Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fiale

Wspólne odchudzanie 2017 :) czesc 2

Polecane posty

Gość gośćfiale
Hej Weekend miałam zabiegany, zakupy, goście, dietowo wszystko w porządku :D nawet gril udał sie dietetycznie i zdrowo, można? Można Waga dziś 69.5 :) w końcu ujrzałam 6!!! Za mną 10.5 kg do celu 4.5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Jakobinka teraz rob wszystko by ruszyło. No miałaś wpadki wiec myśle ze powinnaś sie cieszyć ze nie poszło w gore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
I oczywiście Marlenka gratuluje utrzymania wagi, jesteś niesamowita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
File gratuluje! Pewnie,że gril nie musi być niezdrowy.Ja zawsze robie drobiowe szaszĺyki wszyscy rzucają sie na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
No właśnie szaszłyki zrobiłam :) do tego sałatka Pyszne były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Hej u mnie 68,1 czyli 5 kilo za mną a zostało jeszcze 3 Gratuluje spadków- odezwe sie póżniej ,bo teraz zmykam na kijki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kinia
Umnie na wadze dzidiaj 82 czyli 2 kgmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanki diety bez ćwiczeń nie mają sensu. Wokół diet mało-często zrobiło się wiele hałasu, bo wspierają je producenci różnych preparatów, suplementów. Nie trzeba naginać rzeczywistości. Trzeba żyć zgodnie z naturą, a tak funkcjonują dzieci tylko jedzą za dużo słodyczy (reklama działa) co oznacza dużo ruchu, mało jedzenia i zero słodyczy. Chcecie schudnąć to poczytajcie nt. tego co opisuje dietetyk Paul McKenn. Zupełnie się z tym zgadzam. Trzeb jeść zgodnie z naturą czyli wtedy kiedy jest się głodnym, ale trzeba potrafić rozróżnić kiedy jest się głodnym, a kiedy jest to łakomstwo (na widok, zapach, smak jedzenia), no i trzeba się ruszać. Ja tak robiłem i z 106kg (przy 170cm-duża tusza) spadłem na 74kg, a w jadłem normalnie (bez słodyczy) tylko zacząłem się ruszać. Poranna gimnastyka i wieczorne bieganie, a właściwie na początku przez truchtanie. Po tygodniu zeszło 2 kg, po miesiącu truchtania miałem kolejne 5 kg mniej, później szło ciężej. Po miesiącu zacząłem biegać. A co do wagi to pamiętam tylko, że po 10 miesiącach miałem 15kg mniej i jak policzyłem to okazało się, że średni dzienny spadek wagi przy tak dużym wysiłku wyniósł tylko 50gram na dzień. I wtedy uświadomiłem sobie, dlaczego tak ciężko dużo schudnąć, ciężko być konsekwentnym jak efekty są znikome, albo wydaje się, że wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja. Przez weekend się nie odzywałm bo byłam na wyjeździe ale dzisiaj przeczytałam wszystko. Gratuluję spadków. A zastoje powoli ruszą, musimy być cierpliwe. Ja mam @, ale waga dzisiaj pokazała 72,9 kg. Czyli nie jest źle, świąteczne grzechy już spadły. Walczę dalej. Jakobina głowa do góry. Będą i spadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
dziewczyny gratuluje spadkow :) kolejne wazenie 31 maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Fiale 31 maja jest ok Melduje 30min kijków i 40min roweru- pogoda cudna-oby jak najdłużej. Napisze menu dzisiejsze -owsianka z żurawiną i orzechami -lód big milk smietankowy- juz pewnie spalony na rowerze -zupa pomidorowa z makaronem razowym -serek wiejski z pomidorem -udko z kuraka z surówka z kiszonej kapuchy Chodzi za mna zupa szczawiowa- chyba jutro zrobie A Wy co gotujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Elka uwielbiam szczawiowke, niestety moje dziecko nie przelknie wiec nie gotuje. Nie mam pomyslu na dzisiejszy obiad, ale moze wlasnie jakas zupa. Troche czuje sie ciezko po tym grilu, mimo wszystko sporo zjadlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elka u mnie dzisiaj na obiad makaron razowy ze szpinakiem i suszonymi pomidorami. Teraz właśnie zjadłam kanapkę w pracy. Fajnie wam, że już po rowerze, spacerze, kijkach. Ja niestety muszę siedzieć w pracy.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Karolcia ja tez w pracy, chociaz wode pije, bo w weekend to tak srednio z woda bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
a ja dzisiaj wyjatkowo glodna jestem :( normalnie nie wiem co sie dzieje, zjadlam owsianke jak zawsze, zazwyczaj mnie trzyma dlugo chyba jakis dzien gloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkysza
Elka za mną też chodzi szczawiówka :-) nawet dziś na kijkąch była gadka na ten temat ! Teściowa ma na działce więc żaden problem ze szczawiem ! Moja dzisiejsza waga to 74,30 kg ! Od pierwszego dnia wiosny zgubiłam trochę ponad 6 kg ! (niecałe dwa miesiące )w sumie od niedawna jestem tu z wami i w tym czasie bardzo mało straciłam ale się nie poddaje ! Muszę przeczekać ten gorszy czas aż organizm skapituluje i zacznie się proces chudnięcia :-) mój cel to70 kg ! A docelowo może 65 :-D pożyjemy ,zobaczymy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde! tradycyjnie zapomniałam się zważyć :) zawsze ważę się w piątki i często te nasze pomiary mi uciekają. jutro napisze :) w sumie może lepiej, bo dziś dostałam @, jakoś nieplanowo, parę dni wcześniej. a faktycznie od paru dni chodził za mną słodkie, wszystko jasne :P śniadanko- omlet z cukinią drugie - owsianka z orzechami obiad- makaron razowy ze szpinakiem podwieczorek -koktajl brzoskwiniowy kolacja-hhm, jeszcze nie wiem :P u mnie taki plan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i najważniejsze!! gratulacje dziewczyny!!! widzę, że po naszych zastojach ruszyło! Jakobina ruszaj się z tą dietką, widzisz, że reszta ruszyła, teraz Twoja kolej :) p.s. wczoraj mąż mnie zaskoczył, zapytał, czy mogę gotować mu też te dietetyczne rzeczy, bo jest ze mnie dumny, że tak zdrowo jem i teraz jego kolej się dołączyć :) zostałam w szoku, człowiek "coca-cola" che iść na dietę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
dzieki Baaasia :) bo zdrowe odzywianie jest fajne, super ze zarazilas meza. na obiad robie zapiekanke rybna, do tego kalafior.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkysza
Dziewczyny ! Tak się przejęłam moim mini- spadkiem wagi ze zapomniałam wam pogratulować ! gratuluję i życzę dalszych sukcesów w wcale niełatwej walce o nowa siebie !!! Czapki z głów :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
A i witamy nową koleżankę- pomarańczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkysza
Wysłałam kolejny komentarz i nie wiem co się stało ? ! No to jeszcze raz : wielkie gratulacje dziewczyny ! Zasłużyłyście ! :-) a zdrowe odżywianie jest po prostu TRENDY :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje wszystkim :3 sama unikam wazenia bo zalezy mi na wyrobieniu tez miesni, a wiecie jak to jest z ich waga :P ogolnie mam meega zakwasy w ramionach wiec dzisiaj na spokojnie 1h roweru, troche prac domowych i moze jeszcze skusze sie na ewke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie mam chwile aby napisac.Dziś cały dzień pracowicie na ogrodzie.Po śniadaniu byłam z dzoeckiem na placu zabaw.Po powrocie chwile zabawy na ogrodzie i pbiad.Po obiedzie tojuż praca na całego.Siłowałam się z kosiarką.My bardzo duży ogród.Chyba ze 2 godziny kosiłam a potem jescze wyrywałam trawe.Troche słonko mnie spiekło.Wypiłam dziś 2.5 litra wody.Chyba pierwszy raz od bardzo dawna taka ilosc i tp bez problemu.Pogoda cudowna.Mam nadzieje,że jutro też taka będzie.Teraz zjadłam kolacje.Kanapki z białym serem-jajkiem-szczypiorkiem i ogórkiem kiszonym.Do tego herbata z odrobina soku z malin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Brawo Marlenka. U mnie niestety dziś wyszło za duzo wszystkiego :( nic nie zjadłam niezdrowego po prostu duże porcje i wczoraj w sumie tez. Niedobrze Muszę sie spiąć bo idę w złym kierunku, tak nagle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z wieczora. Gratuluję dziewczyny!!! Fiale rzeczywiście od kilku tygodni z moją dieta szło kiepsko dopiero od kilku dobrych dni staram się trzymać ale wiem że to za mało. Dziś poszłam przez park do sklepu po hulajnoga dla synka no i z powrotem ta sama droga. Mogłam jechać autem ale wybrałam nogi. Muszę więcej się ruszać. Woda na poziomie 3.3l. 3 posiłki. Śniadanie o 9.00 bulka z 4 liśćmi sałaty pomidor i pół papryki plus banan. Obiad o 13.30 to sałatka z sałaty i rzodkiewki ziemniaki i kotlet pozarski. Na kolacje placki ziemniaczane z sosem węgierskim o 18.00 wiecej nic już nie jadłam dużo wypijam nie jestem glodna a teraz idę poćwiczyć brzuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulakoszula
Witajcie dziewczynki :) jestem ostatnio bardzo zabiegana przez remont w domu, nie zawsze mam jak pisać. Zapomniałam się rano zważyć, zrobiłam to teraz i waga pokazała 73 kg ale rano jest około 1,5 kg mniej więc od ostatniego ważenia spadło 0,5 kg jestem szczęśliwa że nie poszło do góry bo mam kłopot z piciem wody a dziś zjadłam 10 dkg ciastek...od jutra znów postanawiam poprawę. Gratuluję Wszystkim sukcesu i trzymajmy się dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Jakobina placki ziemniaczane smazysz? To chyba nie jest dobra opcja w diecie a tym bardziej na kolacje. Jak juz to zjedz je w pierwszej połowie dnia ... Oj idę niezadowolona spać, oby jutro było lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×