Powyzej 172 ,173 cm to jest babochlop nie kobieta !

Ja mam tylko 168, ale wolałabym być tym babochłopem i kilka cm mieć więcej. Pozdrawiam wszystkie babochłopy, te powyżej 170 :D

Mój mąż ma 184, ja tylko 173, ale nie mam nic przeciwko tym filigranowym, pięknym kobietom poniżej 160. Piękno tkwi w naszych sercach i umysłach, nie w centymetrach wysokości. A miłość też nie liczy się w centymetrach. Jakie znaczenie ma stosunek wzrostu do płomiennych uczuć?

mam 180cm, wymiary 95x65x100, nogi dlugie i mega zgrabne, faceci swidrują oczami jak je widzą, a jak zaloze krotka spodniczke i buty na obcasie(wcale nie szpiiiiili 10cm jak te ktore zakładaja kurduple) to sie dzieje na miescie. kolezanki z zazdroscia patrza na moje zgrabne nogi.wiadomo kazdy wzrost ma swoje plusy i minusy, mi ciezko kupic dlugie spodnie, ciezko znalezc fajny sweter czy bluzke z npaprawde dlugim rkawem. no i wysocy faceci tez czesto zajecie przez kurduple. ale wole byc wysoka, wysokie osoby sa lepiej odbierane przez otoczenie, tzn podchodzi sie do nich z respektem.

08:35 "to się dzieje na mieście" No to nie ma żartów:O

gość dziś mam 180cm, wymiary 95x65x100, nogi dlugie i mega zgrabne, faceci swidrują oczami jak je widzą, a jak zaloze krotka spodniczke i buty na obcasie(wcale nie szpiiiiili 10cm jak te ktore zakładaja kurduple) to sie dzieje na miescie. kolezanki z zazdroscia patrza na moje zgrabne nogi.wiadomo kazdy wzrost ma swoje plusy i minusy, mi ciezko kupic dlugie spodnie, ciezko znalezc fajny sweter czy bluzke z npaprawde dlugim rkawem. no i wysocy faceci tez czesto zajecie przez kurduple. ale wole byc wysoka, wysokie osoby sa lepiej odbierane przez otoczenie, tzn podchodzi sie do nich z respektem. xxxxxxxxxxxxx Tylko nogi i nogi...ty od pasa w gorę nie istniejesz? Ale tam pewnie opona, dwa wysuszone zwisy i kilo rozstępów. O tyłku tez nic nie wspominasz...masz rację, nie ma co wspominac o cellulicie. No i widzisz, jednak wysocy faceci wolą niskie. W moim otoczeniu, wszyscy jak jeden to powtarzają. Dla nich, wysokie, to zgarbione kobyły o powolnych *****ch. Niskie są szybsze i zwinniejsze. Taka tyczka zanim się obróci lub gdzieś wejdzie, to niska ją dziesięć razy obskoczy

Nie ogarniam czemu faceci mający 190 zadają się z krakanami z 150 jak by nie mieli lepszego wyboru. Sam mam 185 i nie wyobrażam sobie dziewczyny niższej niż 165. To nie praktyczne, a po za tym mało do kochania. Dla tego też nie lubię np: wysokich ale chudych dziewczyn. Laski 150 są dla facetów 160, wysokie dla nas

Obalaste ..potoczne określnie oddaje to perfekt . Wielkie stopy buty jak zdarte z faceta :) pająkowate ruchy, grube masywne nogi jak kolumny, grubo ciosana figura . Jeszcze jak nisko brzmiący tubalny głos i nędzne / króciutkie włosięta to to już komplet nieszczęścia ...:O .