Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny spotkałyście się z kimś poznanym przez internet?

Polecane posty

Gość gość

Głównie chodzi mi o mężczyzn, jest to dość ryzykowne, bo nigdy nie ma się pewności kto siedzi po drugiej stronie. Czy jest się czego bać? Jak się "zabezpieczyć" przed spotkaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka poznała chłopaka na portalu randkowym, od roku są zaręczeni. Ale lepiej być ostrożną bo nigdy nie wiadomo ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym spotykaniem przez internet jest tak, że albo ślub, albo kompletna porażka. nie ma nic pośrodku? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy sposób to chyba po prostu nie iść na pierwsze spotkanie w pojedynkę, albo przynajmniej umówić się w miejscu gdzie jest dużo ludzi, np. restauracja albo centrum handlowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam przez internet ,,sprawdzonego'' faceta - moja koleżanka z innego miasta go znała i postanowiła nas zeswatać. Dzięki temu nie miałam obaw że to ktoś kto kreuje się na kogoś innego, albo oszust. Pisało się nam świetnie, na zdjęciach też mi się podobał, ale kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy po 1,5 miesiąca codziennego pisania totalnie nie czułam żeby to był facet dla mnie, zero przyciągania. On za to się zauroczył. Głupio mi było mu tłumaczyć, że nic nie poczułam mimo że rozmawiało się super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkalam sie z 3 osobami z kafeterii :) I mialam 2 lata chlopa poznanego na fb, czyli tez Internetowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś wiadomo, że nikt przy zdrowych zmysłach nie umówiłby się na zadupiu z obcą osobą :) niemniej jednak iście z obstawią to trochę... przesada? wiocha? lepiej komuś powiedzieć że się idzie, a później meldowie się co 15 min haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem mężczyzną, z którym kilka pań z tego np. portalu spotkało się w realu (i to nie jeden raz :) ). Nikogo nie gwałcę, ani nie stalkuję :). Spotkałem się z kobietami, które zainteresowały mnie podczas rozmowy telefonicznej. Podczas długich wieczornych pogaduszek nie ma miejsca na udawanie i można dość dobrze poznać drugą osobę. Jeżeli dobrze rozumieliśmy się przez telefon, to i podczas spotkania osobistego nie było żadnych problemów :). Przy okazji serdecznie pozdrawiam Panie, które udało mi się tutaj poznać :) . Ps. Mężczyźni też muszą uważać, z kim umawiają się w necie. Ilość wariatów i wykorzystywaczy jest podobna u obydwu płci :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mamy tu doświadczonego Pana! :D czy kiedykolwiek się rozczarowałeś co do wyglądu "wybranki?" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkać się można, ale w publicznym miejscu i oczywiście ostrożności nigdy za wiele...Zawsze jak czytam o internetowych znajomościach to przypomina mi się tak dziewczyna z Łodzi, która umówiła się w Manufakturze, a potem poszła do tego człowieka do domu, a on ją zamordował dla telefonu komórkowego i paru złotych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego męża poznałam przez internet. Jak się zabezpieczyć? Powiedzieć zaufanej osobie dokąd się idzie, umawiać się długi czas w publicznych miejscach, jeśli romans się rozwija - pełne dane faceta i podać je komuś zaufanemu. Nie pić alkoholu, nie zostawiać szklanki wychodząc do toalety, nie pozwalać na odprowadzanie czy odwożenie do domu. A co do postu wyżej - nieprawda, sprawcami w 90% są mężczyźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo mądry post wyżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak spotkałam się. Nawet z kilkoma.Ale wcześniej były długie rozmowy.Choć wygląd mnie rozczarował częściowo to miałam przeczucie ze nie zrobią mi nic złego. Tak też było. Niektórzy zniknęli inni są nadal znajomymi.Ogólnie koleżanka wiedziała gdzie i z kim się spotykam.Tak dla bezpieczeństwa. Myśleć tez trzeba samemu za siebie .Obecnie jestem od roku w w związku z jednym poznanym przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No cóż... Nie tyle rozczarowałem, co raczej zdziwiłem. Dziewczyna przysłała mi swoje zdjęcie, odchudzone photoshopem o jakieś... 30kg :P. Było to o tyle dziwne, że nigdy nie nalegam na przysłanie zdjęcia, a dziewczyna pisała wyraźnie o swojej nadwadze. Wg mnie żywy człowiek może różnić się od swojego wizerunku dość znacznie. Kiedyś skutecznie unikałem pewnej dziewczyny, przerażony jej zdjęciem, a potem zgłupiałem z zachwytu :D, gdy zobaczyłem ją na żywo :). Wygląd to także mimika, zapach i mnóstwo drobiazgów, które trudno teraz wymienić. Myślę, że oprócz miejsca, ważny jest też "program" takiego spotkania. Sam jestem dość nieśmiałym mężczyzną (w kontaktach prywatnych), więc wolę na początku zająć się czymś innym np. oglądaniem filmu w kinie, pływaniem po jeziorze, a nawet wyszukiwaniem kobiecie odpowiedniego zaworu do uszkodzonego kranu :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie polecam kobiety na portalach randkowych są chore psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wygląd to i tak nie wszystko, ważne, żeby mieć o czym ze sobą rozmawiać, choć jak wspomniała dziewczyna wyżej, bywa że miłe internetowe rozmowy nie zawsze przenoszą się w rzeczywistość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bezpieczna to będziesz jak na spotkanie naciągniesz na siebie kondomka tak ode głowy do kostek wtedy bedziesz nietykalna i bezpieczna może na bal karnawałowy kafe! o tak tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lubie pisać
jestem facetem, poznałem 7 lat młodszą dziewczyne przez net, dużo pisaliśmy, była w innym kraju niż ja, spotkaliśmy się po kilku miesiącach, może po 6-8, był seks, było miło, niestety ona była na innym etapie życia wtedy i się rozstaliśmy, ale pisaliśmy potem następne ponad 10 lat razem, nawet jak ona już była mężatką( a potem rozwódką ) niestety moja obecna żona była o nią zazdrosna i musiałem urwać kontakt, wielka szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ...umawiać się długi czas w publicznych miejscach... x Po co ? Jeżeli czujesz się dobrze w czyimś towarzystwie, to z przyjemnością spędzisz z nim czas w bardziej ustronnym miejscu. Nie mówię tu o natychmiastowej wizycie w jego mieszkaniu, ale o wspólnych wieczornych spacerach :). x ...pełne dane faceta i podać je komuś zaufanemu... x Skąd weźmiesz te dane ? Oczywiście, że możesz poprosić mężczyznę o dowód osobisty i podyktować jego dane swojej przyjaciółce przez telefon :D. Najwyżej facet będzie miał z ciebie ubaw :D. x ...Nie pić alkoholu... x W ogromnych ilościach :D. x ...nie zostawiać szklanki wychodząc do toalety... x To akurat jest mądre na pierwszym spotkaniu :). x ...nie pozwalać na odprowadzanie czy odwożenie do domu... x Dlaczego ? Każdy kulturalny mężczyzna, będzie chciał odprowadzić kobietę wieczorem do jej domu. x ...A co do postu wyżej - nieprawda, sprawcami w 90% są mężczyźni... x Bo mało który facet przyzna się, że poznana w necie panienka, uśpiła go i wyniosła z jego chaty cały dobytek :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprosiłam na drugiej randce mojego męża o dowód. Nie widział w tym niczego złego. Nie zgadzam się na odprowadzanie. Moją siostrę próbowano zgwałcić na klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ...Nie zgadzam się na odprowadzanie. Moją siostrę próbowano zgwałcić na klatce... x Miała pecha. Ja czułbym się odpowiedzialny, za kobietę po spotkaniu i obawiałbym się, że gdyby podczas samotnego powrotu zdarzyło jej się coś złego, to odpowiedzialność spadłaby na mnie. Tylko raz poznana w necie dziewczyna nie pozwoliła mi się odprowadzić. Na drugi dzień ogłosiła wszystkim, że chciałem się jej oświadczyć, bo na spotkaniu... dałem jej kwiatka :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałabym by ktoś nowo poznany mnie odprowadzał pod dom/mieszkanie. jeśli w znajomości coś pójdzie nie tak i będzie psychol siedział pod moim domem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widocznie nie jestem psycholem, skoro poza wariatką, żadna nie broniła się przed odwiezieniem/odprowadzeniem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś widocznie nie jesteś... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co złego jest w odprowadzeniu pod dom? jak będzie nękał to policja załatwi sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
policja to peezdy, nic nie zrobią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, zanim przyjadą to będziesz w kawałkach (w najgorszym wypadku :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hdcsdh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam 3 spotkania z badoo. Jeden niewypal bo nie bylo o czym rozmawiac. Jeden to moj dobry kolega teraz. Trzeci to moj narzeczony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Geniusz" z badoo próbował udusić matkę mojej znajomej, bo... za dużo gadała. Najwięcej patologicznych sytuacji opisano mi właśnie z tego portalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×