Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny ,jak jest wasz pumkt ,panowie a co wy na to ?

Polecane posty

Gość gość

Nasz zwiazek sie rozpada. Mam dosc ciage zrelaksowanego meza i caly dom na glowie. Przeszlismy kilka powaznych roznow i zaangazowalismy psychologa. Maz sie stara ostatnie dwa tygodnie ,ale wczoraj zapomniaj zrobic to o co go poprosilam a na co sie zgodzil(bylo to wazne dla mnie) suma sumarum zrobilam sama a potem jemu awanture. Uwaza ze moglam mu tylko przypomniec i sprawa by byla zalatwiona . A ja do cholery nie chce przypominac. Che do cholery odfajkowac sprawe i o niej juz nie myslec ,niz ciagle miec z tylu glowy przez caly wieczor ze jeszcze TO ! do zrobienia. Powiedzcie mi,czy ja sie czepiam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te twoje robótki to twoje wymysly, ale wiekszosc kobiet tak ma, moja matka tez ciagle cos robi a jest syf i burdel, ja raz na tydzien robie sprzatanie okolo 40 minut i wszystko jest glanc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w obiektywie
dokładnie kobietki wymyslaja jakies robotki przez caly tydzien dziennie cos zrobic zamiast odpoczywac wyluzowac...jedna sobota i wszystko posprzatane i ogarniete ale nie... bo ona pani domu i rozpiska jak w szkole... kobiety my wiemy ze jestescie poebane ale tego na prawde na glos nie powiemy bo po co wdawac sie w bezsensowne klotnie... eh kochamy was ale czasami...no jebnente :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa. Tak moze tylko osoba bez rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężko powiedzieć czy się czepiasz bo nie wiem jaka to sprawa, czy pierdoła czy naprawdę coś ważnego dla Ciebie. Jeśli facet ma tak ciągle wyjebane to znaczy że coś jest nie tak w tym związku. Niektórym trzeba kubła zimnej wody na łeb żeby przejrzeli na oczy. Może jemu za wygodnie a skoro długo jesteście już razem to myśli, że i tak już nie musi się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Sprawa dla mnie wazna ,ale tylko zajmuje facetowi pare minut (jest poprostu silniejszy) On twierdzi ze stara sie ostatnie dwa tygodnie a ja sie czepiam o jedna rzecz ,ktora obiecal dla mnie zrobic i nie bylo mozliwosci przelozyc na " jutro" . Odbieram to tak: zgodzil sie ,to juz nie musze zawracac sobie glowy . Done is done . A tu ciagle przez wieczor musze myslec czy sprawe zalatwi czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXV
Pamiętam pewną panią: Ja pracowałem po 12 h przynosząc do domu 7-10k ona zarabiała 1200 PLN Ja płaciłem za wszystko ona może raz w miesiącu za pizzę. Zaczęła trzaskać jadaczką, że ona też pracuje i mamy po połowie zajmować się gotowaniem i sprzątaniem. Koniec końców: dostała takiego kopa w dupę, że pewnie astronomowie pomylili ją z kometą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXV
Ano to, że tu może być podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Cóż, widać polskie społeczeństwo jeszcze jest w średniowieczu , jeśli chodzi o role e związku, to tak odnośnie komentarzy. Pomijając to, chyba widziałaś za kogo wychodzisz za mąż? To raz. Dwa, wszystko jest kwestią dogadania, tylko trzeba umieć rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
I zgadzam się z mężem że mogłaś mu przypomnieć. Skąd on ma wiedziec że dla Ciebie jakas p*****la to kwestia życia i śmierci? Widzisz tylko problem w mężu, czy w sobie też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×