Ciężka relacja z siostrą

Mój problem polega na tym, ze siostra, starsza ode mnie o kilka lat jest człowiekiem niemożliwym do przebywania. Mamy niemiłą przeszłość, rodzice dużo pracowali, wychowywałyśmy sie nawzajem. Problem polegał na tym, ze byłam często manipulowana, często mnie wykorzystywała do przynoszenia, zanoszenia, zrobienia czegoś za nią, bo jeśli tego nie zrobię TO.... spotka mnie taka i siaka kara. Zawsze znajdowała sposób na to, by uzależnić mnie od siebie, by potem móc mi grozić, ze przestanie mi pomagać w danej kwestii. Dzis, mimo upływu lat, nie mogę jej znieść, mam do niej ogromny żal, za przeszłość, jak i teraźniejszość- w jej oczach nadal jestem dzieckiem, mówi do mnie jak do dziecka, jest zdolna do poświęceń, ja wiem ze bardzo mnie kocha, ale to jest bardzo toksyczne... Ponadto jestem przekonana, ze jest hipochondryczką i socjopatką. Ciagle na cos 'choruje', nie wychodzi z domu miesiącami. Mimo ze ma kilku znajomych, nikt z nich nie zauważa, ze ona ma problem, bardzo sie z tym kryje, nawet przed sobą nie umie sie przyznać, ze potrzebuje fachowej pomocy. Ja nie mogę już jej znieść, nie mogę znieść jej nienormalności i odmowy spojrzenia prawdzie w oczy... :( to mnie tak bardzo męczy, nie wiecie jak bardzo trudno żyje sie z kims takim w rodzinie. Mówi sie, ze toksycznych ludzie należy eliminować z życia, jak postąpić w przypadku własnej siostry??

siostra cię wychowywała i parzy na ciebie jak na swojego berbecia a ty na nią jednak jak na siostrę i tu jest problem bo ona nigdy nie będzie ci przyjaciółką jakiej byś chciała tylko matką którą była dla ciebie w dzieciństwie