szczerze napiszcie czy uważacie się za piękne kobiety??

szczerze napiszcie czy uważacie się za piękne kobiety??

Kiedys sie uwazalam i taka tez bylam. Jednak zaczelam miec problemy, depresja, nerwica lekowa i sie zaniedbalam, wygladam jak swoj dawny cien. A najgorsze ze lepiej nie bedzie bo mam juz 34 lata.

Nie, ale wiem, że będę śliczna jak tylko schudnę :D

no co ty, jestem przecietna (brzydka nawet) i niestety musze z tym zyc

Jak zwykle pewnie wyolbrzymiaja ... typowe kobiety..

Kiedyś miałam szałową figurę, jak z wybiegów i inni to regularnie potwierdzali mówiąc komplementy, ale twarz nie, absolutnie nie była piękna. W makijażu byłam co najwyżej ładna, a bez makijażu brzydka, choć ludzie są tak bardzo różni, znalazły sie takie osoby kobiety co były mną zachwycone bez makijażu, ale może wtedy zrobiłam sobie po prostu niezbyt korzystny makijaż, zły dobór cieni czy coś takiego i może to tu była przyczyna.

Mam 20 lat. Jestem przeciętna w kierunku brzydkiej. Tak uważam, chodź dla niektórych jestem ładna (tak mi mówili), ale moja samoocena to dno. Mam w głowie jakiś niemożliwy do osiągnięcia projekt swojego idealnego ciała/twarzy - wyglądu i strasznie frustracje mnie to. :( Czasem tak marzę, że projektuję siebie jak w Simsach, tylko tak dokładnie z najmniejszymi detalami.

Mam 23 lata dopóki nie zaszłam w ciążę to chodziłam w rozmiarze 36. Figurę miałam śliczna włosy zawsze ładnie przyciete i ułożone nie malowalam się bo nie musiałam bo i tak wszystkim się podobałam. A teraz brzydze się siebie waga z 54-57 przy wzroście 165 podskoczyla do 70 brzuch po ciąży został rozstępy na brzuchu i udach cycki wielkie włosy spiete w kucyk bo przy dziecku tak wygodniej. MASAKRA gdybym mogła czas cofnąć to żadnego dziecka bym nie chciała przynajmniej wygląd był by spoko.

Piękna to może nie, idealna też nie, na pewno bardzo bardzo atrakcyjna

gość dziś To wina dziecka, że zaniedbalas sie i spaslas?

7.57 no dopóki nie zaszłam w ciążę to z utrzymaniem wagi było ok. Ale jak ktoś nie ma o tym pojęcia to niech się nie wypowiada

Do tej ... od dziecka. Żebyś spuchla za to co powiedziałaś. Dziecko Cię zapuscilo? ?? Śmieszna jesteś. Nie zaslugujesz na nie . Jak takie coś Ci przez myśl może przejść a jak to możliwe ze to napisałaś. Jesteś obrzydliwa - mam na myśli charakter. Sama się zapuscilas. Ja też mam dziecko i to najpiękniejszy Cud jaki mógł mnie spotkać. Jakoś ani razu nie byłam na siłowni ani u kosmetyczki a wyglądam rewelacyjnie (wczoraj uslyszalam) nie ćwiczę praktycznie ale kilka brzuszków czy przysiadow to kwestia 8 min.nawet co drugi dzień. Więc wymowki sobie schowaj w tyłek.

8.06 dla mnie dziecko to nie wszystko i nie całe życie bo nie jestem kura domowa. Życzę Ci żeby dziecko nie dało ci spać całe noce i było marudne w dzień i wtedy pogadamy. Mi z dzieckiem nie ma kto zostać nawet na 5 min bo nie mam sztabu babć i cioc czy nawet faceta dzień w dzień w domu bo pracuje na delegacjach. A jak dziecko śpi to wtedy jestem szczęśliwa że mogę trochę oko przymknac. Ale jak ktoś ma dziecko które przesypia całe noce i pół dnia to nigdy tego nie zrozumie.

Jezu jakie tu kretynki siedzą to szok. Moja ciotka przed ciaza była super laska a teraz po porodzie szok nie może zgubić nawet kg. Poszła po pół roku od porodu do dietetyka i na siłownię bo sama wiedziała że nic nie zdziała. A ty od cudu to jeśli takich problemów nie masz to fajnie ale mierz wszystkich swoją miarą.

dziewczyno to nie dziecko cie zapuscilo , ja mam dwoje juz teraz calkiem spore i po kazdym dziecku wchodzilam w rozmiar 34-36 i mialam ladne cialo ( oprocz kilku rozstepow na brzuchu ale kiedys 17 lat temu nie z bardzo dalo sie z tym nic zrobic. co do pytania autorki , szczerze cale zycie wydawalo mi sie ze jestem mega brzydka , nigdy tez nie slyszalam ze jestem ladna , powodzenie mialam raczej sredniawe natomiast teraz jako 40 latka uwazam sie za ladna kobiete , wiem ze to dziwne , wiem ze nie uwierzycie ale jako 40 latka czuje sie wlasnie teraz mega atrakcyjna i widze jak mezczyzni sie mna interesuja no ale niestety jestem wierna jak pies i zajeta od 20 lat , swoja droga nie wiem co moj maz we mnie widzial ale cos zobaczyl bo podszedl do mnie na ulicy z roza

Miało być nie mierz wszystkich swoją miarą :D

U mnie po porodzie też brzuch został. Jak dziecko trochę podrosnie to zacznę chodzić na siłownię a póki co to dziecko ma większe potrzeby

8:17 mając faceta w delegacjach wiedzialas na co się piszesz ropucho wstretna. Skąd możesz wiedzieć jak moje dziecko przesypialo noce? Jesteś żałosna i takich baboli jak Ty mi nie szkoda na wręcz traktuje z pogardą. Dziecko nie definiuje Cię jako kurę domową. Widać twoją niedojrzalosc i niegotowosc do czegokolwiek w życiu dorosłym. Szkoda tylko dziecka. Dalej zryj i skladaj wszystko na NIEWINNE DZIECKO. Ja Ci życzę aby na Twoją głowę w końcu przyszla mądrość rozum i UMIARKOWANIE W JEDZENIU I PICIU. pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze dla Twojego dzieciątka.

gość dziś no i co? dietetk i silownia pomogly ?

8.30 schudła dopiero 1 kg ale też dopiero zaczęła

Jesteście dla siebie okropne, jedna z drugą. Muszą się wyzwać, pokazać, że "o co Ci chodzi, przecież JA tego problemu nie miałam". Kobiety, otwórzcie trochę głowy i serca! Jedne po porodzie odzyskują figurę nie wiadomo jak, inne nie są w stanie zgubić nic, chociaż próbują! Dziecko można kochać, a jednak życie przed, a życie po to czasem dwie różne bajki i nie zawsze ta druga jest lepsza dla kobiety, mimo że kocha swoje dziecko. I nie chodzi mi tu o codzienność, bo wiadomo, że ta wywraca się do góry nogami, tylko o poczucie atrakcyjności i kobiecości, a o tym jest ten temat. Mamy wystarczająco ciężko na tym świecie, faceci traktują nasze umiejętności z pogardą, bądźmy chociaż my dla siebie wyrozumiałe i dobre!

gość dziś no widzisz , czyli wracamy do punktu wyjscia ze to nie dziecko sie przyczynilo do jej otylosci tylko zla dieta i brak ruchu zaczelo odpowiednio jesc i sie ruszac , cwiczyc i juz na starcie ma kilo na minusie

Kuffa ale macie problemy jedna ma pisde rozciągnieta druga brzuch wielki a trzecia wrzody na d***e. Zajmijcie się bachorami a nie kuffa pielldolicie na forum

Mój starszy syn kończy jutro 18 lat. Zanim podrośli wyglądałam raz lepiej, raz gorzej, ale to nie dziecko tylko życie i podejście partnera robiło ze mnie zmęczonego, zaniedbanego "babola". Nabranie świadomości własnej kobiecości, znalezienie plusów u siebie trwało długo, wymagało pracy nad sobą, ale warto. Dziś. w wieku 43 lat wiem, że piękno i ateakcyjność wcale nie muszą iść w parze. Nie jestem piękna, ale wyglądam o niebo lepiej, niż kiedyś.

gość dziś 7.57 no dopóki nie zaszłam w ciążę to z utrzymaniem wagi było ok. Ale jak ktoś nie ma o tym pojęcia to niech się nie wypowiada X To ja zapytałam czy to wina dziecka. Jestem mamą, więc mam pojęcie.

8.39 tak naprawdę to dziecko bo przed ciaza jadła wszystko. Po porodzie przez pół roku same sałatki i nic tłustego i nic to nie dało. Teraz dopiero siłownia daje jakieś efekty ale ona ma pieniądze więc opiekunka wykupiona i to nie byle jaka i może sobie nawet i cały dzień na siłowni siedzieć.

czyli tak jak pisalam , nieodpowiednio sie odzywiala , , widac te salatki jalowe nie sluzyly jej metabolizmowi

8.27 A co ty jej się tak czepilas? Mąż w nocy nie dal rady czy co? Nie wszyscy podchodzą do tego tak że dziecko ma być najważniejsze i koniec. A to że po porodzie nie może zgubić parę kg to możliwe. Teraz musi zająć się dzieckiem a później dziecko będzie chciało chodzić to też jakiś wysiłek w to włoży i może schudnie.

wewnetrznie tak:)

8.47 może i nie odpowiednio ale nie każdy jest dietetykiem i nie każdy wie co mu służy itd. Tak jak pisałam ona ma pieniądze i może robić co jej się podoba. Gdybym ja była w takiej sytuacji i bez kasy to dalej bym tak wyglądała