Śmierdzący ludzie w autobusach.

Problem XXI wieku :( Do jakiego autobusu by się nie weszło prawie zawsze to samo ;( Kategorie problemu w sumie dzielą się na dwie podgrupy osobnicze. 1. menele, pijacy i inne fagasy 2. stare grube baby uważające, że autobus to ich prywatny środek lokomocji, w którym mogą robić co chcą... Efekt jest jednak ten sam, odór nie do zniesienia nawet przy niższych temperaturach. Nie po to ludzie płacą krocie za przewóz komunikacją, żeby jechać w smrodzie, pchłach i innych wszach które takie menty roznoszą!!!! Jestem w stanie dopłacać więcej do sieciówki, byleby tylko w autobusie oprocz kierowcy znajdowała się osoba, która będzie przeprowadzać jakąś selekcję podmiotów chcących wejść do pojazdu. Czy wam też zdarzając się takie sytuacje i jak często? To się w głowie nie mieści, europejski kraj a syf w autobusach jak w brazylijskich slamsach!!!!!!!

Tak się składa ze Cierpię na nowotwór i poprostu ode mnie śmierdzi , nie zawsze to sprawa higieny , a jak wydajesz takie "krocie " na transport miejski i jesteś w stanie dopłacać "jeszcze więcej " to bierz taksówkę i po kłopocie laluniu od siedmiu boleści

Autorko a ty do ktorej grupy sie zaliczasz,do meneli czy do grubych bab???Ales durna.Kup sobie auto.Aha nie stac cie?No coz,to masz pecha.

Latem jeżdżę se samochodem, dlatego nie mam tego problemu. Polecam. Mój samochód urodził się w 92 roku i dopiero zaśmierdzieć potrafi. Na każdym przeglądzie mają problem, że za bogato, za bogato... :D Jednak po minucie, trzymając go przez cały czas 5 tyś ob, już jest wszystko w porządku, jest euro1. :) Kochają. :) Zawsze podbijają. ;)

Ale czy ktoś cie zmusza żeby jechać autobusem z tymi menelami i grubymi babami? Idź z buta albo jeździj taksówką? Co, z buta za daleko a taksówki za drogie? No to zamknij pysk królowo z pi/ździłkowic dolnych. To ty sie musisz dostosować a nie oni do ciebie.