Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pozwalacie jesc dziecku co chce czy raczej wymuszacie inne posilki

Polecane posty

Gość gość

tak sie zastanawiam bo moj synek ma jazdy na jedzenie np teraz ma faze na schabowe i buraki , co dziennie prosi o schabowego i buraki , ma tez smaka na pomidorki koktajlowe , non stop jak idziemy do sklepu to laduje do koszyka te pomidorki , potrafi np jak oglada jakis film to zjesc cala miske wczesniej mial jazde na pulpeciki z makaronem to robilam hurtowo kulalam te pulpeciki i mrozilam w woreczkach a jeszcze wczesniej mial faze na lososia dipem na zimno koperkowym . pozwalalybyscie dziecku na takie monotonne jedzenie czy zmuszalybyscie do czegos innego syn potrafi miesiac jesc to samo az mu nie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze napowno na co bym nie poziowlila to jesc dziecku bez kontroli i opamietania tak jak twoje podczas ogklądania tv jak piszesz ,ze az calą miske wzarlo . mSą pewne wytyczne i ilosci ile dziekco powinno jesc ,a nie bez umiaru wlepione w monitor Gratuluje, wpajasz mu zle nawyki i nic z tym nie robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zle nawyki to jak by wpierdzielil miske chipsow a od pomidorkow nic mu nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Je to co wszyscy, tylko ulubione dania są cześciej niż inne (2-3 razy w miesiącu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wmuszam inne posiłki- efekt jest taki, że cały dzień jest tylko na śniadaniu. Do samego wieczora nic nie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gotuje pod dzieci, nawet jeżeli przez 3 dni jemy jajo sadzone z ziemniakami i mizeria :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas różnie,ale najczęściej to,co dzieci lubią - po co wyrzucać? Jak z kolei my mamy ochotę na coś,czego oni nie lubią,to np.jemy ostrą potrawkę z kurczaka,a oni mają coś z "awaryjnej" półki typu pierogi,pyzy,placki ziemniaczane,paluszki rybne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę tak, trochę tak. Nigdy nie wmuszam w niego żadnych posiłków, na obiad staram się żeby miał do wyboru mniej więcej to co lubi, ale bywało ze nie miał ochoty i zjadal np miseczkę kaszy bez dodatków, a potem przegrywał jabłkiem. Jak wiedziałam że ma fazę na ryby a nie zje mięsa, to po prostu mu kawałek ryby robiłam a resztę jadł jak my . tak samo biorę poprawkę na swoje i męża upodobania, jedzenie jest i prawie zawsze da się łatwo dorzucić coś co ktoś lubi bardziej, wrzucić woreczek ryżu oprócz ziemniaków, albo oddzielić cześć surówki bez cebulki... Poza okresem niemowlęcy nie było tak ze gotuje całe danie tylko dla niego. A jak nie ma ochoty na obiad, to nie je i tyle. Na pozostałe posiłki sam wybiera co chce, w granicach rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×