Jakie osoby szanujecie najbardziej w zyciu?Jakie musza miec cechy charakteru ???

i jak sie zachowywac ,żebyscie je postrzegaly pozytywnie i szanowali??

- wierność (gardzę zdradzającymi i pchającymi się w relacje z osobami w związkach) -inteligencja lub chociaż zaradność życiowa -umiejętność poświęcenia się dla bliskich osób, ważnych spraw

Ja nie bede zbyt pospolita w tym co powiem. Dzisiaj ceni sie spryt, duza pewnosc siebie, nieliczenie sie z porazkami, parcie do przodu po trupach, bycie iodealnym i bardzo skupionym na pracy zarobkowej, karierze. JA TO UWAZAM ZA ANTYWARTOSCI. Dlatego tak bardzo nie umiem sie odnalezc z tych czasach, z powodu pracy meza przeprowadzilam sie do Warszawki i kompletnie nie pasuje do tutejszych trendow. Dla mnie zebym miala kogos szanowac to taka osoba powinna: 1) cenic sobie tradycyjne wartosci takie jak wiernosc, wytrwalosc w rodzinie, SZACUNEK dla religii i niewysmiewanie sie z czyich wierzen nawet jak ich nie podzielamy czyli: dla mnie np. podarcie Biblii przez Nergala to niedpouszczalne chamstwo, a wiekszosc moich znajomych uwaza to za artystyczne cool przedsiewziecie, ktore nikomu nie szkodzi. czyli POSZANOWANIE dla wartosci. 2) nie przepadam za ludzmi, ktorych calym zyciem jest praca i ktorzy uzalezniaja swoje poczucie szczescia od ilosci zarabianej kasy i stanowiska, najlepiej wysokie stanowisko w korporacji

Aha i punkt 3) oczywiscie to co mowi osoba powyzej: nie toleruje i gardze zdrada, nie usprawiedliwiam kobiet ani mezczyzn ze "to on/ona mnie podrywala, a skoro ma obraczke to widac jest nieszczesliwy/a w zwiazku" nie nie moi drodzy, czlowiek moralnie zdrowy tak sobie pewnych rzeczy nie usprawiedliwia. Jakbym ja widziala na palcu faceta obraczke to chocbym ja byla wolna i nie wiem jakby mi sie podobal, najpierw kazalabym mu uregulowac pewne sprawy, rozstac sie z zona, wtedy mozemy wrocic do rozmowy. Nie toleruje dzialania na dwa fronty, a tu na kafe sie to usrpawiedliwuia

Ja mogę napisać o cechach charakteru...ostatnio sie zastanawiałam czy sa jeszcze osoby lojalne???Obojetnie biedne ,bogate ,brzydkie czy ładne ...poprostu lojalne- chyba nie ,wszystko jest na " sprzedaż" ,każdy chce sie podlizać ,podzielić z kimś jakas wiadomością ,coś komuś opowiedzieć ,nikt nie umie nic zatrzymać dla siebie...ciągła pogon ,rywalizacja ,konkurencja - nikt nie ceni sobie dłuższej przyjaźni .Wkurza mnie plotkarstwo.!szpanerstwo ,głupota ...A pozatym cenie sobie wierność,nie znoszę lenistwa czyli pracowitość i miłość - szacunek do innego człowieka -wrażliwość...,

Pani od.antywartości się rozkręca w kilku tematach...

Ja szanuję ludzi mądrych. Specjalistów w swoim zawodzie. Lekarzy znających się na rzeczy, wykładowców uniwersyteckich, ludzi którzy wiedzą o czym mówią i ich praca jest ich pasją.