Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nina2809

Złe wyniki PAPPA

Polecane posty

Witam wszystkie kobietki. Jestem w 12 tyg ciąży. W zeszłym tygodniu miałam robione usg prenatalne, które wyszło dobrze, bez żadnych zastrzeżeń. Po czym miałam robiony test Pappa (dodam, że lekarz od razu na początku wizyty powiedział, że po badaniu mam się udać na pobranie krwi do testu, nie czekał na wynik usg). Dziś dostałam wyniki i okazało się, że jest powiększone ryzyko dla trisomii 18i wynosi 1:109. Mam mieć konsultacje z genetykiem, który zadecyduje co dalej, lecz póki co nie wiem kiedy ten genetyk mnie przyjmie. I tu pytanie do Was: czy któraś z was była w podobnej sytuacji ? Bo bardzo się martwię i stresuję, a nie wiem czy powinnam. Czytałam wiele forów w tym temacie, ale przedawnionych i większość kobiet rodziła zdrowe dzieci pomimo złych wyników Pappa. Przypomnę, że na usg nie wyszło nic niepokojącego. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, mam mętlik w głowie i bardzo to przeżywam. Gorąco proszę o jakieś odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim jestes wieku ? Moze to wiek zawyzyl Ci wynik. Jest tutaj temat o kobietach w podobnej sytuacji. Pozdrawiam cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego wszystkiego zapomniałam podać. Mam 26 lat więc tu raczej niestety nie o wiek chodzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Test pappa to tylko prawdopodobienstwo wiec nie panikuj. Nie wiem po co kaza go wykonywac , zazwyczaj test sie myli a ciezarne sie niepotrzebnie stresuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób nifty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem NIFTY trochę kosztuje. Wiem, że na zdrowiu dziecka nie powinno się oszczędzać, ale niestety nie mam póki co takich pieniędzy. Chyba, że jest jakaś szansa na refundację tego badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stresuj. Porozmawiaj z genetykiem. Tez mam 26 lat i robilam test PAPPa. Z perspektywy czasu nie robilabym tego badania. U Ciebie wyszlo spore prawdopodobienstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz też żałuję, że go zrobiłam. Ale z drugiej strony nawet nie dano mi wyboru. Test był po prostu jakby "w pakiecie" razem z usg. A u Ciebie jaki wynik był z Pappa, gościu powyżej ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wyszlo male ryzyko. Bede trzymala kciuki za Was. Pewnie zleca Ci amniopunkcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te pappa to tylko nie potrzebnie stresuja ciężarne. Są bezsensu bo niesamowicie wiarygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina280o
Wiarygodne czy niewiarygodne ? A co do amniopunkcji to też nie jestem do końca jej pewna czy chce ją zrobić w razie co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina2809
Kurcze piszę z telefonu i nie wiem jak się tu zalogować i co chwilę mam inny nick przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka przeziernosc karkowa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam dobre USG ale z Pappa wyszło mi ryzyko ZD 1: 67. Ale u mnie wiek po 35. Miałam anonimpunkcje. Wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kosc nosowa byla widoczna? Ja bylam w gorszej sytuacji, u mnie ryzyko wyszlo 1 do 54. Usg idealne- pk 1,4 plus kosc nosowa widoczna, wiek 29 l. Wszystkie parametry zanizyla krew. Nie chcielismy ryzykowac amniopunkcja wiec zdecydowalismy sie na harmony test. Okazalo sie, ze genetycznie zdrowy chlopczyk. Takze nie martw sie, bo w czasie moich poszukiwan wszelkich informacji zazwyczaj kobiety oczekiwaly zdrowych dzieci. Test pappa to czysta statystyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawę nie wiem po co w ogole zlecają test pappa! To tylko szacunki i niepotrzebny stres. Będzie ok. Zresztą to nie aż taki zły wynik. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na opisie usg jest napisane, że kość nosowa obecna. Też wydaje mi się, że nie ma co się zamartwiać, bo chyba w większości przypadków jest jednak szczęśliwe zakończenie. Ale tak to już jest, że wystarczy zasiać małe ziarenko strachu i człowiek ma od razu najgorsze myśli. Pomimo wszystko dziękuje wam za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak przepływy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wypisze wszystko. FHR 173ud/min, CRL 46,1mm, przezierność karku 1,4mm, płyn owodniowy w normie. Kość nosowa: obecna, przepływ na zastawce trójdzielnej: prawidłowy. I cała reszta czyli anatomia płodu w porządku, wszystko widoczne. Tylko te wyniki z krwi strasznie podwyższyły ryzyko trisomii 18: ryzyko podstawowe 1:2006 a skorygowane 1:109

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam dziewczyny. Jakiś czas temu opisywałam tu swój problem - złe wyniki testu Pappa. Zastanawiałam się nad amniopunkcją, ale po dokładnym przemyśleniu nie zdecydowałam się na nią. Dziś miałąm usg połówkowe i znów się załamałam. Mam kilka nieprawidłowości płodu, które mogą jednak wskazywać na chorobę genetyczną. Najważniejsza z nich to ubytek przegrody przedsionkowo-komorowej w sercu, do tego dochodzi jeszcze pępowina dwunaczyniowa, cofnięta żuchwa oraz krótkie kości udowa i ramienna. Lekarz cały czas namawia na amniopunkcję i ja też już prawie jestem na nią zdecydowana. Czy ktoś miał podobny przypadek a pomimo to skończyło się wszystko dobrze ? Bo dla mnie połączenie tych wszystkich złych wiadomości brzmi jak wyrok, po prostu zaczyna mi brakować nadziei, że córcia urodzi się jednak zdrowa :( proszę o jakieś odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wynik 1/100 nie jest wcale taki zły. Ja bym poszła do Roszkowskiego albo innego speca od usg genetycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, nie wiem jak Cię pocieszyć. Mam problem innej natury, który wydawał się być ogromny, ale nic nie jest ważniejsze niż zdrowie dziecka. Ja trzymam kciuki za Was! Mam głebokie przekonanie że wszystko będzie dobrze. Ja bym się zdecydowała na amniopunkcję. Po co masz się bezpodstawnie zamartwiać. Moim zdaniem lepiej wiedzieć czy coś jest nie tak. Mieć pewność. Przynajmniej będziesz miała czas się przygotować. Ale decyzja należy do Ciebie i męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że to żadna pociecha, ale ja i synek mieliśmy cofniętą żuchwę, która z wiekiem doszła do normy, do tego ani ja, ani on nie cierpimy na brak urody ;) Co do reszty, to spokojnie, wyniki mogą straszyć i tylko tyle. Ile jest przypadków ze lekarze uwazali że z ciążą jest ok, a było na odwrót, tak samo u Ciebie wyniki mogą wskazywać źle, a wcale tak nie jest. Ale ja bym się zdecydowała na amniopukcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze jest, że mając wiedzę o tych wynikach, możesz się przygotować. Wiem, że to bardzo trudne i ciężko żyć z myślą o chorobie dziecka, ale te wyniki wcale nie oznaczają wyroku. Do porodu dużo może się zmienic. Sama mam dziecko, które się urodzilo się z bardzo ciężką wadą serca (ubytek w przegrodzie jest wadą prostą zazwyczaj ) i chorobą genetyczną. Tylko, że ja dowiedziałam się o tym dopiero po porodzie i to był szok. Na załamanie się nie było czasu, bo zaraz zaczęła się walka o życie dziecka. Amniopunkcję możesz zrobić, ale nie wiem czy wykrywa wszystkie choroby i czy to da 100% pewności. W oczekiwaniu na wynik ja na Twoim miejscu na pewno zrobilabym echo serca plodu. Kardiolog prenatalny z pewnością zobaczy, czy wada rzeczywiście jest i jakie są rokowania. Pomyślałabym też o genetyku. Pewne cechy wyglądu (jak np cofnieta żuchwa, czy nisko osadzone uszy) czy też pewne konkretne wady serca są charakterystyczne dla konkretnych chorób. Staraj się nie zamartwiac, bo stres szkodzi dziecku, a może się okazać, że wcale nie jest źle. Gdyby zła diagnoza się jednak potwierdziła, to będziesz mieć czas by przygotować się na narodziny, znaleźć szpital, gdzie mogą pomóc dziecku itd. Trzeba wierzyć, że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo rzeczowy ostatni komentarz. Popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za słowa otuchy. Ja właśnie ciągle staram się doszukiwać pozytywów. Jeżeli chodzi o żuchwę to lekarz powiedział, że ja też mam cofniętą, więc może to po mnie. Torbiele na mózgu mogły pojawić się przez moją infekcję, którą akurat przechodze, a krótkie kości mogą się jeszcze wyrównać, poza tym córka może po prostu urodzi się drobna. Najbardziej przeraża mnie jednak to, że to nie jest pojedyncza nieprawidłowość, którą bym się pewnie aż tak nie przejmowała tylko, że ich jest kilka naraz plus jeszcze te zaburzone wyniki z krwi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy lekarz mówił, czy podejrzewam jakąś konkretną chorobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On sam mi nic konkretnego nie powiedział, tylko że to może być choroba genetyczna, tym bardziej, że test pappa wyszedł zaburzony i to usg jakby "potwierdza", że coś może być nie tak. Z pappa wyszło mi wyższe ryzyko trisomii 18, czyli zespołu Edwardsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×