Dlaczego tak ciezko...

No z tym wyluzowaniem się może być ciężko ale zawsze możesz wypróbować paru głębokich oddechów. W sensie gdy już się spotkacie zrób parę głębokich oddechów a ona niech się domyśla o co temu znowu chodzi :D.

Jak stawała na Twoj widok?

na swój widok przechodzicie na drugą stronę ulicy, czy wręcz przechodzicie obok jakbyście mieli czapkę niewidkę? :D

Napewno widziala :/ zawsze cztytalismy z siebie jak z otwartej ksiazki :)

Przechodzimy obok bez slowa i spojrzenia :(

jak bez spojrzenia to ręczę ci chłopie że ona się tobą nie interesuje tylko sobie uroiłeś. w oczach jest cała gama uczuć, nawet żal czy rozczarowanie. nie da się aż tak ukryć uczuć, bo one są jak pomidor ściśnięty w dłoni zawsze z którejś strony wylezie

Ten temat trochę podniósł mnie na duchu. Teraz wydaje mi się że to powszechny problem i może on też coś do mnie czuje. Pewnie nie, ale może... :D. Bo w końcu gdyby nic nie czuł to może nie miałby problemu z odezwaniem się, może...

Nieprawda. Jestem zakochana, ale nie patrzę na niego, ignoruję, bo i tak nic z tego nie będzie. W duchu jednak cała się trzęsę na jego widok. Nawet, gdy akurat jadę samochodem a on gdzieś przechodzi. :P

ludzie ludzie a może raczej dzieci. jak można będąc wolnymi ludzmi nie mającymi żadnych zobowiązań skradać się do siebie jak średniowieczny pies do jeża. za dużo seriali i wyobrażeń że LOVE się musi domyśleć po zapachu

No wiesz to zależy z tym spojrzeniem, pewnie to spojrzenie nie raz jednak było ale po prostu nie w tej sytuacji gdy oboje próbują udawać że się nie widzą. Wtedy wręcz nie wypada spojrzeć bo się "przegra" :D. Mówię to z punktu widzenia kobiety która tak robiła. Raz ma się ochotę na spojrzenie innym razem jest to ciężkie bo w końcu jak będzie tego za dużo to w końcu się domyśli ;).

ignorowanie to też znak pani inteligentna, a to zwłaszcza jeśli wpierw facetowi dałaś do zrozumienia że ci się podoba. tak naprawdę negatywna mowa ciała świadczy w takich wypadkach dowodzi silnych emocji. obojętność to jest dopiero koniec

a po trzecie, zbok schizofrenik od anala wrabia cię tu cały dzień a ty jak nastolatka dajesz się zrobić w trąbę.

Zbok od anala to nie ja!!!

tsaaaa nie ty. no już cisio cisio ;)

Nikt tu nikogo nie wkręca, piszę tu bo mam podobny problem. Wiem że to jakaś tradycja na kafeterii do wkręcania się w tematy za bardzo czyli uważanie że są skierowane do nas :D. Ale ja tu piszę wiedząc że to nie o mnie, tylko o problemie przez który sama przechodzę. Fajnie jest poczytać te historie i pomyśleć sobie czy może gdyby teraz wszystkie te osoby które tego doświadczają odważyły się na wyznanie uczuć, czy nie byliby teraz w szczęśliwym związku? Czy nie oszczędziliby sobie lat cierpień? Kto wie może tylko marnujemy czas przez strach przed odrzuceniem przez kogoś na kim tak bardzo nam zależy?

Kocham Cię Atom Twoj Lotos

O jakich uczuciach w ogóle jest mowa :-o Ludzie wy nawet nie lubicie, a co tu mówić o jakiś uczuciach wyższych. Nie szanujecie tego kogoś. Co to w ogóle jest nie przywitać się, mijać się udając, że się nie znacie? Wiecie jak to jest gdy ktoś was ignoruje? Jest to bardzo bardzo przykre uczucie.

Nigdy go nie zignorowałam to On udał że mnie nie widzi w lipcu ,serce mi sie kroiło jak przeszedł obok i nawet sie nie przywitał.

Najlepiej obrócić się du.pa do delikwenta

Po to wlasnie zalozylem ten temat ;) tak jak pisze 23.07 ;) Nie szukam tu jej bo to jest paranoja.Natomiast milo bedzie porozmawiac o problemie...byc moze poszukac jakisch rozwiazan zeby sie przelamac.Wiem ze facet powinien pierwszy sie uklonic choc w dzisiejszych czasach nie jest to juz takie oczywiste.Moja milosc np zawsze pierwsza mi mowila czesc.I to nie ugadza niczyjej godnosci.Chodzi o problem przełamania sie w nawiazaniu z powrotem kontaktu pomiedzy ludzmi ktorzy cos do siebie czuli i gdzie padly pewne deklaracje.Ja osobiscie nabieram odwagi do tego.Choc powoli.Mysle ze jedyne co to trzeba oswoic mysl ewentualnej porazki...miec plan B...zeby nie popasc w jakas depresje... A kto wie...moze skonczy sie szczesliwie :)

już ci pomogę zacznijmy od tego. jesteś żonaty?

przytulam cie maly pluszowy misiaczku

08.41... Nie wypytuj mnie o szczegoly.Pisz na przykladach ;)

8.38 Tomasz daruj sobie te wypociny!Nie jestem zainteresowana!Masz urojenia.Chłopie jaka miłość??Żałuje ze kiedykolwiek w zyciu powiedziałam Ci "Czesc ".Zjebałeś "mi życie!Kuzynom wujkom ,sąsiadom ,znajomym z pracy ..wszystkim mowie czesc bo tak wypada z tą roznicą ze im nie odpierdala tak jak tobie i oni nie włażą z butami w moje życie!Mam tego dość!!

tak jak twierdzę od lat. zarobkiewicz którego celem jest zatrzymanie jak największe liczby potencjalnych klientów którzy są bombardowani reklamami na które nie pomaga nawet a.dbloc.k... nie wstyd ci hie.no?co obawiasz się że po tym czy odpowiesz na pytanie o stan cywilny twoja sympatyczna żona cię rozpozna?

Najwyższy czas żeby go Iwona rozpoznała!!

08.52... Pomylilas mnie z kims innym ;)

Trzeba jakoś kręcić-męcić żeby się żonka nie dowiedziała bo będzie granda na cała wieś. ;) może strzałki z patyczków jej na dorodze zostawiaj jak harcerz

Z nikim cie nie pomyliłam psie i nie zycze sobie ze Łukasz gnijek cholerny gowniarz ktory nic o mnie nie wie i nawet mnie nie zna ,wyzywał mnie od kurfisxonow jepanych.W domu juz zrobiłam awanture Izie Jozkowi mamie i Patrykowi .Kazałam im wybierac albo ja albo wy.Skoro pozealają wam na wpiertalanie sie w mije życie i obrazanie mnie ,to moja noga w domu rodzinnym wiecej nie postanie!!Aha i zajmij sie lepiej swoim Kacprem a nie interesuj sie moimi dziećmi bo masz goofno do nich!!

My to już wiemy Sylwia, ile razy to jeszcze będziesz wałkować