Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"mdły" facet

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Jestem z chłopakiem około 2,5 roku, mieszkamy razem od pół roku. Niby wszystko jest dobrze, obowiązkami domowymi się dzielimy, nie mogę złego słowa na niego powiedzieć, traktuje mnie dobrze itp, czyli na pierwszy rzut oka wszystko jest okej. Jednak ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad naszą przyszłością, jestem raczej osoba, która lubi aktywnie spędzać czas itp, życie mojego chłopaka to praca - dom (telewizja, obowiązki domowe, czasami coś przy samochodzie porobić). Nigdy nie wychodzi z inicjatywą, żeby gdzieś wspólnie wyjść (powiecie, że ja mogę wyjść z tą inicjatywą: wychodziłam ze 100 razy, czy to kino, zwykły spacer, łyżwy czy cokolwiek innego), jego jedyną propozycja jest "jedziemy w weekend do domu?", w sensie do rodziców. Jeszcze nigdy nigdy nie zaproponował, żebyśmy coś wspólnie porobiło, jego jedyną propozycja jest wyjazd do domu. Owszem, trzeba rodziców odwiedzać, też jestem tego zdania, ale bez przesady, nie tak często, tym bardziej że nie są w jakimś podeszłym wieku i zdrowie też jeszcze mają. Druga sprawa - oprócz jakiś pytań typu "co robiłaś itp?" nie mamy zbyt wielu tematów do rozmów. Jak sama nie zagadam, nie podrzucę jakiegoś tematu to sam nie zacznie. Ostatnio też zaczął mi bardzo przeszkadzać brak jego wiedzy, tzn. jest po zawodówce i oprócz swojego zawodu kompletnie niczym się nie interesuje. A wiadomo, że nawet osoba po zawodówce może posiadać sporą wiedzę z innym źródeł , a jej tylko szkoły i być "oczytana i ogarnięta" w świecie. Ostatnio nawet nie wiedział kto jest prezydentem Polski :/, także chyba rozumiecie o co mi chodzi. Robi też sporo błędów ortograficznych, w ogóle nie używa znaków interpunkcyjnych. Na prawdę nie mam duzych wymagań, ale uważam że podstawową wiedzę, każdy powinien posiadać. Reasumując: jest dobrym, pracowitym chłopakiem , ale niezbyt "inteligentny", mało się angażuje w związek i mało daje od siebie. Myślę, że tak w skrócie opisałam sytuację. Moje pytanie brzmi, czy ktoś był w podobnej sytuacji i może wyrazić zdanie na temat, czy taki związek ma przyszłość? Niby wszystko jest okej, ale na prawdę ostatnio jego "wady" zaczęły mnie irytować i zaczęłam się zastanawiać nad związkiem. Dodam też, że ja preferuję życie w mieście, gdzie jest większa szansa znalezienia pracy (kończę studia, więc tutaj mam lepsze możliwości), ale też lepszy dostęp do wszystkiego. Chłopak natomiast wolałby wieś, a mi to kompletnie nie odpowiada. Mieszkałam 18 lat na wsi i się tam dusiłam, nudziłam, wszędzie daleko. Lubię jechać do rodziców na wieś czy spędzać tam wakacje, ale swojego całego życia tam nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za literówki, ale dopiero po udostępnieniu pytania zauważyłam, że telefon pozmieniał mi niektóre słowa. Myślę, że każdy się domyśli, co chciałam napisać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×