Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DoscTego

Jak rozwiązać taką sytuację?

Polecane posty

Gość DoscTego

Dziecko roczne. Mieszkamy na wsi. Rodziny do pomocy niet. Chce zrobić prawo jazdy i iść do pracy. Jedyna szkoła jazdy oddalona o ok 10km od wsi robi wykłady tylko popoludniu. Maz ma pracę na zmiany. Jakieś pomysły jak to rozwiązać? A. Żłobek 40km dalej w godzinach niesprzyjajacych. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziecko jest spokojne to weź ze sobą na wykłady. potem jak będziesz mieć jazdy, to ustalisz je w takich godzinach, żeby mąż zajął się dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoscTego
Hmm ciekawy pomysł tylko musiałabym brać dziecko w czasie kiedy męża nie ma ergo nie mam jak z nim dojechać (miałam dojeżdżać rowerem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie u was żadnego autobusu czy pociagu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ta szkola jazdy ma opcje e-learningu? Uczysz sie przez internet. Warto nawet zapisac sie do dalszej szkoly jazdy aby tylko byla opcja e-learningu. Ja mieszkam w miescie, szkole jazdy mam 3 przystanki autobusowe od domu a i tak skorzystalam z e-learningu, bo maz pracuje do pozna, a ja ucze sie kiedy mam czas, ochote, sile i mozliwosci. Rozwaz to :). Kurs dodatkowo u mnie to 300 zl wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam ze jazdy mozesz sobie potem ustawic juz wedle potrzeb :), a teorie sama kiedy chcesz przerobic przez neta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E lerning albo opcja druga może jakaś sąsiadka zostanie z dzieckiem za niewielkie pieniądze taka zaufana? Kurs przecież trwa krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoscTego
Do busiku (bo autobusy tu nie jezdza) muszę kawał dojść z wózkiem a potem z nim i z dzieckiem się wtarabanic jakoś. Nie wiem tez jak jeżdżą bo to prywatny przewoźnik i nie ma rozkładu. Mieszkam tu od niedawna i nigdy nie korzystałam z takiej formy przemieszczania się. O internetowej opcji nie pomyślałam ale to wtedy na jazdy też bym miała dużo dalej jeśli w tej szkole nie ma (na stronie nie znalazłam takiej informacji). Dopytam telefonicznie jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoscTego
20. 30 Nikogo tu nie znam poza sąsiadem kawalerem dom obok. Kurczę tu jest wszystko pod górkę. A może wiecie ile ważny jest kurs prawa jazdy? Bo już kiedyś robiłam i może by tylko papiery przenieść? Wiecie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo najpierw zrobic prawo jazdy a pozniej dzieciaka - ale nie! Wszystkie polskie idiotki musza najpierw faceta dzieckiem zaklepac a dopiero potem kombinowanie skad tu wziac na zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykłady nie są codziennie. ustawia się je tak jak uczestnikom pasuje. tylko pierwsze spotkanie jest ustawione. inne się ustawia pod uczestników. możesz poprosić kogoś z sąsiadów o podwiezienie odpłatnie-do tego nie trzeba się dobrze znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż niech urlop weźmie i zawiezie cię na wykłady, zajmie dzieckiem i przyjedzie po ciebie po zajęciach. Jacyś nieudolni jesteście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoscTego
20.42 Ale z ciebie p***a wredna. W mieście prawo jazdy nie było mi potrzebne. Początkowo tu też nie ale zaczyna się robienie łaski więc chce to szybko zmienić. 20.51 Maz robi problem jak wyjdę na godzinę bez dziecka i jeszcze miałby wolne brać. Chyba by mnie zabił śmiechem. Xxx Sąsiad pracuje z mężem. A to mąż robi tu za taksówkę wiejską bo jak przyjdzie co do czego to nie ma nikogo do pomocy żeby podwiezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sobie jaja robisz? Mąż robi ci łaskę jak zostanie z dzieckiem? To g****o nie facet, a ty jesteś skończoną idiotką, że jesteś z takim palantem! Mój mąż ma swoją firmę, pracuje fizycznie minimun 10h dziennie, ale od np.4 rano, więc w dzień zajmuje się dzieckiem na równi ze mną, domen zresztą też. A kim ty jesteś dla tego twojego zakompleksiałego zera? Kuchtą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurs jest ważny 10lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoscTego
Bez jaj. Ostatnio tak kilka razy wyszło ze ja mam swoje małe plany a i tak muszę z nich rezygnować bo ktoś coś od niego chce i ten ktoś jest ważniejszy ode mnie. W przeciągu miesiaca zdarzylo sie to kilka razy. wychodzi na to ze ma mnie za nic. I stąd moje działanie. Chce szybko znaleźć pracę żeby się uniezależnić od takiego pieprzonego władcy. Nie mam na co czekać bo lepiej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli robiłaś po 98r to bezterminowo.więc zostało Ci wziąć jazdy, poczytać przepisy i podejść do egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama jak robiła prawo jazdy pare lat temu to w ogole nie chodziła na wykłady. Nie miała na to czasu. Dogadała sie z prowadzącym ze sama wszystko opanuje w domu z materiałów ktore dają w szkole jazdy. Oni oczywiście rekomendowali zeby przyszła jak tylko bedzie mogła, choćby na 1 czy 2 wykłady. Ale ewentualne braki miała przekazane podczas jazd i zdała bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozwiązać tę sytuację? Dorośnij wreszcie. To nie są problemy dorosłej kobiety, matki i żony! Co to znaczny, że twój mąż ma problem z zajęciem się dzieckiem pod twoją nieobecność? A jak ty jesteś w domu to nie zajmuje się dzieckiem? To tylko twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×