Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

bede sie mscila

Polecane posty

Gość gość

mam pytanie jak długo moge i w jaki sposob przeciagac toczacy sie rozwod, nienawidze meza i bede mu utrudniala zycie, nie pozwole mu tak szybko poukladac sobie zycia na nowo, fakt zlapalam go na dziecko ale skoro sie zdecydowal na slub ze mna to powinien ze mna byc a nie nagle sie wyprowadzil bo mu sie nie podoba moja osoba. poza tym co moge zrobic jak go udupic skoro on nie chce sie spotykac z naszym dzieckiem bo nie pozwolilma go zabierac tylko ma obowiazek spotykac sie w mojej obecnosci. jakies pomysly/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj, abyś w tej swojej zapalczywośc nie zaczęła grać dzieckiem i nie zrobiła mu (dziecku) w ten sposób krzywdy. Ono nie jest winne waszych zyciowych błedów. A poza tym nienawiśc nigdy nie jest dobrym doradcą. Najlepiej rozstać sie szybko i higienicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać dobrze zrobił że się wyprowadził. Żałosna jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mów w sądzie że wciąż go kochasz, chcesz terapii małżeńskiej itp. Będą najpierw negocjacje. Może mediator. Tak szybko nie pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu prowo nawiedzonej kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byly juz mediacje nic nie daly, byly juz 4 sprawy, bo zawsze kazalam sprawdzac jego dochody i udowadniac ze nie klamie, dostalam teraz wyrok ale zlozylam apelacje wiec sie nie urawomocni, a zaskarzylam ze mam za malo alimentów a na apelacje to z pol roku poczeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×