maz wraca z delegacji...

Mój maz wraca za 2 tygodnie z delegacji .Nie widzieliśmy się od początku lutego.Ale cieszę się bardzo i maz też się nie moze doczekać kiedy przyjedzie.Mamy trochę problemów w związku w strefie finansowej dlatego wyjechał.Ale juz prawie wszystko spłacone jeszcze tylko 3 tysiące i po sprawie.Teraz bierzemy się za dokaczenie budowy domu bo ostatnie wiatry porobily trochę szkód ale damy rade.Denerwuje mnie tylko jak się popsztrykamy to mówi ze mi zejdzie z oczu i moze nie przyjeżdżać.Ale znalazłam sposób powiedziałam jak nie chcesz to cię nie zmuszę i zaraz zmienił zdanie myślał ze bede się prosić.Zawsze tak było i teraz się zmieniło na lepsze jak udaje obojętna co on zrobi.Hi hi hi jescze dwa tygodnie!!!!