zdradził po 5 latach

Jestem w związku od 5 lat, jak do tej pory myślałam szczęśliwym. Planowaliśmy wspólną przyszłość, budujemy dom. Nigdy niczego mu nie brakowało ze mną, nie odmawiałam seksu. Nagle odkryłam w jego telefonie smsy z inną. Masakra, to trwa od pół roku, piszą do siebie czasem całymi dniami jak On jest w pracy, wiem, że sypiają ze sobą. To okropne, bo w tych smsach przeczytałam co i jak robią. On pisze jak uwielbia, kiedy ona go pieści, że nikt tak tego nie robił. Wysyłają sobie erotyczne zdjęcia. On namawia ją do rzeczy w łóżku, których ja nie chciałam z nim zrobić. Ona na część się zgodziła, niektórych też nie chce. Mimo to umawiają się dalej. Najgorsze, że to On głównie pierwszy do niej pisze. To jakiś obłęd, przy mnie zachowuje się jakby nigdy nic. Nie ma pojęcia że ja wszystko wiem. Co robić? Nasz związek jest na tyle długi i zaawansowany, że nie mam siły tego kończyć. To nie jednorazowa zdrada to półroczny romans...

Skończ to , póki nie będzie za pózno, bo i tak masz zerowe szanse na szczęśliwy związek z nim. Zdrady będą się za tobą ciągnęły przez całe życie , bo tego ot tak , się nie zapomina. Jeśli nie macie dzieci , i jeszcze jestes młoda , masz stuprocentową szansę , na spotkanie kogoś , kto obdarzy cię miłością i szacunkiem. Twój facet budzi tylko obrzydzenie, nie miłość.

Odejdź ja odeszłam pp 6 latach i w końcu miłość swojego życia spotkałam a też miałam podobna sytuacje jak Ty

Kłoda nawet jak nie odmawia to i tak jest kłodą. Jak znam takie przypadki to "nie zgadzałaś się" nawet na zapalenie światła w sypialni.

Głupia jesteś zero godności

Tylko to nie jest proste, tyle rat razem, wspólna budowa, zobowiązania. Nasze rodziny zmają się i są pewne że jest super i będziemy razem. On w ogóle nie dał po sobie poznać że coś jest nie tak. Seks jest udany, nie zgadzałam się na anal. Najgorsze jest to, że ze szczegółami piszą do siebie jak im było dobrze, co następnym razem będą robić. On do niej pisał, jak go podnieca, że "zawsze mu staje" jak ją tylko widzi, że kocha jej c***ę itd. Okropne było to wszystko czytać

Taak, to z racji tego ze zwiazek tak dlugo trwa I jest zaawansowany, to pozwalaj dalej by Cie zdradzal, nie miej szacunku do siebie... Nie badz jak te niektore idiotki ktorych faceci traktuja jak scierki ale one nie odejda bo mysla ze on moze sie jeszcze kiedys zmieni I wciaz pamietaja te ,,dobre chwile". W kazdym zwiazku sa dobre chwile na poczatku ale prawdziwy charakter czlowieka poznaje sie nieraz po latach, wtedy tez ludzie sie przekonuja czy to prawdziwa milosc czy zauroczenie ktore juz minelo I nic nie zostalo. Trzeba patrzec obiektywnie na zachowanie terazniejsze faceta a nie kierowac sie tylko tym, ze kiedys bylo dobrze. Noi miec godnosc, a mam wrazenie ze niektore kobiety nie znaja tego slowa...

Nie byłam w łóżku kłodą. Kochamy się często i różnie. Wiele pomysłów akceptuję, sama też jestem aktywna. Jedynie analu nie chciałam. Z tego co przeczytałam w tych smsach ona też się nie namówiła, a i tak sypiają ze sobą, a On jej wypisuje jak to nie może się doczekać kolejnego spotkania, kiedy ją za przeproszeniem "wyliże" bonie widzial do tej tak uroczej i wąskiej c***i, straszne było to czytać

Hehe. Ja to samo piszę z kobietą, tylko tutaj ja jestem kochankiem :D I też trwa to już ponad pół roku. Piszemy i dzwonimy do siebie codziennie. Widujemy się 3-4 razy w tygodniu. ;)

Chyba go nie kochasz sama skoro czytasz takie smsy i dalej chcesz z nim byc, kochajaca osoba tak by cierpiala że by rzucila taka osobe, związek z rozsądku?

Albo to provo

To nie prowo. Odkryłam je wczoraj, jesteśmy długo, kocham go, budujemy wspólnie dom i nie wyobrażam sobie teraz że rozstajemy się, sprzedajemy budowę, eh, mamy oboje po 30 lat.

Masz dwa wyjścia, zerwać, albo godzić się na zdrady. Ta druga szybciej czy później też będzie chciał być żoną i wtedy dylemat nie będzie należał do Ciebie tylko do Twojego męża.

Debilka jesteś i tyle

Wiedzialam ze autorka go nie zostawi...to badz dalej dradzana I nie narzekaj, masz to na co sie godzisz.

przebadaj się,mógł cię pozarażać różnymi świństwami

Autorka to glupia baba i nie należy jej współczuć

Chyba prowo , bo ja po przeczytaniu takich smsow nie pisalabym na kafe tylko scierala krew z podlogi :-/

Byłaś dziewica jak cię poznał ? Jak nie to co się dziwisz

i po tym co odkrylas nadal bedziesz chodzic z nim do lozka,a fuuj

gość dziś dokładnie

wyj***labym gnoja natychmiast ze swego zycia

Obrzydliwe....

Wiec chcesz być do końca życia zdradzana, tak? Ważniejsze jest 5 lat razem, budowa domu, niż szacunek i wierność? Zdajesz sobie sprawę, że on będzie Cię cały czas zdradzał? Skąd wiesz, że to trwa tylko pół roku? Jesteś pewna, że przed tą nie było innych? Nie wyobrażam sobie, po przeczytaniu tych smsów iść z tym facetem do łózka, słuchać jak mówi, że 'kocha', planować z kimś takim przyszłość, mieć dzieci. Wiesz, że mógł Cię czymś zarazić, lepiej zbadaj się jak najszybciej. Kobieto, trochę godności i szacunku do siebie, udawanie, że wszystko jest ok i o niczym nie wiesz, tylko Cię zniszczy.

Powiedziałam mu że wiem, że kogoś ma. On płakał, twierdzi że tylko mnie kocha, że tamto to fascynacja chwilowa, że tylko ze mną chce być, że to skończy, że nic do niej nie czuje i to tylko seks. A ja słuchałam tego i wyłam z bólu, nie potrafię go nawet dotknąć. On prosi o szansę dla nas, mówi że nie potrafi beze mnie żyć, że tyle razem jesteśmy. Pytałam dlaczego, czy mu było źle, a On na to, że to chwila zapomnienia, k***a! półroczna! Nie wiem, może mówi tak bo się wydało. Nie chcę go widzieć, a on wydzwania i pisze od wczoraj...

nagminne :) on cię nie kocha, a "błaga" bo chce mieć święty spokój. nie dawaj mu szans, on na nie nie zasługuje. kopnij gnoja w rozporek i zacznij nowe życie!

prowo i to marne! nudzi ci sie???? okna umyj!!!

12:40 okna mam czyste, może umyjesz mi plecy? :P

Okej dziada totalnie, niech spada do tamtej

Tia teraz Cie blaga, placze ale jak zrozumie ze Cie nie ublaga , ze to definitywny koniec z Twojej strony to uwierz mi, ze pojdzie znowu do tamtej. Kootas