Poparzone dziecko w szpitalu po interwencji kobiet w internecie

Witajcie, nie wiem czy już wcześniej dotarła do Was ta okropna informacja, ale mnie strasznie poruszyła i postanowiłam poddać ją pod dyskusję ogólną. Mianowicie na grupie łomżyńskie mamuśki pojawiło się zdjęcie jednej z członkiń grupy prezentujące poparzenie wysokiego stopnia nóżki maleńkiego dziecka. I tu nie byłoby tematu, ale ta Pani, mama dziecka ze zdjęcia, zamiast pojechać do lekarza lub zacząć czynnie działać i pomagać swojemu maleństwu, podjęła dyskusję na temat co zrobić... Kur.. jak tak można. Dziecko z ogromną raną oparzeniową (po gorącej herbacie) a ona robi fotki na fejsa. 6 godzin czekała, aż w końcu przyjechała do niej Policja. W jakim my świecie żyjemy? Czy to już normalne? I wielkie gratulacje dla kobiet z tej grupy, które odpowiednio zareagowały. Więcej przeczytacie tutaj http://tvitv.pl/blog/poparzone-dziecko-w-szpitalu-po-interwencji-kobiet-w-internecie/

dramat obecnych czasów

Jak można być tak bezmyślnym? Był ostatnio przypadek 5-letniej dziewczynki i tak matka też zwlekała z udzieleniem dziecku pomocy.

Mieszkanka gminy prostki. Eh te wieśniaki.