Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anikó90

Jak znaleźć swój życiowy cel?

Polecane posty

Gość Anikó90

Hej, mam 26 lat. Dwójkę dzieci, cudownego męża, który ma własną firmę od niedawna. Idzie "nam" całkiem dobrze, finansowo -może nie jeździmy merolami, nie kupuję kremów za 500zł, ale mamy wszystko czego chcemy. Mniej mamy czasu... 5dni w tygodniu jestem sama albo z dziećmi gdy już odbiorę je z przedszkoli. Dogadujemy się świetnie, chociaż bywało różnie i 1. kryzys już mamy za sobą. Małżeństwem jesteśmy od 4 lat. Jesteśmy raczej szczęśliwi. Mnie jednak czegoś brakuje... Nie skończyłam studiów, bo wtedy nie było mnie na to stać (z pewnych przyczyn musiałam sobie radzić sama, przerwałam studia). Teraz, gdy jestem w domu zastanawiam się co chciałabym w życiu robić. Uwielbiam być w domu! Uwielbiam sprzątać (codziennie), prasować, gotować, dbać o rodzinę, wszystko mieć zrobione na tip top. Szukam pracy, ale nie jest to tak, że jest to mój życiowy cel(choć niedawno tak myślałam). Studia na razie odpuszczę, bo weekendami mamy tylko możliwość być razem. To nie tak, że nie mam ambicji. Mam! Chciałabym móc sprawić, by doba trwała dłużej i mieć czas jeszcze na studia chociażby dzienne, jakieś szkolenia. Ostatnio wpadłam na pomysł, by nagrywać na YT (już nawet wybrałam porządny aparat).. ale się jednak waham. Rok temu planowałam skończyć kurs księgowości (również porządny, certyfikowany (ukończenie + potwierdzenie wiedzy), zakończony egaziminem. Wczoraj z ciekawości sprawdziłam terminy i od 2.04 zaczyna się kolejna edycja. I tak sie zastanawiam... czy warto jednak wyjść do ludzi, robić coś, rozwijać się... czy dzielić się swoimi hobby, nagrywać filmy na YT. Dla niektórych to może być "byle co" ale dziewczyny za kamerą dają radę! (nie nastawiam się na zarobek, lubię być w domu). Ciocia zawsze mi powtarzała, że stać mnie na wiele, że mam ambicję, jestem bardzo rpacowita i że powinnam się rozwijać. Mam te słowa w głowie i sercu. Miała rację. Jednak sama... nie wiem jak znaleźć swój życiowy cel? Co zrobić by móc sobie powiedzieć kiedyś "robię to co kocham, co sprawia mi frajdę"..? Macie jakeiś sposoby? Może podzielicie się tym, kiedy zrozumieliście co chcecie w życiu robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno! Pracowałam dorywczo- w sklepie z bielizną, na siłowni, na której zresztą awansowałam. Czułam się dobrze trenując z ludźmi, układając plany treningowe z uwzględnieniem wielu aspektów chociażby zdrowotnych (ew. urazy z przeszłosc, obecne i trwałe problemy również etc.). To i dawało frajdę. Niestety, nie dogadałam się z szefem. Poza tym chyba też byłam nastawiona na ludzi i ich potrzeby a nie na hajs (choć zarabiałam na treningach personalnych całkiem dobrze jak na nasze małomieszczaśnkie warunki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli mieliście dzieci zanim sie hajtneliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspólne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc może idź w stronę trenera personalnego, dietetyka? Na to teraz jest szał, można fajnie zarobić, a jak lubisz to robić, to połączysz dwa w jednym pasje+pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukałaś męża czy inwestora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche c****jowo sie dogadałaś z szefem. może trzeba sie było dogadać z jego żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąż też awansuje laski, które dla niego pracują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieciaki penie rosną jak na drożdżach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czym w przedszkolu wyciskają na klate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci jaki powinnaś miec cel. za dużo sie nie odzywać i przygotować sie na zbankrutowanie inwestora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczególnie, że wydaje sie łatwiejszym celem niż sterydziarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki co nawtykaj dzieciakom jakichś farmazonów. tak żeby se same do odpowiednich wniosków za pare parenaście lat. życie to nie *****ajka to je bitwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno to potrafisz. odebrałaś właściwą lekcję. pozdrów męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×