Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elokwentny zboczeniec

uwaga na masło!

Polecane posty

Gość elokwentny zboczeniec

Księżniczka kazała na siebie czekać godzinę, ale takie jest prawo księżniczek. Wykorzystałem ten czas, żeby przespacerować się wśród zabytkowych murów chłonąc magiczną atmosferę piątkowego wieczoru. Wystrojone kobiety, pary idące za ręce, gwar, dźwięki instrumentów ulicznych grajków. Aż trudno uwierzyć, że to dopiero początek marca, ciepło, iście wiosenna aura. Byłem już podekscytowany spotkaniem i planowałem w głowie szczegóły. W końcu dotarła, rzuciliśmy się sobie w ramiona. Nie puściłem, aż nie nasyciłem się jej zapachem. Gdy tylko nasze usta się od siebie oderwały zostałem obdarowany bagażem. Księżniczki nie noszą swoich kufrów z garderobą. Na szczęście nie mieliśmy daleko i już po chwili zamknęły się za nami drzwi komnaty. Księżniczka zrzuciła wierzchnie odzienie i odsłoniła sukienkę, a co to była za sukienka! Gdybym się znał na markach i projektantach to bym napisał, że taki a taki by się nie powstydził. Aż żal będzie ją ściągać - pomyślałem. Ale nie wszystko od razu, najpierw kawka dla księżniczki, potem pogawędka o tym jak to jeden niewdzięczny poddany sprawił jej kłopoty na audiencji, nawet nie wiecie z jakimi typami ma do czynienia moja błękitnokrwista dama. A dama z niej prawdziwa. Nawet broniła się gdy próbowałem zgwałcić jej usta językiem podczas rozmowy. Uciekła do łazienki. Gdy wyszła czekałem na nią już w łóżku, nagi pod kołdrą. Ale że naprawdę jest damą, wyciągnęła laptopa i oglądnęliśmy bardzo przyzwoity film - "Shreka". Jej śmiech to najwspanialszy dźwięk na świecie, a przy tym filmie miała okazje do śmiechu. Gdy osioł śpiewał końcową piosenkę nasze dłonie zaczęły wędrować w nieprzyzwoite rejony. "Naprawdę się cały tam rozebrałeś?" - zapytała wkładając dłoń żeby sprawdzić. Naprawdę. Jej czerwone paznokcie świetnie prezentowały się trzymając mojego twardniejącego fiuta. Księżniczka, będąc damą jaką jest, zreflektowała się i przypomniała sobie o spóźnieniu i ile musiałem na nią czekać. Zapytała nieśmiało czy za karę będzie musiała połknąć moją spermę. Ta ukryta propozycja mnie niesamowicie podnieciła, niewiele myśląc klęknąłem nad nią, a mój fiut zaczął poruszać się w jej ustach. Widok jej warg obejmujących główkę, uczucie ssania i języka zataczającego koliste ruchy na czubku k****a. Mmm.. Parę szybkich ruchów i moja sperma zalała usta księżniczki, a jej zmieszane oczy były we mnie cały czas wpatrzone gdy ją połykała. Aż sam się zmieszałem, jakie niegodne rzeczy tu wyprawiamy i szybko położyłem się obok niej, żeby ją wycałować... głęboko. Sprawdzam czy połknęłaś - powiedziałem po tym jak mój język wdarł się i spotkał z jej językiem. Jest cudowna, nigdy jej nie wypuszczę pomyślałem. Już po chwili miałem okazję się odwdzięczyć. Księżniczka wyciągnęła masło. Miało specyficzny zapach. Nie potrafiłbym go teraz opisać, gdyby mnie ktoś zapytał odpowiedziałbym że pachnie nią, teraz tylko tak mi się kojarzy. Zacząłem nabierać je na palce i rozsmarowywać dokładnie na piersiach, udach, cipce, ramionach, na każdym centymetrze kwadratowym... To idealne ciało, myślałem mając doskonałą wymówkę, żeby móc je pomacać dosłownie wszędzie. Przy okazji gryząc kark, jej ulubiona "pieszczota". Przyznam się że sen mnie zmorzył na chwilę, a gdy się obudziłem zdarzyło się nieszczęście, przed którym ten temat ma was ostrzec. Oczywiście pierwszą myślą po przebudzeniu się i zobaczeniu, że to boskie ciało leży tuż obok była chęć wejścia w nie. Sięgnąłem na stolik po gumkę, zakładam i w połowie czynności zorientowałem się, że całe dłonie mam w masełku, którym robiłem masaż. Było już zbyt późno, cała prezerwatywa była tłusta, zsuwała się i nie chciała dobrze rozwinąć. Innymi słowy do wyrzucenia. Dopiero po wytarciu udało się z kolejną. Księżniczka obudziła się moment przed tym jak w nią wszedłem, jako dama udawała oburzoną faktem w jaki sposób wyrywam ją ze snu. Nie będę was zanudzał opowieściami o tym co dalej robiliśmy, nie będę pisał w jakich pozycjach się kochaliśmy (na pieska, klasycznie, na boku, na jeźdźca, odwróconego jeźdźca, na nożyce, na stojąco), ani o skrzypiącym łóżku, ani o tym jak w przypływie podniecenia zacząłem ją policzkować i wyzywać wulgarnymi epitetami, ani że się to jej podobało, ani jak lizałem jej cipkę klęcząc przed łóżkiem i pisząc językiem "Tyranozaur" na łechtaczce. Za to napiszę o konsekwencji wpadki z masłem. Gdy braliśmy rano prysznic i umyliśmy się dokładnie, ja ją, ona mnie, gdy nasze ciała zaczęły się ocierać, gdy poczułem jak krew zaczyna dopływać intensywnie do mojego penisa, przypomniałem sobie, że na seks pod prysznicem nie ma nadziei, bo gumka przepadła przez masło... Także wyciągnijcie wnioski z tej opowieści i uważajcie na masło! (albo bierzcie więcej niż cztery gumki na randkę) A Księżniczka, jak na prawdziwą damę przystało, obciągnęła mi na pocieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czyli wystarczy się nie podpisać i nie ma hejtu? Zapamiętam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz ci nie zazdroszcze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Motyw księżniczki klasa...mi się podoba i mogę być Twoja k***wna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze napisz coś jeszcze...Tak do poduchy jak męczysz cycuchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elokwentny zboczeniec
Piszę codziennie, ale tylko mojej księżniczce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księżniczka ms szczęście...nie wcinam się...jeśli zechcesz zmienić ksiezniczke...daj znac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKsiężniczka
A co to za podrywanie mojego elokwentnego zboczeńca? Wtrącę Cię zaraz do lochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już mnie nie ma! Bawcie się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elokwentny zboczeniec
Księżniczko, wiesz, że nikt mnie nie może poderwać, ja jestem Twoim paziem i oddanym zboczkiem spełniającym tylko Twoje zachcianki, choćby najbardziej perwersyjne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKsiężniczka
Teraz dostałam ataku szału, musisz mnie jakoś uspokoić. Najlepiej gryzieniem w karczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię takie opowiadania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko, że do połowy jest bardzo erotyczne. Fajnie budujesz nastrój. A druga połowa to sam śmiech. Poprawiłeś mi wieczór Autorze i przywróciłeś wiarę w to, że na kafeterię zaglądają czasami inteligentni ludzie z poczuciem humoru. Warto czasami pogrzebać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×