Jak odejść od męża, gdy nie ma dokąd pójść ?

ale jestes tam jeszcze zameldowana ? w domu rodzinnym? po prostu tam wroc i tyle.

Wlasnie nie jestem, wymeldowalam sie zaraz po slubie i zameldowalam u męża.

czyli spaliląs za sobą wszystkie mosty tera zpozostaje ci tylko dom samotnej matki.

Ciężka sytuacja,autorko...właśnie miałam szukać tego tematu i pytać jak u ciebie. Hmm...a nie masz żadnej koleżanki,która mogłaby cię przygarnąć choć na chwilę? Chociaż z drugiej strony może lepiej nie. Cóż,ja bym przełknęła dumę i spakowała się do domu samotnej matki, nie jest tam łatwo,ale powinnaś stanąć na nogi. Ten kawał buca nie ma prawa cię tak traktować. Jak tylko się wyprowadzisz,natychmiast składaj wniosek o alimenty,a jego durnymi groźbami się nie przejmuj - nie ma możliwości,żeby zabrał ci dziecko,jeśli jest zdrowe,zadbane i nakarmione. Dasz sobie radę,są instytucje pomagające kobietom takim jak ty, a nieraz i w gorszej sytuacji. Czasem warto odbić się od dna. Może być tylko lepiej. Uwierz w to. I w siebie. :)

Po pierwsze żadnego dawania dupy bo znowu cię zapłodni i bedziesz załatwiona. I tak cię obraza i tak wiec koniec z seksem. Po drugie idź do jakiegoś mopsu czy innej organizacji, fundacji ( poszukaj w necie) i zapytaj o darmowa poradę prawna. Dowiesz sie, ze nie jesteś na straconej pozycji. Rozwód z orzekaniem o winie ( zbieraj dowody na jego nękanie ) to gwarancja kasy na ciebie i dziecko, szukaj pracy. On cię straszy ze zabierze dziecko bo wie ze akurat to cię zaboli i tego sie obawiasz. Jak bedzie znowu tak gadał to zapytaj go kto w tym czasie kiedy jestw pracy , bedzie wykonywał twoja prace przy dziecku i w domu. I bez względu co ci odpowie powiedz : a to ok czyli nie mam powodu do obaw. I nic więcej nie dodawaj, facet moze to zrozumieć w rożny sposób i to zachwieje jego pewność siebie. Straszył cię samobójstwem tzn ze nie chce abyś odeszła, wiec zacznij myślec logicznie. On tobą manipuluje. Chcesz odejść wiec chuj z jego krzykami i chamstwem- nagrywaj wszystko. Jak cię ruszy to policja i lekarze, przygotuj sie do ataku. Teraz matematyka : alimenty plus 500+, do tego kasa za prace. Daj ogłoszenie, ze zaopiekujesz sie kimś starszym w zamian za mieszkanie , poza tym rozwód to PODZIAŁ majątku -:) jako samotna matka tez pewnie cos ci bedzie sie należało. I pamiętaj żadnego wypijania dupy, najlepiej już dzisiaj przenieś sie na inne miejsce do spania, po prostu zacznij sie szanować , masz tyle na ile sie godzisz.

dziś Złota rada weź ją do serca! Przede wszystkim zbieraj dowody i kasę (nawet po 20-50zł miesięcznie) za rok gdy twój maluch podrośnie,znajdziesz prace...popracujesz pół roku i później coś wynajmiesz.Nawet gdyby miał być to sam pokój to jakiś czas wytrzymasz.Później składasz pozew o rozwód i alimenty na dziecko (700-800zł) Nikt ci nie odbierze dziecka!Pamiętaj! Daj sobie CEL np1-1,5roku na ogarnięcie wszystkiego i skutecznie realizuj go krok po kroku.I żadnego seksu!!!!! Przez ten czas...bo pożycie małżeńskie też ma wpływ na wynik rozwódu.

Współczuję :(

Dziękuję Wam bardzo mocno, za wszystkie rady. Zaczelam go nagrywac. I juz nagralam co nieco przez te kilka dni. :o

dziewczyny madrze piszecie,ja pisałam w podobnym tonie, tylko czy autorka się do tych rad ustosunkuje? oby... no ale ma wybór-albo zycie z takim gnojkiem albo walka o siebie... ten dom samotnej matki gdy się juz faktycznie nie ma dokad pojsc to ejst dobry pomysł,przykre ze autorka byla tak lekkomyslna ze nie zostawila sibei zadnej furtki no ale... za głupotę sa konsekwencje i nie chcę tu nikogo obrazac poprostu tak jest,kazda z nas jakis błąd zrobila i musiala za to gorzko zaplacic. teraz pytanie czy autorka nadal chce tkwic w tym bagnie czy się ratowac bo alternatywa zawsze jest.

Czyli widzisz sama, Autorko, nie ma poprawy i nadziei na zmianę jego postępowania, nazbierasz tego materiału dowodowego ze faceta powygina-:) tylko dobrze zakamufluj te nagrania i trzymaj sie kochana .

Autorko daj znać jak sobie radzisz

Wlacz czasem dyktafon w telefonie, po tym jak sie do Ciebie odnosi nie ma szans wychowywac dziecka moim zdaniem i ogolnie pracuj oszczedzaj i uciekaj jak bedzie trzeba wzywaj policje

I daj znac co z Tobą bo mam podobny problem

a jak mam kompletnie odwrotna rade. zostaw mezowi dziecko sama. za tydzien sam po Ciebie bedzie dzwonil zebys syna zabrala lub wrocila. Raz nie bedzie mu sie chcialo zajmowac 24 na dobe malym dzieckiem dwa nawet do roboty nie bedzie mial jak pojsc. on Cie tylko straszy a w zyciu nie chcialby sam wychowywac dziecka sam i ponosic ten ciezar jak i miliony facetow w Polsce.

Dnia 26.03.2017 o 10:57, Gość gość napisał:

ludzie ona do żadnej poradni nie pójdzie bo ona jest DDA,. boi sie ze mąż się dowie i psycholodzy ze jest DDA i wina lezy po jej stronie a nie mężąaczy wy to rozumiecie ona powinna sie leczyc w poradni psychologicznej bo jest DDA pewnie

 

Sa domy samotnej matki, wyprowadz sie tam a z tym h... rozwiedz jak najszybciej, bo syn kiedys stanie sie taki jak on....