie mnie pani, pani doktor, nadal nazywać chorym psychicznir erotomanem, uznam to za przejaw dyskryminacji na tle wyznaniowym (wyznaję koniotrzepostwo lesbijkowe) i poskarżę się do Komitetu Obrony Demokracji, a oni już tam zorganizują pikietę pod oknami pani kliniki :D PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź to troszkę przeredaguj i wrzuć na wyznajemy.pl Ale będzie beka jak to trafi na główną i modki wrzucą to na fejsa. A może nawet na youtube wejdzie? XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem dr Zawadzką tylko bywalczynią tego forum i mniej więcej kojarzę tutejszych świrów, a niektórych rozpoznaję po stylu & tematyce :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia porwanej
Kurczę, trochę szkoda, że się przyznałem, bo właśnie naszła mnie ochota opisania stosunku pomiędzy naszą bohaterką, a jakąś 65-letnią lesbą, stałą bywalczynią Teatru Rozkoszy, która mimo nienajmłodszego już wieku nadal uwielbiaby mieć lizane wary sromowe, ściemniałe już i wydłużone, otoczone przerzedzonym owłosieniem łonowym. Nasza bohaterka zrobiłaby jej minetę ale już wsunięcie języka między dwa ogromne półdópki i muskanie po brązowej rozgwiedźie odb.ytu sprawiałoby jej wyraźne opory. Chętnie bym opisał co by wtedy czuła. PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po lekturze tego syfu nabieram coraz większego wstrętu do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten tekst zgłosiłam policji i nie mogłam zasnąć przez chyba 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XD i dobrze!:D bo takie rzeczy się dzieją naprawdę poza tym to chyba nawet nie opowiadanie ero czy creepiak, tylko... reklama wyrobów tego kolesia, o czym świadczy ostatnie zdanie. pieszczotliwość, z jaką ta opowiastka została zredagowana niestety wskazuje na autentyczność. nadal jednak nie oceniam cudzego seksualizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłosiłaś na polivję? I co, zrobili voś? Jakieś postępy? Może resztę creepypast też zgłosicie bo was przerażają, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę zgłaszała wszystko co zawiera przemoc, zwłaszcza skierowaną przeciwko dzieciom, ale przeciwko dorosłym też. Zamierzam walczyć ze złem dopóki żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspomnienia porwanej
Nie no, z tymi dziećmi to już przesada :O Nawet ja nie jestem takim zwyrolem. Broken, po co wkleiłaś ten link? W ogóle to muszę się wziąć za siebie. Powtarzam ten frazes już tyle lat do lustra, a nadal jestem zniewolony pornografią i jej wynaturzonym seksem. Nie tylko tym. Podejrzewam, że jest do mnie przyklejone... coś. Nie wiem, szatan, byt astralny, demon, nazwij to jak chcesz. Czasem aż trudno mi uwierzyć, że niektóre fantazje są naprawdę moje. Sam przecież widzę, jak są chore, jak wypaczone. Jedna dziewczyna powyżej napisała, że po lektórze mego syfu nabiera coraz większego obrzydzenia do seksu. Czy nie ma racji? Ma. Kiedy już coś napiszę i się strzepie nad własnym tekstem przychodzi moment otrzeźwienia, refleksji. Wtedy nagle widzę, jakie bagno tworzę i w jakim bagnie tkwię. To krótki moment, ledwie przebłysk świadomości, jak u alkoholika, który na końcu pijackiego cugu nagle zdaje sobie sprawę, że zmarnował swoje życie. Ze mną tak jest. Nie wiem czy jest jakiś Bóg na niebie, ale jeśli jest, i jeśli jest on dobry, to niech mnie wyciągnie, bo sam nie daję rady. Wiem, słowo "Bóg" w ustach kogoś takiego jak ja musi brzmieć doprawdy kuriozalnie. Ale tonący brzytwy się chwyta. Ja po prostu już dłuzej tak nie mogę. Onanizuję się od 11-go roku życia i jeśli przez tyle lat nie zerwałem z porno to już nie zerwę. Zmarnowałem życie jak alkoholik... PROWOKATOR przegrany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę zgłaszała wszystko co zawiera przemoc, zwłaszcza skierowaną przeciwko dzieciom, ale przeciwko dorosłym też. Zamierzam walczyć ze złem dopóki żyję. x :D połowę literatury pop, filmów, również klasyki, dokumenty o wojnie itd. masz zajęcie do końca życia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana69
@ gość dziś To opisz te nietypowe ,fajnie to zrobiłaś To ja zachęcałam cię do dalszego pisania,bo od razu zorientowałam się ,że to proza. Nie jestem zwolenniczką takiej prozy,ale wiem ,że niektórych to rajcuje ,taka proza istniała zawsze. Dobrze gdy na fantazjach i czytaniu się kończy,ale zwyrodnialców nie brakuje i tu już nie jest wesoło , no ,chyba , że pasuje to obojgu. Możesz pisać te swoje teksty , chętnych do czytania na pewno znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×