Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona 31 latka

ścigam się z czasem a mój facet nie !

Polecane posty

Gość gość
Ja byłem ze starszą ale docelowo moja żona jest 8 lat młodsza :) Nie było ciśnienia z jej strony na dziecko... Poprzednia miala 34 lata, ale nie pracowała (pół roku, szukała pracy), nie miała mieszkania itp a chciała dziecko. Obecna ma 25 lat, pracuje, oboje mamy po mieszkaniu, pracę itp. Wiek nie ma nic do tego. Jedyny plus, że moja zona jak będzie mieć 41 lat, to była bedzie mieć 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty też wtedy będziesz miec 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najprawdopodobny scenariusz: facet rzuci ją w przeciągu roku, dwóch i weżmie sobie młodszą jak zobaczy jak się sypie bo już się starzeje. Młodsza urodę potrzyma jeszcze kilka lat i nie będzie miała takiego ciśnienia na bachora. WIN WIN situation. Ona wkroczy w przedział wiekowy 32-39, który faceci omijają szerokim łukiem na kilometr. Nie to że brzydka bo już stara na wstępie, to jeszcze ma wielkie ciśnienia na bachora na już, a po ciązy jeszcze brzydsza. Praktycznie facet od momentu poznania nie będzie miał wogóle żadnej przyjemności seksu z taką. To po co mu ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co racja to racja, żadnej radochy z przebywania z taką kobitą. Po porodzie pieluchy, rozstępy, sex raz na miesiąc bo zmęczona, bo to bo tamto. Faceta rola sprowadzona do bycie bankomatem i łożenie na dziecko i coraz bardziej zapuszczoną panią. Dlatego za takie panny 30 + biorą się desperaci lub prawiki co to w życiu nagiej kobiety nie widzieli. Normalny , myślący facet omija je szreokim łukiem. Trza było autorko myśleć wcześniej o takich rzeczach a nie po 30-tym roku życia. Ale to dość typowy i częsty scenariusz i często tu omawiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otwieram swoje serce na miłość. Otwieram swoje serce na bliskość z drugą osobą. Coraz pełniej uświadamiam sobie jak to pięknie jest mieć obok siebie bliską ukochaną osobę i razem z nią dzielić się szczęściem i miłością. Dlatego juz teraz otwieram się na miłość. Otwieram swoje serce na wspaniały związek z idealnym dla mnie partnerem, związek pełen miłości i ciepła. Otwieram się na związek, ktory słuzy najwyzszemu dobru mojemu i innych. Z zachwytem uświadamiam sobie, Ze zasługuję na najwyzszej jakości związek przewyzszający moje najśmielsze marzenia. Zasługuję na szczęście oraz miłość najwyzszej jakości. Dlatego juz teraz przebaczam wszystko moim byłym partnerom. Wiem, ze teraz Bog ma dla mnie coś znacznie lepszego od tego co było wcześniej. Uwalniam się od zalu. Uświadamiam sobie, ze wszystkie dotychczasowe doświadczenia były mi potrzebne po to, by coś zrozumieć i pojść dalej. Juz teraz pozwalam sobie doświadczać wolności, swobody i spontaniczności w związku i daję je mojemu partnerowi. Wolność, swoboda i spontaniczność słuzą nam, są dla nas korzystne i bezpieczne. Wiem, ze najbardziej atrakcyjny dla mojego partnera jestem właśnie wtedy, kiedy jestem sobą, dlatego z łatwością i przyjemnością przejawiam się w moim związku. Z radością uświadamiam sobie, ze pozwalając sobie na związek nie muszę z niczego rezygnować. W moim związku czuję się spokojnie, bo wiem, ze moj partner jest dla mnie zyczliwy i jest po mojej stronie. Jestem doskonale bezpieczny, kiedy jestem z moim partnerem. Wiem, ze zawsze jestem przez niego chciany i kochany. Pozwalam sobie, by był przy mnie partner, ktory w pełni ze mną harmonizuje. Uświadamiam sobie, ze i ja jestem idealnym partnerem dla mojego ukochanego partnera. Z zachwytem odkrywam, ze jestem jego spełnionym marzeniem. Kocham mojego partnera i cieszę się z tego jaki jest. Nie czuję w sobie zadnej presji, by go zmieniać. Akceptuję go w pełni takim jaki jest i juz teraz uwalniam się od wszelkich oczekiwań, zalow i pretensji wobec mojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmisia
Trzeba zmienic partnera,wiem z doswiadczenia,ze faceci to tchorze i wieczne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes stara. Nawet jak uda ci sie go zmusic do malzenstwa, to i tak cie zostawi lub bedzie zdradzal. Rozkreci firme, zacznie zarabiac kase i pomysli sobie "po cholere mam zakladac rodzine z jakas stara kobieta? ale bylbym frajerem!" I tak juz jest desperatem, ze w ogole jest w zwiazku ze stara kobieta. Ale jeszcze mieszka z rodzicami wiec na pewno nie ma w czym przebierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×