Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój kot je żwir!

Polecane posty

Gość gość

Kot ma 10 lat i wcześniej nie zdarzało się, by jadł żwir z kuwety (czysty oczywiście). Zwierzątko jest zadbane, dostaje dobrej jakości karmy, ma aktualne szczepienia itd. Czy ktoś może miał podobną sytuację? Czego może mojemu kotu brakować? Zamierzam w poniedziałek jechać z nim do weta, ale jeśli ktoś ma jakiś pomysł jak pomóc, to będę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwyczajnie m oze mu brakowac trawy koty musza czyscic jelita od siersci kup mu pastę odkłaczającą poza tym to przysmak dla nich kazdy lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale trawa a żwir to różnica. Poza tym od jakiegoś czasu się bardzo drapie, aż do krwi... Kupię tę pastę, jednak obawiam się że to poważniejszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko Boska, ratuj, mój kot też tak robił i okazało się, że ma niewydolność nerek. Też nigdy przedtem tak nie robił, zawsze był używany jeden i ten sam żwirek, Benek Compact. Jadł ten żwirek i wymiotował często. Miał tylko 7 lat nieborak, teraz mam już nowe koty. Oby to nie były nerki u was, może mu brakuje jakichś witamin na stare lata. Zbadaj mu kreatyninę i mocznik, żeby w razie potrzeby szybko interweniować, to kot jeszcze pożyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mnie zmartwiłaś/łeś... Oczywiście na badanie pojadę. Ostatnio też dużo sika, ale myślałam że to przez przesiadywania na balkonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kot nieboszczyka miał trawę i pastę odkłaczającą Bezopet, a jadł ten nieszczęsny żwirek z powodu chorych nerek. Miał złe wyniki i głowa mu się zatruła mocznikiem podobno, dlatego tak robił. Poratowali go u weterynarza, wyniki się poprawiły, dostał Fortecor na stałe i karmę nerkową leczniczą, przestał z tym żwirkiem, a kiedy miał gorsze wyniki, znowu go jadł. Po kroplówkach mu się poprawiało i nie jadł, tak było do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka- mój miał niedawno zdejmowany kamień z ząbków pod narkozą i w związku z tym pobieraną krew. Niby wyniki były bardzo dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałam cię zmartwić, przepraszam. Chcę tylko pomóc i ratować kotka. Po takich przejściach z moim po prostu przychodzi do głowy najgorsze :-( Większość kotów choruje na starość na nerki, czasem nawet młode, to po prostu ich słaba strona:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój jak był młody to podgryzał ale szybki mu to minęło, za to wyobraź sobie że teraz podłapałam go na tym że ździera farbę olejną ze ściany z łazienki i je :( Przecież ta durnota się zatruje :/ Może brakuje mu jakichś witamin lub minerałów....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy dużo pije twój kot ? Bo piszesz ze dużo się załatwia...Może zmień karmę na taką z najmniejszą ilością zbóż, koty dużo piją po zbożach..a nie powinny w ogóle jadać zbóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi. Pojadę do lekarza to się dowiem,mam nadzieję, że to nic aż tak poważnego, ale miałam nadzieję, że da się uniknąć wizyty, bo mój kot bardzo się stresuje u weterynarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i jeszcze jedno , koty nie powinny jadać także wieprzowiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie pije zbyt dużo, a mimo to sika dwa razy częściej niż wcześniej. Była pewna że to od siedzenia na zimnym betonie na balkonie, bo teraz uwielbia tam spędzać czas, ale teraz to już nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde jak się drapie do krwi, to coś musi być nie tak. Moze ma jakieś uczulenie, albo jakies robaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kot jada tylko suchą karmę dobrej jakości. Nawet mokrej nie je, bo nie lubi. Mięsa i 'ludzkiego' jedzenia w ogóle nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi się wydaje że to uczulenie. Raz już z nim byłam w tej sprawie i dostał zastrzyk przeciwalergiczny. Na chwilę był spokój, a teraz znowu zaczął się drapać. Cały łepek ma pokancerowany. A do tego ten żwir...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojego kota te nerki tak nagle zaczęły odmawiać współpracy, też było dobrze, aż taka niespodzianka. Wyniki miał robione prawie rok wcześniej, badanie przed szczepieniem, potem tylko był odrobaczany i nagle zaczął mi jeść ten żwirek, wymiotować, co chwilę sikał i mocz przestał śmierdzieć, zatruwało kota mocznikiem, nerki już nie czyściły organizmu z toksyn, dlatego mocz nie śmierdział. Żebyś się nie musiała denerwować to po prostu powąchaj to zbrylone, no wiesz te siki, jeśli smrodek jest to nie nerki. Możesz być spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, tak zrobię, dziękuję za radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze zadzwoniłam do mamy, ona ma kota alergika i też miał takie akcje z wyjadaniem żwirku z kuwety. Jak przeszli na karmę leczniczą przestał tak robić, weterynarz wyjaśni i będziesz spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz, jeśli będziesz mogła, co się dzieje jak już będziesz po konsultacji u weterynarza. Pozdrów kota :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Ci, miło z Twojej strony że się tak przejęłaś. A więc są jeszcze życzliwi ludzie na tym forum;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2017.03.25 Tu autorka. Byłam z kotem u weterynarza. Zrobili mu wszystkie wyniki, z których wynika, że jest zdrowy. Najprawdopodobniej problem tkwi w karmie. Odkąd kot miał zabieg na zęby zrobił się jeszcze bardziej wybredny. Aby mu dogodzić kupowaliśmy mu co i rusz inne jedzenie, by jadł ze smakiem. Większość luzem. Mimo iż to podobno karmy dobrej jakości, weterynarz twierdzi, że sprzedawca może być nieświadomy, że w hurtowni sprzedali mu dziadostwo, które uczuliło mojego kota. Teraz dostaje już więc jak wcześniej wyłącznie karmę z torebki.Kot musi na razie nosić kołnierz, żeby wygoiły mu się rany na łebku i się z nim meczy bardzo, ale trudno. Najważniejsze że to nie nerki ani nic równie poważnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszmy się więc i gratulacje. Kot sobie jeszcze pożyje, a Ty masz wyjaśniony problem i spoko ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roza098
Może to oznaczać, że brakuje mu jakiś witamin. Może też być zakłaczony. Jeśli to kłaki to można podawać TrichoCat - VetExpert. To pasta zapobiegająca zbijaniu się włosów w żołądku i jelitach, którą dodaje się do karmy. Na pewno nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karafara
Mój jak ostatnio zjadł to jakis taki nie swój się zrobił, trochę się rozchorował i nie wiedziałam co zrobić, więc zbrałam go do dr Czerwińskiego do Lecznicy Homeopatii w Poznaniu i na szczescie tam go wyleczyli. Moje serce stanelo ale na szczescie lekarze potrafili mu pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita098
Możliwe, że powodem brakuje mu jakiś składników w diecie. Można do karmy dodawać bioprotect z vetexpert. To suplement, który wzmacnia odporność i uzupełnia florę bakteryjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żwirek już je oby nie zjadł muchomorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje koty na szczęście tego problemu nie mają. faktycznie to może być brak jakichś składników w diecie. Zwróć uwagę co mu podajesz. ewentualnie wizyta u weterynarza. Ja mam sprawdzony sklep zoologiczny www.marlazoo.pl i zawsze tam wszystko zamawiam. Teraz mają dostawę w poznaniu i środzie wielkopolskiej za darmo, więc wzięłam 2 opakowania nowego żwirku Alma Nature, tego z włókien naturalnych i żaden z kotów nie połasił się na jego konsumpcję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka_m
Najlepiej, by to właśnie weterynarz zbadał kota i ewentualnie zlecił wykonanie badań. Ostatnio też miałam sporo problemów ze zdrowiem mojego kociaka, ale na szczęście z pomocą specjalistow z vet4pet mój pupil szybko wrócił do formy :) to wazne, by znaleźć profesjonalnego weterynarza, który ma odpowiednie podejście do zwierząt i potrafi postawić trafną diagnozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×