czy wierzycie w zycie po śmierci??czy zdarzylo sie wam cos niewytłumaczalnego??

bo zastanawiam się na ile to moje wydumanie a na ile fakt autentyczny.. otoz po smierci mego dziadka bardzo rozpaczałam i plakalam..pamietam jak byla pierwsza rocznica smierci dziadka i poszlam na msze z tej okazji....stalam z boku z dala od ludzi i moje oczy byly szkliste i pełne łez ,bo myslalam o zmarłym dziadku..nagle podeszla do mnie starsza kobieta i podala mi chusteczkę mówiąc :"no prosze sie nie smucić i nie płakać".. poprostu mnie zamurowalo...ta kobieta nie miala prawa widziec moich lez bo stala z tylu..nawet moj mąz który stal kolo mnie tego nie widział....nie ma pojęcia jak to wytlumaczyć ..skąd ona wiedziala ,że ja mam w oczach łzy??nie wiem..przeciez nawet nie smarkalam w chusteczke i nie ogladalam się do tylu...ani nic..jakbyscie to odebraly?ja czasem mysle ,że to dziadek nie chcial bym wtedy plakala i przez te kobiete podal mi chusteczke..a moze to tylko moja fantazja..ech

fantazja

przeciez jak sie beczy to sie ramiona trzęsa... ale swoja droga niezłe masz schizy, to własnie dowód jak powstaja te wszystkie bzdury o duchach, zyciu po smierci, itp... a ja dzis goscia przy kasie poratowałam 40 gr, bo mu zabrakło, ciekawe jak to sie ma do zycia po smierci.. jedyna niewytłumaczalna sprawa jaka mi sie zdarzyła to rachunek za gaz na 3 tys zł...

autorko ale z ciebie idiotka :) :)

21:08 Skoro autorka jest "idiotką" to jak nazwać takie ścierwo jak ty?

nazywaj sobie jak chcesz , wisi mi to kolo pisi :) przeczytalam jeszcze raz temat i nadal twierdze ze pisala to idiotka albo infantylna nastolatka

ojejku jejku ta kobieta nie miala prawa widzec lez autorki och to napewno zmarly dziadzis byl , tak przyszedl z zaswiatow , jakie to piekne!!!

a dlaczego wg was pisala to idiotka??podajcie argumenty. ja mialam w zyciu wiele takich sytuacji ,że ktos w rodzinie zmarł o jakiejs godzinie i poczulam jak ta osoba do mnie przyszla i czulam jej dotyk..ale wy sobie dalej wmawiajcie ,że to bzdety.

to ja autorka jeszcze raz..widze ,że nie rozumiecie.. kobieta ktora mi podala chusteczke stala z tylu a ja nie beczalam i zadne ramiona mi sie nie trzęsły...mialam tylko łzy w oczach..nic więcej..tez byscie na moim miejscu byly w szoku a teraz zgrywacie takie wielkie cwaniary ,co to szczycą się tym ,że nie wierzą w boga..

Dlaczego wyzywacie dziewczyne od idiotek? Miałam w życiu wiele sytuacji które ciężko logicznie wytlunaczyć wierze ze czuwa nad mną ojciec ktory nie żyje

nigdzie nie widze wpisow w ktorych ktos twierdzi ze nie wierzy w Boga , nie osmieszaj sie juz dziewczyno

Kretynka autorka to pewnie wyznawczyni spisu i Jarka oraz Rydzyka.życia po śmierci nie ma kretynko.zrozum,ze masz cos z mózgiem.idź do psychiatry po leki ,bo masz omamy.

Nie wierzę i nie zdarzyło.

przede wszystkim jak ta kobieta stała z tyłu, a ty sie nie odwracalas w ogóle do niej, to wystarczy ze stała pod lekkim kątem i zobaczyła, ze płaczesz. nie wiesz gdzie dokładnie stała, a jak twoje oczy były załzawione to tym bardziej nei widziałas wyraznie. mogłas sie tez odwrócic na chwile i nawet nie wiesz, przeciez człowiek w kosciele stoi długo, zmienia pozycje, ja tez czesto jak stałam to z nudów obserowałam ludzi... starsi ludzie sa empatyczni, iwec nie widze w ogóle nic dziwnego w tym zdarzeniu ani zastanawiającego, ale fakt, ze sa ludzie którzy na siłe sobie wkrecaja pewnie rzeczy..

Skoro według ciebie dostała sygnał od dziadka, to ona chyba też była jakaś z zaświatów. Autorko bierz coś na łeb

Wierzę, zdarzyło mi się naprawdę nie raz coś niewytlumaczalnego, mam to rodzinnie. Z pokolenia na pokolenie :) nie słuchaj innych, osoby mają raczej tak, że jak ich to spotka to dopiero uwierzą.

Mi nie, ale mojego brata w chwili smierci naszego wujka, obudzilo w nocy dziwne uczucie-poczul chlod i czyjas obecnosc. Mowi, ze to bylo cos niewytlumaczalnego....dodam ze moj brat to ateista i cynik, i osoba nie opawiadajaca dziwny h historii...

ja od czasu do czasu mam uderzenia goraca w nocy i tez towarzyszy temu poczucie jakiegos leku ale nie wkrecam sobie duchow , wiem ze w moim wieku to juz hormony skad takie bzdurne przekonanie ze duchy sa zimne , oj ludzie ludzie za duzo filmow ogladacie