Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Durnota jakich malo

Polecane posty

Gość gość

Nie znamy sie dlugo: kilka miesiecy. Wpada do mnie, bo mieszka z rodzicami, wiec ja u niego nie bywalam. Mam duzo pracy, pozno wracam do domu. Kiedy mial wpasc odkurzalam, mylam podlogi, ogarnialam chalupe. Fakt - zdarzalo sie, ze w salonie byl maly rozgardoasz tzn kubki na stole, porozwalane ksiazki a w kuchni niezmyte naczynia. Wywalilam go wczoraj w domu, bo stwierdzil, ze zyje w syfie, nic nie robie. Oliwy do ognia dodalo to, ze wyrzucil moje tulipany, ktore moim zdaniem mogly postac jeszcze troche I pare innych moich rzeczy z kuchni bez pytania. Wg niego jestem leniwa. Zgodze sie, ze nie mam potrzeby zmywania na okraglo, a moje rzeczy nie musza lezec na rowniutko ulozone. Zgodze sie tez, ze nie jestem perfekcyjna pania domu. Poprosilam, zeby sobie poszedl I nie odzywamy sie do siebie. Jak uwazacie- dobrze zrobilam? Czy on mial racje? Powinien wymagac ode mnie idealnego porzadku. Jestem zapracowana, mam stresujaca prace, nie zamierzam dla niego kazdej wolnej chwili poswiecac na sprzatanie. Glupia sprawa - nikt mi nie powiedzial nigdy ze jestem syfiara :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoj dom masz prawo mieszkac w chlewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby to choc byl chlew. To nowe mieszkanie wykonczone z mojej ciezkiej pracy. Rozrzucone ksiazki I niezmyte naczynia to chlew? Co wy macie w glowach? Widac ze durne baby nie maja zycia I tylko by sprzataly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli to ja jestem glupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo albo fleja jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W waszych mieszkaniach jest idealny porzadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście uważam, że dobrze zrobiłaś. Pomijając jego komentarze to jakim prawem wyrzuca Twoje rzeczy? Poza tym pracujesz, późno wracasz do domu więc chyba odrobina zrozumienia z jego strony by go nie zabiła, przecież w środku nocy, po calym dniu pracy nie bedziesz sprzątać tylko dla tego, że jemu coś nie odpowiada (przynajmniej takie jest moje zdanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiało być nieźle zapuszczone, jak on już się wziął za porządki u ciebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, ze wyrzucil moje rzeczy oznacza, ze sie panoszyl. Ja spalam, jemu sie nudzilo I soboe porzadzil. Tez wyrzucasz rzeczy w gosciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twój facet a nie gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do konca, spotykalismy sie, nie bylismy para, do tego trzeba sie troche poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej syfiara jakich mało. Mieszkam sama i też pracuję,ale nie znoszę syfu,wystarczy po każdej czynności po sobie sprzatnac,to zabiera ułamki sekund a ja wiem że wrócę do swojego czystego domu do którego miło wejść. Nie umialabym spać ani odpocząć gdybym miała w domu bajzel. I tu nie ma wymowek bo to nic trudnego po sobie sprzatnac,jesteś leniem i tyle. A chłopaka razi w oczy poprostu twoje niechlujstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i nie wydaje mi się żebym MUSIAŁA mieć w domu porządek. Mój syf to moja sprawa. Nie zapraszam nikogo do mieszkania bo u mnie na krzesłach leżą np stosy książek i ubrań i jest tylko jeden fotel do siedzenia. Nie mam wielu mebli i mój dobytek leży tam gdzie akurat jest miejsce. Jakby mi ktoś przyszedł swoje porządki robić to wyleciałby z hukiem za drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś , skoro dla niego to syf , to może łaskawy Pan , mógłby Ci pomóc , czy to też dla niego za dużo , ja uważam że nie każdy musi być pedantyczny ,a to że gary leżą dwie godziny , to niech poleżą jeszcze pół godziny przecież nic się nie stanie ,a Twój dom to nie wojsko ,że ma być wszystko na godzinę zrobione . Sprzątasz kiedy masz czas , ochotę i siły , bo nie jesteś niewolnicą szmaty żeby mieć zawsze cacy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu nie pasowalo to, ze po jedzeniu wrzucam gary do zmywarki, a nie stoje od razu przy zlewie. Czepial sie, ze nie wlaczam zmywarki od razu tylko czekam, az sie zapelni. Nie zgodze sie, ze jestem syfiara. Lubie jednak moec swoje rzeczy pod reka, wiec ksiazki czy pare drobiazgpw moga lezec nawet na kanapie. Nie bede jednak wycierac kurzy dzien w dzien. To moj dom, moje zasady, nie pasuje to trzeba sie pozegnac. Bezczelny byl moim zdaniem. Nie dosc ze sie wpraszal I przyjezdzal pol gpdziny po moim powrocie wieczorem z pracy to jeszcze myslal, ze jak tylko wejde to bede biegala I sprzatala. Co ci faceci maja we lbach? Dodam, ze u niego w aucie byl zawsze balagan lacznie z ogryzkami po jablkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coekawy czlowoek nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boshe jaki debil , dobrze ,że go wyrzuciłaś teraz ,bo co by było po ślubie ? sprzątanie szczoteczką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie. Troche liczylam, ze choc przeprosi a tu nic. Wychodzac chcial mnie pocalowa, ale odwrocilam sie I zamknelam za nim drzwi bez slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli waszym zdaniem dobrze zrobiłam i miałam racje, że go wyprosiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteś leń , brudas i syfiara. nikt nie chciałby żyć w chlewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze. On pracuje? Pewnie wszystko mu robi mamusia i gdyby mieszkal sam oczka by mu sie otworzyly. Nie przejmuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje, twoerdzi, ze jest samodzielny I sam wszystko robi. No kurde jestem dorosla osoba, sama wiem, co robic, nie moge zyc pod czyjes dyktando. Rozumiem usteostwa, ale bieganie do zmywania 3 minuty po zjedzeniu nie miesci mi sie w glowie. Wasi faceci tez maja takie wymagania durne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj soba rzadzic twoje mieszkanie twoje zasady. Olalabym cwoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No I olalam, ale bylam ciekawa czy waszym zdaniem dobrze zrobilam. Co sie dzieje z tymi facetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie mąż nie wnika, a gdyby mi zwrócił uwagę, toby dwa miesiące sam wszystko sprzątał, palcem bym nie kiwnęła. Generalnie mam alergię na panoszących się i docinających, kompleksy takowych mnie nie dotyczą. Jestem miła dopóki ktoś jest dla mnie miły - pierwsza nie zaatakuję, ale jeśli ktoś zaczyna się panoszyć to ma ze mną ciężko. Nie boję się konfrontacji, chociaż śmieszą mnie ci dogryzacze - nie dają rady wyprowadzić mnie z równowagi, a mój szeroki uśmiech zawsze zbija ich z pantałyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znosilam to jakis czas, nawet staralam sie, zeby bylo zawsze odkurzone itd. Nie mam jednak calego dnia I naprawde denerwowalo mnie to ciagle gadanie. Przegial I powiedzialam co o tym mysle. Mowi sie trudno ale zastanawiam sie, jak ja znajde kogos normalnego, kto doceni, ze staram sie pracowac, rozwijac sie, pojsc ma basen itd, jednak wieczorami nie mam sil na sprzatanie od a do zet. Dlaczego nie mozna wieczorem polezec przed tv kiedy ma stole stoja kubki po herbacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze mozna jesli ty tak chcesz. Tez tak mam i jak sie nie podoba to prosze bardzo, szukac se frajerki ktorej cale zycie to sprzatanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 wiek a robia z kobiet jedno wielkie sprzatanie. Moze sa idiotki, ktoeych trescia zycia jest dbanie o porzadek, ale zycie to cos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×