Kocham byłego a jestem z innym

Około rok temu porzucił mnie facet którego kochałam nad życie , ale on mnie zostawił bez żadnych wyjaśnień . Przez prawie 2 miesiące co jakiś czas twierdził że jednak chce wrócić a na drugi dzień że jednak nie. Potem gdzieś po 3 miesiącach się odezwał że znów chce wrócić a ja wpatrzona dałam szanse. W rezultacie spotkaliśmy się 2 razy i znów jego gadaka że on nie wie czego chce itd ale do łóżka to odrazu chciał iść a ja głupia się zgodzilam. Czułam się wykorzystana . A końcu powiedziałam dość ! Teraz od miesiąca spotykam się /jestem z super facetem , układa się dobrze a jak mój eks się dowiedział pisze do mnie że widzi że jestem szczęśliwa , że zawsze spadam na cztery łapy i mam się zastanawiać czy z obecnym chce być . Przez niego mam mętlik w głowie . Czy w ogóle można kochać kogoś kto tak traktuje drogą osobę ?z boku wydaje mi się to absurdalne a w sercu ....czuję że tęsknię i cierpię ....

nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, rozstanie to rozstanie, bądź dorosła i konsekwentna, on sam nie wie czego chce i będzie się tak bawił Twoimi uczuciami i liczył na Twoją naiwność