Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co znaczy gdykolezanka z kariera zaprasza matke dziecka do drogiej knajpy?

Polecane posty

Gość gość
Ja tobie rowniez zycze powrotu do zdrowia. Przesiadywanie na kafe pod tematem ktory ugodzil w ciebie bezposrednio, bo obnaza twoje wady takie jak zapewne przerost ego, wywyzszanie sie nad innymi, szpanerstwo i gigantyczna duma - rowniez nie swiadczy o tymze wszystko u ciebie pod czaszka w porzadku. Gdyby nie bylo jakiejs prawdy w tym co pisalam, nie jaralby cie tak ten temat i nie mialabys wewnetrznego imperatywu by pasjami sie pod nim udzielac. Nie dogadasz sie ze mna a ja z toba i nawet nie zamierzalam - ty takwiesz lepiej ze moja kolezanka na pewno nie mowila i nie robila tych wszystkich rzeczy.Ciekawe tylko, ze to ona probowala mnie obrazac, ja jej ani razu. Ona probowala mi pokazac swoimi tekstami o dzieciach i o braku kariery (rzekomo moim) ze jest niby lepsza. Nie przeczytalas wszystkich postow albo wylawiasz z nich to co c***asuje, typowe wyparcie prawdy. Mysle ze super dogadalabys sie z ta moja eks-kolezanka, bo tak jej bronisz i wmawiasz mi wine, ze widac na kilometr ze mowicie tym samym jezykiem. Powodzenia w dalszym zyciu, nie zazdroszcze waszemu otoczeniu ktore zyje i mysli inaczej niz wy. Przeciez to wasz model zycia jest lepszy i trzeba to okazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, co wy macie z tym hummusem? Przeciez to po prostu pasta z ciecierzycy, mozna zrobic w domu za grosze. Taka gestsza grochówka :). W Biedrze porcje cwierc kg byly ostatnio chyba po 1 zl 7o gr. Buraki, jarmuż- groszowe sprawy, tyle,ze zdrowe, no i dobrze. Ze cie kolezanka zaprosila do lepszej knajpy? Miala pod budke z kurczakami? No nie szukajcie drugiego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moze wy taka burzuazja, ale nawet moi znajomi ktorzy zarabiaja po 10k, nie jadaja w miejscach w ktorych danie zaczyna sie od 45 zl i to jakas popluczyna, a normalny obiad za 80 zl. Nie kazdy lubi jak frajer wykosztowywac sie na gastronomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:21 no rzeczywiście ceny z kosmosu... To że zarabiasz mało nie oznacza, że nikt ma tam nie jadac, bo czujesz się urażona. Najlepiej gdyby zaproponowała KFC. PS. To są normalne ceny w Warszawie. Gdyby zabrała cię do atelier amaro to mogłybyśmy pogadać na temat cen. I nie, nie pracuje w korpo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:36 owszem nie oznacza to ze nikt ma tam nie jadac, ale przyznasz ze kolezaneczka autorki jest wredna i chciala okazac wyzszosc bo wie ile zarabia autorka (autorka sie przyznala ze mniej niz ta kolezanka) a ciagnie ja w miejsca gdzie jednak troche kasy zostawic trzeba? moze dla was to normalne. dla mnie oznaka tego ze jej kolezanka rzeczywiscie chciala prostacko zablysnac, pieniedzmi, tym ze ja stac. dlaczego mialby jej KFC proponowac? znowu na kafe brak polsrodkow? A nie mogly pojsc gdzies gdzie mozna zjesc sensownie e cenie 30 zl zamiast 80? O_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:36 A ty jak masz do wyboru pojsc z kims kto duzo mniej ma od ciebie, na jedzenie, to specjalnie wybierzesz miejsce gdzie bez stowynie podchodz? No i wmawiaj ludziom dalej ze nie jest to egoizm i szpan przed ta biedniejsza strona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastator kur
Zakompleksione kwoki w natarciu :D wszędzie węszą wywyższanie, upokarzanie i nawet takiego tłuka zahukanego nie można do ciut lepszej knajpki zaprosić, bo łypie tymi swoimi wystraszonymi oczkami, ciśnienie jej skacze,morda w podkowę się krzywi i wielkie cyrki odstawia, bo wszystko ją uraża. Wiecie co zidiociałe kury? Siedźcie w tych swoich chałupach bo jesteście dzikuski i je/bce jaskiniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:57 a nie pomyślałaś że może ta koleżanka pomyślała że skoro mąż autorki tak super zarabia to obiad za 8dych nie będzie problemem? Wg mnie autorka ma problem, ale że sobą i jakiś kompleks jej wyłazi. Ja nie mam problemu z powiedzeniem "słuchaj jestem za wychowawczym wybierzmy inna knajpe". Poza tym już to kiedyś czytałam humusy jarmuz i koleżanka z korpo w związku na odleglosc, więc chyba autorka za mocno coś przeżywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 20:16 dlaczego nie zrobię? Mam lepsze wykształcenie od niej a przed ciążą pracowałam wiec skąd ten pomysł? Jeju, jak ty się emocjonujesz usmiech.gif tyle odpowiedzi od ciebie usmiech.gif może i mnie dotknęło zachowanie koleżanki ale za to ciebie dotykają i bolą słowa "kury domowej" jezyk.gif a mieć dobrego i fajnego męża to jednak osiągnięcie bo mało która może powiedzieć z ręką na sercu ze jest z mężem b.szcesliwa usmiech.gif c ale przecież ty brzydzisz się karierowiczkami ;) ale się zapętliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie kiedy wy kuzwa ogarniecie że w kadej grupie społecznej zdarzają się takie toksyny jak opisana koleżanka autorki? to nie jest domena koorposzczurzyc,równie dobrze taka moze być kura domowa której racja jest mojsza niż twojsza. Autorka ma zupełna rację że nie chce się z ta kobietą spotykać,od takich ludzi sie wieje i co wyście sie tak uczepili tego menu i cennika,sedno leży w zachowaniu i tekstach opisywanej znajomej,a te wskazują na jakaś niezidentyfikowaną zazdrość i niskie poczucie własnej wartości,szukała worka treningowego i myślała że autorka sie nada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem dlaczego bizneswoman chce utrzymywać kontakty z kurą domową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam taka "przyjacilke" za panny było z jia super a teraz jak zdobyla lepsza prace to zadziera nosa. Tylko , ze ona jada w kebabach :D ehhh te przyjacilki. a ta twoja to tak samo jak moja tzw "wampier energetyczny" ja swoja olalam i już. zycie jest za krótkie żeby je tracic z beznadziejnymi ludzmi. a humus jest okropny jarmuż to już w ogole ohydztwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×