Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość argerkaaa

mój facet sypia w weekendy u ex żony

Polecane posty

Gość argerkaaa

Proszę o wypowiedź bo trochę się zgubiłam Mój partner z którym spotykam się ponad 2lata obecnie nie mieszkamy razem Jesteśmy po rozwodzie i on i ja i z poprzednich związków mamy dzieci On jeździ do dziecka 250 km co drugi weekend czasem przywozi dziecko a czasem gdy jest np przeziebione zostaje z nim tam w mieszkaniu u ex śpi tam u żyje cały weekend Oczywiście była żona nie znika z domu Proszę o opinie czy tylko dla mnie nie jest to normalne Jego rodzice nie widzą problemu i twierdzą że to ja robię bez podstaw jazdy Kiedy się o to debeewuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argerkaaa
Ktoś się wypowie ? Zastanawiam się nad rozstaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Częste są takie przypadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest normalne, nigdy bym na cos takiego nie pozwolila, no zastanow sie sama :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argerkaaa
Nie wiem co zrobić ....wiem że dziecko jest daleko ze on za nim tęskni ale to nie daje mi cieszyć się związkiem kiedy wiem ze on cały weekend jest z ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ex tez zostawal na noc a byl w tym czasie w zwiazku - ja bylam sama ale potrzebowalam seksu i robilismy to pomimo ze mialam do niego zal ze odszedl. A jemu to nic nie przeszkadzalo, facet moze zawsze sie kochac, oni oddzielaja seks od milosci. Poza tym mialam tez troszke nadzieje ze moze wroci no a jesli nie to jesli sie bedziemi kochac to bedzie mi robul problemow z kasa na dziecko. Tamtej lasce przeciez nic nie ubylo - widziala pezeciez ze wiaze sie z faxetem ktort zdradza, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argerkaaa
Nie chce mieć takich relacji próbowałam z nim o tym rozmawiać ...zasłania się chorym dzieckiem i mi zarzuca egoizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni zawsze beda rodzina - dziecko nie zniknie! A on widocznie lubi z nia seks i jezdzi tam "zaznaczac swoj teren" i pilnowac zeby go nikt w jej lozku nie zastepowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu ze od dzisiaj twoj byly rowniez bedzie do ciebie przyjezdzal i nocowal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argerkaaa
Już to mu mówiłam i wszystko przerabialiśmy on twierdzi że jeśli dziecko jest chore powinien z nim zostać Nie odnajduje się w tym poświęciłem trochę czasu zaangażowania i ciężko mi odejsc bo kocham tego człowieka ale dalej tak nie pociagne Przeszkadza mi też ze jego rodzice wracają się w nasze kłótnie a on im na to pozwala Jeju z tej relacji już chyba nic nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to koncz te farse i nie marnuj czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka jest 3 lata po rozwodzie. Jej byly to wyjatkowa kanalia..zdradzal ja nagminnie. Pomimo tego,ona z nim nadal sypia gdy on przychodzi do dziecka. Dla mnie obrzydliwe,kijem bym go nie tknela. Dla niego ..okazja by pobzykac. Bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurfo, ty masz meza i dzieci, a on ma swoja zone i dzieci. Najlepiej bedzie jak dzieci beda mialy ojcow i mamy, a nie ciocie i wujkow. Zatem wracaj dzifko do swoich dzieci i do swojego meza a on niech wraca do swojej zony i swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argerkaaa
Tylko Mój ex mąż odszedł do kochanki i nie mam gdzie wracać Spotkaliśmy się już po naszych rozwodach Chciałam z nim stworzyć normalny związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradzal zone z toba,a teraz ciebie z nia :) Karma wrocila,trzeba bylo nie rozwalac malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak on jest twoj,sorry? jego obowiazki to dzieci i trudno sobie wyobrazic,zeby bujac sie w nocy w te i z powrotem,by na drugi dzien znow do dziecka pojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
250 km to kawal drogi,czasu i kasy wiec logicznym jest zatrzymac sie zwlaszcza gdy dziecko jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak zdrowe? To tatus ma wracac po wypiciu kawy? Czy zdrowe czy chore to droga zawsze ma 250km! Jak dziecko ma katar to on musi tam spac? A jak nie ma kataru to ma wracac? Gdzie tu sens? Jak tatus zostanie to katarek zniknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzo zadne katery tylko,ze ojciec chce i ma prawo byc ze swoim dzieckiem ile może a jest to tylko co 2gi weekend.Jego rodzicielskie prawo i obowiazek do/wzgledem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta pisze "czasem " .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja bym chciała,zeby tatuś czasem został na weekend a ja mogła spokojnie zrobic zakupy,wyjść do kina z kolezanką,etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argerkaaa
Mój partner którego poznałam po rozwodzie swoim i jego !!!! Nie zdradził ze mna swojej żony Cieszę się ze ma dobry kontakt z dzieckiem Jeśli jest możliwość przywozi czasem dziecko do siebie czasem do swoich rodziców czasem kawa na tzw męski weekend ale bywają weekendy gdy mały jest chory i wtedy on zostaje w mieszkaniu z małym a ex ...hm podobno wychodzi do fryzjera na siłownię czasem do klubu ale zazawyczaj w mieszkanku jest z nim :/ na noc no i ja to zle odbieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argerkaaa
Wybrazam sobie ze biega przed nim w stringach i zaciąga go na seks ....wiem ze tak nie musi być ale.... Najgorsze jest chyba to że mnie to rozbija na cały weekend Kocham bo jest dobrym tata ale to bardzo trudne sama jestem po rozwodzie i niestety ja nie mam dobrych stosunków z ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ejtam, ojtam że sobie za/ru/cha byłą żonkę przy okazji to przecież żadna zbrodnia. Przypilnuje dzieci i wszyscy są zadowoleni. To takie ludzkie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ejtam, ojtam że sobie za/ru/cha byłą żonkę przy okazji to przecież żadna zbrodnia. Przypilnuje dzieci i wszyscy są zadowoleni. To takie ludzkie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam zony to juz przechodzone buty. Znudzila się mu. Myślę ze nie masz sięczego obawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argerkaaa
Myślicie że powinnam z tego powodu odejsc...nawet nie wiem czy potrafię :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż na początku naszego związku tez raz przez parę dni nocowal u byłej by pobyc z synem,na codzien mieszkamy za granicą, a w kraju jestesmy z zupełnie różnych części Polski. Raz pozwoliłam, ufalam mu i wiem ze byl ok, ale im nasz zwiazek byl powazniejszy to denerwowalo mnie ze zbytnio spoufalala, smsy co u ciebie, narzucanie kiedy ma wziac urlop (bo syn ma cos tam)i wielce próbowała mu doradzać w naszym związku,udawała wspaniała koleżenska byla żonke,a do meza rodziny mnie obgadywala ze wziął sobie małolatkę co ma tylko w głowie imprezy i ciuchy. I tak chuj ja strzela ze z "małolatka" jest juz 8 lat, a oni łącznie z rozwodem byli razem 4. Ona ciągle sama, może ma i popychaczy ale nikt z ra szelma nie chce byc na stałe. 250 km to jest dużo ale i tak by mi to nie pasowało. Czy on nie ma tam rodziny żeby się zatrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argerkaaa
Nie ma tam nikogo więcej oni w tym mieście mieszkali sami w czasie rozwodu mój partner przeniósł się do pracy do mojego miasta i tu po ponad roku się poznaliśmy On nie za każdym razem tam śpi ale czasem...Tak Jego rodzice nie widzą problemu i dodatkowo mu przyklaskuja a z jego ex mają dobry kontakt No a ex też udaje super przyjaciółkę do mojego partnera i tak samo obgaduje mnie gdzie się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×