Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

muszę się wygadać

Polecane posty

Gość gość

mam za mało kontaktów z ludźmi i jak gdzieś pójdę to zamęczam innych, pajacuję, gadam i nie mogę przestać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygadaj się tutaj, słucham ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj byłam u koleżanki. Było audytorium :( znowu to zrobiłam. Czuję się źle, bo chciałam się dowiedzieć, co u innych, ale znów zrobiłam show zamiast zamknąć się i dać mówić innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki. strasznie mi głupio, że nie umiem się powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no więc pragnę faceta! pragnę seksu! chciałabym doznawać rozkoszy z Arabem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokładne podobnie, najgorsze że wszystko mówię o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówię o tym, co mnie zajmuje. Raz jest to polityka, raz zdrowie i medycyna naturalna, raz coś innego, co akurat mam na tapecie. Brakuje mi uwagi innych, choć to bez sensu. Tęsknię za czasami, gdy nie można było ze mnie niczego wyciągnąć. Gdy panowałam nad tym, co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie też mówię o sobie, o sprawach osobistych. Nie mam jakiś wielkich tajemnic, ale no bez przesady. Trochę jakbym robiła wiwiseksję. A po co Ci to głupia pytam się za każdym razem. A inni patrzą. Ja wiem, że nie patrzą oceniając mnie negatywnie, ale denerwuje mnie ta moja desperacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę, ale to robię. Mam ostatnio kryzys. Półmetek życia (nie, nie jestem siksą), świadomość tego, co osiągnęłam i tego, czego nie osiągnęłam. Wczoraj, jak gadałam, to znów próbowałam pokazać swoje najlepsze strony. Rozkładałam ogon jak paw, chwaliłam się mówiąc o swoich talentach. Pełna pychy. A prawda jest taka, że w obszarach, gdzie miałam predyspozycje guzik osiągnęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko mój psychiatra mnie słucha i wyjmuje ze spodni penisa i mi do ręki w trakcie podaje , mówiąc , że to forma terapii. a ja tak zaoferowana gadaniem nawet nie wiem kiedy doprowadzam go do orgazmu... tylko on mnie rozumie... chyba , że tylko udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że teżci się chce pisać podszywie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też wydaje się że przyczyną mojego gadulstwa w towarzystwie jest samotność i brak towarzystwa, probowałam z tym walczyć chociaż uważam że jak się nie zmieni moje życie (a na to się nie zanosi) to ja niestety też nie będę potrafiła się zmienić bo przecież "człowiek to zwierze stadne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z czasem przecież to nie powinno się nasilać. Mam ochotę dzielić się z innymi tym, kim jestem, ale na zewnątrz tego nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od lat nie poznałam nikogo nowego, a grono moich przyjaciół się wykrusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze trzymałam się na uboczu, a teraz lgnę do ludzi, jakbym nie wyszalała się w przeszłości. Zaczynam bać się śmierci. To pierwszy raz, kiedy poczułam coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×