Wpadka na studniwce?

W lutym byłem z moją dziewczyną na studniówce i podziało się coś nieprzyjemnego. Otóż, Wiktoria ubrała jak wszystkie laski na studniówkę dość mocne szpilki, nie dała się namówić na zabranie płaskich butów na zmianę. Nie jest wprawiona w noszeniu wysokich obcasów, co spowodowało, że połowę studniówki przetańczyła na bosaka. Nic nie byłby w tym dziwnego, bo panie bez butów na takiej imprezie to normalny widok, tylko, że kilka jej koleżanek z klasy zaczęło jej z tego powodu dokuczać i wyzywać od wieśniar. Nie rozumiem za bardzo tej dziecinady. Stopy miała bardzo zadbane, no a skoro stopy już tak bolą, że się nie da tańczyć to chyba zabawa na bosaka to nic złego. Co o tym, zwracam się do dziewczyn sądzicie, jak u was na studniówce wyglądało noszenie butów, też któraś skończyła na bosaka?

ha ha ha ha ------------ten temat juz jest BOSO NA WESELU, czyli to prowo

mimo wszystko odpowiem, tak to wygladało strasznie tadnetnie,wiesniacko,czasem zdarza sie ze panie zdejmuja buty ale na sam koniec imprezy gdy wiekszosć gosci sie rozchodzi i większosć bolą nogi to wtedy można zrozumiec ale nie jest to normalne jak piszesz,kazda normalna kobieta wezmie jakies buty na zmiane, i to że miała zadbane stopy to nie miało zadnego znaczenia, to nie koleżanki sa dziecinne tylko twoja dziewczyna że była taka uparta i nie miała innych butów, poczytaj właśnie temat BOSO NA WESELU TU zobaczysz jak inni topostrzegają

Wiem, sam uważam, że do eleganckiej kreacji boso pasuje jak kalosze do fraku, tylko przecież oglądając zdjęcia jest sporo dziewczyn bez butów, to dlaczego akurat jej się przyczepiły? Chciałbym poznać jakie doświadczenia mają inne osoby ze studniówek.

Oj tam, na studniówce sami młodzi :P Niech partnerka oleje sprawę, bo i tak nic lepszego z tym nie zrobi. Jak widać cały jej rocznik to jeszcze dzieciaki...

Niby młodzi, ale w sumie śmiesznie tak boso do eleganckiej kreacji.