Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zwierzątko w domu to dobry pomysł np. Chomik papuga ? Żółw

Polecane posty

Gość gość

Córka ma 6 lat tak mi przyszło do głowy by jej kupić zwierzątko. Sama jak byłam dzieckiem od 7 lat do 19 l miałam chomiki zawsze chciałam żółwia lub papugi ale rodzice nie chcieli mi kupić. Co wy o tym sądzicie ? Czy te zwierzęta przenoszą jakieś choroby ? Dodam że w tym roku zamierzamy starać się o 2 dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo że koszty utrzymania czy weterynarz spadną na was, ale córka w ogóle prosi i jest na tyle rozgarnięta żeby się tym zwierzątkiem opiekować? Codziennie dać wodę, karmę, posprzątać klatkę czy terrarium? Bo jeśli nie, to zwierzątko kupujecie sobie, a nie dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że nie miała by pojęcia ... ale .... to w zasadzie bym kupiła tozwiwrzatko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem bez sensu trzymać ptaki w klatkach -co to za życie dla stworzenia, które powinno latać? O tym też trzeba pomyśleć i zastanowić się jakiego podejścia względem świata chcemy nauczyć swoje dzieci. Chomiki z kolei to samotniki aktywne w nocy. Jeśli już, to kot, albo pies, ale dzieci powinny uczestniczyć w opiece nad nimi, mniejsze np. nalewać wodę do miski, starsze chodzić na spacery itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku szkolnym miałam papugę w klatce. Zaczęłam mieć swoje sprawy, koleżanki, ptak siedział całymi dniami w klatce. Rodzice też mieli swoje sprawy, pracę itd. Papuga zachorowała na depresję. Teraz, jako osoba dorosła, nigdy w życiu nie kupiłabym żadnego ptaka, zwłaszcza papugi, które są bardzo mądre i chyba najgorzej znoszą niewolę. Z małych zwierzątek polecam jakieś stadne, żeby mogły być chociaż dwa i zająć się sobą, gdy przez większą część dnia nikt nie będzie im dotrzymywał towarzystwa. Tylko nie radźcie się sprzedawców w sklepach zoologocznych, bo w większości przypadków w ogóle się nie znają na zwierzątkach, to zwykli sprzedawcy. Poszukajcie sami informacji, pozaglądajcie na fora np. miłośników świnek morskich, królików, szczurów, myszy... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Z poczatku bedzie fascynacja, a potem zwierzak tylko siedzi w klatce a ty zmieniasz sciolke karmisz i nic więcej. Dla mnie trzymanie takiego zwierzaka jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde zwiarze w domu to problem zdrowotny domowników!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę bardziej o papudze falistej. Ale jeszcze się zastanowię czy to na pewno dobry pomysł. A może ktoś z was ja ma ? Juz trochę czytałam na jej temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 6 lat Kupiliśmy chomika i rybkę . Chomik spoko taki pocieszny . Rybka bojownik pływa w duzej kuli i mamy ja juz ponad rok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryba w kuli ? Omg gdzie wy macie rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiego macie chomika ? Myślisz ze chomik będzie lepszym pomysłem niż papuga ? Nie boisz się chorób ? Ja przez tyle kat miałam chomiki dzungarskie i chyba jestem zdrowa. Ale zawsze marzyłam o papudze. Z towarzystwem nie będzie problemu. Myśle że miałabym problem z wypuszczeniem z klatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rybek nie można trzymać w kuli (i zawsze potrzebują filtrów i napowietrzaczy, nawet jesli ma układ oddechowy labiryntowy, chomiki wymagają klatki min. 60cmx40cm (i można je trzymać wyłącznie pojedynczo). Papugi powinny mieć jeszcze większe - do tego dostosowane do gatunku (jedne bardziej się wspinają, inne chodzą), część papug powinna być trzymana w parach - do tego TRZEBA spędzać z nimi czas. A i fajnie jest brać zwierzeta ze sprawdzonych miejsc (czyli niekoniecznie ze sklepów zoologicznych, które są tak naprawdę ukoronowaniem masowej "produkcji" zwierząt w fatalnych warunkach( x Jak masz warunki, trochę kasy (weterynarz nawet dla takiego gryzonia to jednak koszt 25zł+ewentualne leki) i chęci do opieki (nie, 6letnie dziecko nie jest w stanie kompleksowo ogarnąć żadnego zwierzątka) to bierz, ale jak chcesz dla fanaberii tworzyć kolejną męczarnie to sobie daruj. Uprzedzam - ewentualny argument jak to niektórzy trzymają po 10chomików w jednym wiadrze, czy bojownika w szklance i jest cacy, jest bezsensowny i pokazuje tylko ignorancję i bezmyślność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy myszoskoczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam dzieciom rok temu chomika syryjskiego ale prawda jest taka że to ja się tym chomikiem zajmuje bo dzieci nie potrafią mają 10 i 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:05 Mnie sie wydaje,ze 10 latek jest juz na tyle duzy,ze powinien spokojnie umiec zmienic chomikowi wode,jedzenie,a nawet sciolke bo to nie jest wielki problem do ogarniecia.Ale coz...Dzieci trzeba uczyc opieki nad zwierzetami,a jak nie uczy sie to takie sa efekty (bo rodzic zawsze zrobi cos za dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam świnkę morską, a najlepiej dwie. To bardzo łagodne i towarzyskie zwierzątka. Sprzątać i tak będziesz musiała sama ale dziecko może Ci w tym pomagać, poza tym podawać jedzenie, wodę, trzymać świnkę na kolanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zartuj. Moj syn ma 5 lat i sam sypie karme chomika, i nawet ściółke zmienia z moja asysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:21 Mnie tez to zdziwilo,ze 10 latek nie potrafi zajac sie takim malym stworzeniem jakim jest chomik i nic przy nim nie zrobi.Moja kolezanka,ktora ma rowniez 10 letniego syna,ma w swoim domu krolika miniaturke i jakos jej syn nie ma problemu z posprzataniem klatki zwierzakowi czy nakarmieniem go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chorób bać się nie trzeba, dzięki zwierzętom dzieci się nawet uodporniają. Ale pomyślcie też o samych zwierzętach, to nie są zabawki, ani bibeloty do podziwiania. Wybierzcie mądrze. O ile chomik jest samotnikiem, to papuga falista powinna mieć towarzystwo, są to ptaki stadne. Żaden człowiek nie zastąpi papużce drugiej papużki, a tak samo przywiążą się do was dwie czy cztery, jak jedna, z tym, że będą szczęśliwsze. No i klatka musi być spota i codziennie trzeba je wypuszczać żeby sobie polatały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu pamiętaj ze zwierzątko kupujesz dla siebie, nie dla dziecka, bo dziecko to się trochę pobawi , znudzi, znowu się trochę pobawi znowu znudzi, a obowiązek to Ty będziesz miała cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy chomika dzungarskiego z początku był pełen zachwyt gdy biegał na karuzeli itp.....teraz cala opieka spadła na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego nie uczycie dzieci zadnych obowiazkow ani odpowiedzialnosci?A juz zupelnie rozbrajajacy byl tekst o tym,ze 10 latek nie potrafi zajac sie swoim chomikiem.Nawet na wszelkich portalach dotyczacych rodzicielstwa sa dokladnie okreslone czynnosci,jakie moga wykonywac dzieci w roznym wieku.I przykladowo taki 10 latek spokojnie moze juz robic jakies zakupy w sklepie,odkurzyc w domu,wyprowadzic psa na spacer,a tutaj nie potrafi nawet zaopiekowac sie takim malym stworzonkiem jak chomik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam w dzieciństwie papugi faliste. One, jak chyba zresztą każde zwierzę, potrzebują uwagi. Trzeba się z nimi bawić, być przy nich. Potrafią długo krzyczeć, zwłaszcza w słoneczne dni. Trzeba je wypuszczać z klatki, żeby latały po mieszkaniu i ich pilnować - mogą się zatruć kwiatami, bo próbują je jeść, okna musza byc zamkniete, bo moga uciec. To dobry pomysł pod warunkiem, że macie czas. Szescioletnie dziecko samodzielnie nie ogarnie opieki nad ptakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My od miesiąca mamy szynszyla. Ma 6 lat, wzięliśmy ja od dziewczyny, która chciała ja oddać. Zaczęłam czytać o tych zwierzętach i dowiedziałam się np. ze sa stadne. A ona przez 6 lat nie dość, ze sama to jeszcze w za małej klatce, karmiona byle czym czyli najtańszym goownem na wagę :( miskę do kąpieli miała też za mała. Szynszyl tarza się w tym piasku cały jak pies w trawie a ona ledwo do niej mogła usiąść. No dramat. Dziewucha była młoda i zajmowała się swoją podopieczna w zupełnie nie właściwy sposób :o mąż będzie budował dla niej woliere żeby miała przestrzeń. no i zamierzam dokoptowac jej koleżankę bo ma jeszcze 10 lat życia około przed sobą. Także zwierzę to obowiązek nie ważne jakie...trzeba mieć wiedzę i postępować odpowiedzialnie. To jak kolejne dziecko w domu. Ptak musi latać, szynszyl musi się wybiegac, psa trzeba wyprowadzić. Jedynie rybki sa w miarę bezproblemowe, ale akwarium czyścić też trzeba. Taka decyzje trzeba dobrze przemyśleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Brawo! I takie osoby własnie powinny mieć zwierzeta. Ciekawe w jakich warunkach autorka trzymała te swoje chomiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie papuga w klatce to bedzie frajda dla dziecka tylko na poczatku, sa glosne i smierdza, i jak juz ktos pisal szkoda tych zwierzat w klatkach. Zolwiem sie znudzi jeszcze szybciej. Ja bym wybrala jakies bardziej samodzielne zwierze jak kociak, dziecko moze sie z nim bawic, przytulac, glaskac, kotek przyjdzie do niej na zawolanie, jest towarzyski. Do tego samodzielny, tani i latwy w utrzymaniu. Za chomikami tez nie jestem. Mowie z wlasnego doswiadczenia, jak bylam dzieckiem to mialam zolwia, znudzilam sie szybko, mielismy kanarki w domu tez, ale nie moglam sie z nimi nawet pobawic. Jestem za kotkiem jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja z 17:08 Dodam tylko, ze moje dziecię ma 4,5 roku i daje jej jeść, pomaga mi przy czyszczeniu klatki. Jest strasznie roztrzepanym dzieckiem, żywe srebro, ale mała działa lepiej niż jakakolwiek terapia na niego :D nawet się nie spodziewałam. Wręcz obawiałam się żeby jej nie zrobił krzywdy przypadkiem. Ale moje angażowanie go w opiekę, towarzyszenie jej podczas wybiegów odnosi pozytywny skutek. Wiem, ze za rok dwa będzie mógł spokojnie zajmować się nią samodzielnie. Moja w tym glowa nauczyć go tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam synkowi kota. Wcześniej mieliśmy rybki w kuli. Szkoda mi ich było to kupiliśmy akwarium. Ot, pływały. Po pierwszym etapie fascynacji mąż i syn olali rybki, ja musiałam babrać się w tym syfie. Po kilku latach rybki, dokładnie dwie były, zdechły. Syn marzył o kotku, n o to po długim zastanowieniu kupiłam mu kotka. I znów, pierwszy okres fascynacji minął. Zgadnijcie czyj jest teraz kot. Oczywiście mamy. Ubóstwiam tego zwierzaka, ale czasami wkurza mnie brak zaangażowania syna. Nie chce wychodzić z kotem na dwór, bawić się, o grubszych sprawach n ie wspomnę. Zawsze powtarzam, rodzicu, chcesz mieć dodatkowy obowiązek, to kup dziecku zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Rybek nie można trzymać w kuli (i zawsze potrzebują filtrów i napowietrzaczy, nawet jesli ma układ oddechowy labiryntowy," No widzisz moj rybek żyje juz ponad rok w kuli . Bez żadnych filtrów i,napowietrzaczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" No widzisz moj rybek żyje juz ponad rok w kuli . Bez żadnych filtrów i,napowietrzaczy . " Jak swoje dziecko zamkniesz w piwnicy i dasz zarcie też będzie żyło (były takie wypadki), więc jak rozumiem Twoje dziecko żyje w piwnicy? czy moze jednak zapewniasz jak najlepsze warunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×