Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Same oceńcie czy moja synowa to beznadziejna matka i zona. Wejdzcie

Polecane posty

Gość gość

Nigdy się nie wtrącałam ale teraz po prostu muszę. Zadzwoniłam do synowej, ustaliłam z nią, że odwiedzę ich w sobotę. Pojechałam tam i stałam się świadkiem kłótni. Tak, wiem, że nieładnie podsłuchiwać ale głupio mi było wejść tak w środku awantury. Syn sprzątał i zwracał uwagę synowej, że brudno, wstyd, że taki syf mają w domu. Ona na to, że jej to nie przeszkadza i jak chce, to niech sobie sam sprząta, ona jest zmęczona. A mój syn to nie ma prawa być zmęczony? W końcu przestali się do siebie odzywać i weszłam na spokojnie udając, że nic nie słyszałam. Przywitaliśmy się, posiedzieliśmy, synowa wyszła do sklepu po coś. I wtedy mój syn zmiękł i zaczął mi się żalić (nigdy tego nie robił, to nie w jego stylu, zawsze sam sobie radził ze wszystkimi problemami, typ twardziela). Jestem w szoku, co tam się dzieje. Lubiłam synową, zawsze szanowałam i traktowałam jak córkę ale po tym, co usłyszałam zmieniłam o niej zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co usłyszałaś od syna? Potwierdził ze jest źle, bo sama kłótnia którą słyszałaś mogła być wyrwana z kontekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze,ze ktos znow z nudow zaklada tematy o synowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co syn mówił? Może na codzień nic nie robi w domu i zbiera się tylko przed przyjściem mamusi? A na codzień syfon mu nie przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mamy oceniać jak nic nie napisałaś po za tym ze twój syn to twardziel? Pokłócili sie o sprzątanie... a może ona przez 6 dni w tygodniu jeździ na szmacie i dzis akurat nie miała ochoty a szanowny synuś zamiast pomoc, bo Ty masz przyjść, to siedzi przed kompem i sie czepia ze jest syf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otoz synowa nic nie robi, wszystko robi syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wreszcie madra kobieta! Pochwal syna za wybor zony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie Twoja sprawa ani ich porządek ani ich bałagan ani ich kłótnie o to. Z ciekawości :co poradziłaś synowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może on nic nie robi tylko wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest tak, ze ja cidzienie gotuje piore sprzatam itd jest co robic , a moj maz przychodzi z prazy rzuca kurtke w salonie zamiast w przedpokoju w szafie , potem kladzie sie na sofie i gra w playstatiin i w tym miejscu zdejmuje skarpetki aha wczesniej je przed twlewizorem zostawiajac talerz po sobie na stoliku badz lozku jezeli je zupe to na oparciu sofy zostawia ziele angielskie ktore wyjmuje z mordy i tam kladzie. idzie spac i obok lozka zrzyca z siebie spodnie zostawiajac rozmemlane na podlodze. wcEsniej sie wykapal i ciuchy robocze p*****l/nal obok kosza , wanienke dziecka wyjal z wanny i nie wlozyl spowrotem , nie schowal suszarki do szafki i zostawil na zlewie zarost ktory zgolil golarka. aha a wchodzac nie trzepnal butow na wycieraczce tylko wj**a/l sie i zostawil bloto na plytkach w przedppkoju. lezac ma lozku jeszcze wpier/dala parowke, i skorka laduje obok albo spada na ppdloge, chapnie jeszcze hohlanda i folijka tak samo wala sie po lozku. wszystko co robi w kuchni zostawia po sobie i teraz zaczyna sie moje bieganie i sprzatanie po nim a rano zaczynam dzien z odkurzaczem w reku pp jego wczorajszym przyjsciu i tak codzien i codzien! az 1 na jakis czas kiedy padam na pysk bedac juz w zaawansowane ciazy zostawiam wszystko tak jak on i po hm no 4 dniach w domu jest pelno talerzy porozstawianych po katach pp jego zarciu, skarpwtki brudne, sppdnie itd itd. az przychodzi moment ze maz zbulwèrsowany pyya czemu taki syf zostawiam i nie sprzatam a ja ironicznie mowie ze nie chce mi sie i mi to nie przeszkadza a jak jemu przeszkadza to niech se posprzata i mimo iz we mnie sie gotuje bo nie moge patrzec na ten p*****lnik to maz ugnie sie po tyg i zmyje gary . jakby ktos zobaczyl z boku tez powiedzialby o rany tamta len a facet prosze bardzo jeszcze dom ogarnia pp pracy pfff k****a az mnie krew zalewa na tw biedne synunie mamun lewe rece pierdo/lone nie nauczone nic!!! od malego chodzila taka za niuniem i wyrosl niunio brudas i darmozjad!!!!! nie nauczylas syna sprzatac po sobie to teraz sie dziwisz glupia babo, widocznie sobie zasluzyl swoim flejustwem ze musial sam posprzatac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo ale się udzielę. autorko czy nie uwazasz ze tesciowa nie powinna się wtracac do młodego malzenstwa? skoro twoj syn to twardziel to pewnie sobie poradzi z tą "niedobrą tyranką i bałąganiarą" jaka jest synowa? a tak wgl to wchodzisz bez pukania? zadzwonilas i wprosilas się na sił e? "ustalilam ze przyjade w sobotę" a moze nie powinnas ich tak nachodzic? a moze [powinnas wkoncu zrozumiec ze twoj mamisynek powinien dorosnac i rozwiazywac problemy sam z zoną bez pomocy stronniczej matki? ty juz go wychowalas przez paredziesiat lat,juz twojego cycka wyssał , teraz ssie innego zazdroscisz? wiec wez go do siebie spowrotem i najlepiej niech z tobą spi,bo wkoncu dorosły facet ma swoje potrzeby. musisz wiedzxiec ze jak facet ma byc szczesliwy to musi odciac pepowinę i ukladac sobie zycie ze swoją kobietą i tworzyc swoją rodzinę bo czas cyckania matki juz minął. nawet w biblii jest napisane ze mezczyzna opusci rodzinny dom i stworzy rodzinę z nowa kobietą i to ona bedzie dla niego najwazniejsza itp... nie znam dokladnie tych wersetów ale pewnie tu siedzą znawcy Biblii to moze przytoczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bylo do przewidzenia ze wy jako synowe bedziecie mnie wyzywac. Jednak zostane przy swoim zdaniu, ze kobieta ktora za przeproszeniem siedzi w domu, a maz haruje w pracy i w domu, nie jest dobra zona. Nie wtracilam sie, syn mi sie sam zwierzyl. Moze w ogole mam sie z wlasnym synem nie spotykac, bo ma żonę ? Albo eutanazje popelnic ? Tak byscie wy synowe dla nas tesciowych najlepiej chcialy, prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ziele angielskie z mordy" wygrywa tekst roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz się z synem spotykac i z synowa jesli oni tego chcą a ty powinnas miec tez swoje zycie. nikt cię tu nie wyzywa. nie powinnas się wtracac do ich domowych spraw. tam się zadna krzywda nie dzieje a syn nie ma 5 lat zeby potrzebowac maminej pomocy. zapamietaj ze w pewnym momencie,gdy syn dorsta i tworzy zwizek z nowa kobietą tro ona staje się dla niego najwazniejsza,matka tez jest wazna ale on ma juz swoją rodzinę a ty powinnas to usznowac. nie musisz polełniac eutanazji ale nie powinnas zyc ich zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I niczego się nie dowiedzielismy co konkretnie robi ta synowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech synek twardziel pogada z zona bo skargi u mamusi nic nie dają gdy żona nie ma pojęcia co mu nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas podobnie, kłótnie tylko o sprzątanie. Bo mi lekki syf nie przeszkadza. Sprzątam ale nie latam jak opętana za każdym paproszkiem. Mąż pracuje ciężej ode mnie i dłużej. Ale za to ja przynoszą dwa razy więcej pieniędzy i pracuje krócej i więcej zajmuje się dzieckiem. Może i powinnam mieć ugotowane i posprzątać na glanc bo mam dużo czasu. Ale wole ten czas spędzić na zabawie z dzieckiem albo na odpoczynku/czytaniu książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:52 Zdecydowanie :-D :-D brawa dla malzonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądrą żonę ma Twój syn. Kobieta to nie robot, nie sprzątaczka, praczka, kucharka, prostytutka, niańka. To przede wszystkim człowiek. A mężczyzna to nie pan i władca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam wyraznie ze ustalilam z synowa kiedy przyjde,tak by im pasowalo, nigdy nie odwiedzam ich bez zapowiedzi. No widocznie wg was w ogole tesciowa nie powinna odwiedzac dzieci, tak ? Owszem kobieta to nie robot, ale jakis podzial obowiązkow powinien byc a nie jedno robi wszystko a drugie nic. Poza tym ona nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synowa nie pracuje to co robi? Maja dziecko czy jeszcze studiuje? Może chora jakas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, tu na temat synowych lepiej się nie wypowiadać, bo te leniwe krowy cię tu zakrakają... dla nich teściowa to zlo konieczne a nie myślą o tym , że kiedyś i one będą teściowymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''teściówka'' ucichła po zdemaskowaniu ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteście szybkie, od jakiegoś czasu tutaj ktos kopiuje tematy sprzed kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Najlepiej pisać o teściowych,to wam najlepiej wychodzi. Temat synowych (leni,brudasów,nierobów) jest tematem tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×