Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak sprzedać rzeczy po dziecku ? Jakieś rady?

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam dużo rzeczy po synku. Wózek,bujaczek,nosidełko,fotelik,przewijak, 5 worków ubranek,rożki . Na prawde dobre firmy - maxi cossi,tako,fisher price,next,george,h&m itp.. Wystawiłam rzeczy na grupach fb i na olx za grosze,chce sie tego po prostu pozbyć bo nie mam gdzie tego trzymać. Wszystko w bardzo dobrym stanie. Kilka osób zgłosiło się po ubranka. Wybrali sobie kilka rzeczy a i tak zostało tego dużo. Co do wózka i bujaczka to odzywały sie osoby ale chciały to kupić za połowe wystawionej ceny więc się nie zgodziłam. No ludzie.. Kupiłam bujaczek za 600 zł ,wystawiłam za 200 zł.. Używany przez 2 miesiące. Nie mam już pomysłu jak to sprzedać. Już pododawałam do tego gratisy i nic. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to jest normalne, ludzie to by za darmo chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o link na olx do pani rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dam ci radę - wywal to do kibla, a wcześniej zniszcz. Cebulaki tak ci krwi napsują swoimi super ofertami w stylu 'wezne za 30 zł jusz z pszesyłkom', że sama zrobisz to co radzę. Tylko nie ma sensu tyle czekać i tracić nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama kupuje na olx ale sprzedać rzeczywiście ciężko, chciałam sprzedać sukienke za 85 zł kupiłam ja za 180zł ubralam raz a jakaś madra pani czy jej sprzedam za 20 zł z wysyłką masakra jakaś wszystko by chcieli za darmo po córce ciuchy koleżankom oddaje ale zawsze dają coś od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj link na olx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccze
Najlepiej wystaw na allegro. Większe rzeczy pojedynczo, ubranka możesz podzielić na kilka zestawów. Cena najlepiej żeby była trochę niższa niż u konkurencji. Nie wystawiam tego za grosze bo ludzie pomyślą, że to jakiś szmelc. Ja kiedyś rozdawalam rzeczy po córce a teraz sprzedaje. W końcu mi nikt nic za darmo nie daje. Na allegro nikt się z Tobą nie targowe, nie wybrzydza tylko albo kupuję albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlasnie szukam rzeczy dla dziecka na olx, napisalam kilka wiadomosci i nikt mi nie odpisal. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pisze i nie odpisują. Ludzie jak ktoś wystawia cos na sprzedaż to chyba logiczne ze kupujący chce sie jakos skontaktować a mi najbardziej pasuje wiadomość ale jak nie odpisuje to dzwonie i najlepsze ze telefonów nie odbierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka. Tyle,że ja nie wysyłam. Tylko odbiór osobisty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Allegro nikt się nie targuje ? Mam zupełnie inne doświadczenia. Skrzynka aż zawalona z super ofertami zakupu od januszów wszelkiej maści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na allegro tez sie targuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak wystawiam na olx piszę że cena nie podlega negocjacji i mam spokój, od czasu do czasu trafi się jakiś tuman ale nie odpisuję, raz trafiłam na wyjątkowo upierdliwą patolę która chciała kupić ode mnie nowe New balance za 30 zł, szybko sprowadziłam ja do parteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wystawiłam ostatnio adidasy po synu, w opisie aukcji i w parametrach dałam dl wkladki i co 10 maili z pytaniem jaka dl wkladki masakra ludzie nie czytaja chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fakt.Ja zawsze podaję wymiary a i tak znajdzie sie matoł który pyta jaką długość itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda gadać, mam po córce ubranka, w dobrym stanie. Endo, coccodrillo, itp. Buty new balance, Bartek, ecco. Chcą za darmo i najlepiej jakby im jeszcze w zębach przynieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z rzeczami dziecięcymi jest tak, że ludzie kupują nowe ciuszki czy akcesoria bo chcą żeby ich dziecko miało wszystko co najlepsze a nieużywane rzeczy dają takie poczucie. Maleństwo szybko wyrasta a rzeczy sprzedać ciężko bo każdy myśli podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz się po prostu pozbyć, to zanieś do domu dziecka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam kilka ladnych rzeczy na 110 średnio, też wystawie na allegro. Nie mam komu oddawać, gorsze oddaję na zbiorki lub do kontenera a te najlepsze staram się odsprzedac. Zdarzało się, że ludzie pytali czy mam coś jeszcze, bo sprzedawalam na prawdę tanio a ciuszki w idealnym stanie. Spróbuj na allegro. Jak dalam ogłoszenie na portalu miejskim, że oddam za darmo to były prośby o fotki, o sfinansowanie przesylki lub dowoz do innej miejscowości...masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego że dziecko szybko wyrasta z ubrań i z innych rzeczy.I ludzie w rodzinie czy po znajomomych za darmo przekazują sobie,dlatego na OLX chcą za połowę ceny lub za darmo, moja rada- nie warto kupować nic nowego bo potem nie da się tego sprzedać. A jeśli już kupujesz nowe to musisz liczyć się z tym że sprzedasz to za grosze lub oddasz za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi więcej rzeczy poszło na lokalnej grupie sprzedażowej dla mam na facebooku, niż na Olx. Na Olx kilkukrotnie prosiłam o wystawienie na allegro- i tylko raz pani spełniła moją prośbę,nawet kiedy deklarowałam że biorę na siebie koszty prowizji. Bywają problemy z kontaktem, z umówieniem się na odbiór osobisty, z odbiorem jako takim- spotkałam się raz z panią która nie chciała się zgodzić na oglądanie kostiumu przed odbiorem (!). Bo zdjęcia były, a ona ma zapakowane i się śpieszy. A co do cen- zgadzam się, ja rozumiem autorko że dla Ciebie sprzedaż za 1/3 ceny to jest tanio- nawet zbyt tanio, ale z drugiej strony, często można trafić na promocje (nieraz spotykałam się z tym że ktoś np. zapłacił 1200 za wózek który można też za 900 kupić jak się poszuka, i owszem, miał paragon), nie mówiąc o tym że to ogólnie wysokie kwoty za używane artykuły. Jak ktoś jest naprawdę biedny, to kupuje taniutko i cokolwiek, jak ma więcej pieniędzy, to kupuje towar ze średniej półki albo nowy, ewentualnie coś używanego okazyjnie. Ale osobiście gdybym miała 200 zł przeznaczyć na ten przykładowy leżaczek, wolałabym nowy ale z niższej półki, na gwarancji, niż używany. Co do ubranek- na rynku jest tego taka masa że naprawdę ciężko opchnąć cokolwiek. U mnie skończyło się tak że worek niemowlęcych poszedł do szpitala, gdzie się z niego bardzo zresztą ucieszyli bo sami głównie na zabytkowych kaftanikach i śpioszkach jadą, wszystkie zniszczone w jakikolwiek sposób wyrzucam albo idą na szmaty, ładne odkładam dla kolejnych dzieci w rodzinie, jak sami nie będziemy mieli to komuś przekażę. U nas w mieście mnóstwo lumpeksów gdzie można kupić ubranka dosłownie za grosze, często po 1-2 zł,a nie oszukujmy się,prawie wszystkie te ciuszki George czy Next które są do kupienia używane to właśnie takie lumpeksowe albo z trzeciej, czwartej ręki. Są przeważnie ładne i porządne, ale jak ktoś ma zapłacić za spodenki 5 zł i jeszcze po nie jechać, to już naprawdę żaden interes. A jeśli są paczki- też nie oszukujmy się, przeważnie kilka ciuszków jest tam bardzo ładnych, połowa takich przeciętnych i kilka raczej brzydkich, których osobno nikt by nie kupił. Nie mówiąc już o tym że mamy potrafią wyliczać liczbę sztuk dorzucając również kupę skarpetek czy śliniaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci, ze ciężko sprzedać coś po dziecku... Wydaje mi się, że ludzi stać albo na nowe rzeczy a jeśli mają używane to dlatego, że dostali od siostry czy kuzynki. Ja wózek sprzedawałam rok za 1/3ceny, która zapłaciłam w sklepie. Leżaczek dalej wisi na olx. Wystawiłam łóżeczko z całym kompletem pościeli (to akurat raczej gratis) i tez słabo ale jakbym wystawiła to za 50zł to jestem pewna, że po 1dniu bym tego nie miała. Ludzie na olx szukają okazji tak naprawdę. Rowerki jak widzę też się nie sprzedają. Sprzedają się szybko plastikowe motorki , tez sprzedawałam po synu i poszedł raz dwa a cena nie była jakaś niska bo wtedy w Tesco sprzedawali je za 35zł a ja za niego chciałam 30. W handel ubrankami nawet się nie bawię (a też mam wszystko z sieciowek ale co to za różnica?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od miesięcy odnawiam co kilka dni ogłoszenia i wystawiam następne. Ludzie chcieliby wszystko za darmo i jeszcze żeby to sprzedający pokrył kw albo przywiózł do domu. Ja pisze,że cena nie podlega negocjacji a i tak non stop o to pytają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie bardzo razi na grupie sprzedazowej jak dziewczyny wrzucaja zdjecia podniecionych, czasem brudnych! ciuszkow rzuconych na lozko czy na podloge, czesc w dodatku jakies bazarowo-hurtowniane i w dodatku sprzedaja hurtem, a nie na sztuki. Zrob ladne tlo, upierz, wyprasuj, co sie da to na wieszaczki. Na kazdym zdjeciu napisz cene i rozmiar, zeby bylo przejrzyscie. To samo z wiekszymi rzeczami, zadbaj o ladne fotki. I dolacz do grupy sprzedazowej na fejsie, tam duzo latwiej cos sprzedac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do domu dziecka nie biora używanych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nic nie sprzedasz po dziecku, bo jest 500 plus i ludzie wola dolozyc pare gorszy i kupic nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest strasznie ciężko. Ja wystawiałam na sztuki i w mega pakach. Nic nie schodziło. Ostatnio w końcu napisałam ogłoszenie na fb ,że sprzedam ubranka 0-3 miesiące,nie wysyłam zdj bo jest tego bardzo dużo. Ceny od 1zł do 5 zł. Odezwały się 4 panie. Każda z nich wzięła po kilka sztuk. Jedna 8 , inna 20 . i jakoś to w sumie leci. To chyba najlepsze rozwiązanie. Niech przyjdą,przejrzą,coś wybiorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie bora moja szwagierka oddawala to sie cieszyli ze ktoś oddal ciuchy. Co za głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na serio ci mowie, ja chcialam oddac to mi powiedzieli ze biora tylko nowe z paragonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też chciałam oddać do domu dziecka ubranka po dzieciach. Oczywiście w stanie idealnym. Również usłyszałam,że używanych nie przyjmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×