Nie wychodze z dzieckiem na spacer

08:32 Jezu,to pytanie o psa bylo czysto teoretyczne.Czy gdyby miala psa to tez nie wychodzilaby z nim?Czy na tym forum ciezko niektorym z mysleniem?

Przeciez ma ogród, to nie jakas zbrodnia. Tylko fakt, ja tez mam duzy dom i ogrod ale jezdzilam z nim, teraz z nimi (mam 7 letniego syna i 10 msc córke) do parku, 5 km od domu. Uwazam, ze dziecko musi miec.kontakt z innymi ludzmi niz mama, tata, babcia, brat itp. Poza tym place zabaw to rozwoj,.ruch. syn jezdzil.juz w tym wieku na rowerku biegowym Puky, malej zaraz.kupuje ten najmniejszy 3kołowy. Nie ma lekko.

Przeciez ma ogród, to nie jakas zbrodnia. Tylko fakt, ja tez mam duzy dom i ogrod ale jezdzilam z nim, teraz z nimi (mam 7 letniego syna i 10 msc córke) do parku, 5 km od domu. Uwazam, ze dziecko musi miec.kontakt z innymi ludzmi niz mama, tata, babcia, brat itp. Poza tym place zabaw to rozwoj,.ruch. syn jezdzil.juz w tym wieku na rowerku biegowym Puky, malej zaraz.kupuje ten najmniejszy 3kołowy. Nie ma lekko.

o matko temat stary, ale sie wypowiem. jak mozna 20 razy na cale zycie 1,5 rocznego dziecka byc na spacerze!? to moja ma 7 msc i doswlonie na palcach wylicze kiedy NIE byla na spacerze juz 4 doby zycia chodzilismy z 3/4 h (po dwa razy)... jak tak mozna!? to nawet nie chodzi o dziecko, ale o sama siebie... to jak ty robisz zakupy!? przeciez mozna sie przejsc spacerem po glupi chleb np i juz masz dziennie spacerek. 

To ja też odświeżę temat i zapytam - jak często wychodzicie z dziećmi teraz gdy zaczął się sezon smogowy? Muszę dziennie czy wystarczy kilka razy w tygodniu? Ubieranie mojego dziecka to męczarnia dlatego też mi się nie chce z nim codziennie wychodzic...

Lenistwo tłumaczy wszystko, współczuję dziecku bo każde jest ciekawe świata a w 4 ścianach wiele go nie zobaczy, najpiękniejsze lata ze smartfonem czy tabletem bo czymś czas wypełnia w domu to wyrządzanie krzywdy dziecku...