Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mysha

jak zapomnieć o nim?

Polecane posty

Gość ło matko
co to średniowiecze??dziewczyny!!!Wy juz naprawde nie ma dla siebie szacunku, do jakich metod wy sie chcecie posunac, zeby tylko zatrzymac faceta, a niech idzie w diably!!! NIE jest widiocznie wart, a wy sie chcecie znizac do poziomu takiego tchorza, gnoja ktory nie ma zadnej klasy????!!!!i dziecmi go chcecie straszyc, moze wiecej szacunku dla waszych czterech liter, co znalazlyscie to na smietniku??? okropnosc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko ma rację :) Kama też :) Mała Lady daj sobie z nim spokój...tak po prostu i nie daj naprawiać bo on chyba nie jest Ciebie wart... Właśnie zmokłam, przez wyspy przetoczyła się burza, a jeszcze rano siedziałam na plaży... Fajny taki deszcz nawet jeżeli zniszczył moje wieczorne plany. Pozdrawiam znad morza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Lady-jesli juz wiesz, że z nim nie bedziesz to po co Ci te wyjasnienia od niego? Chodzi mi o to, czy bedziesz w stanie uwierzyc w to co powie? Moze niepotrzebnie czekasz na cos co i tak nie spelni Twoich oczekiwań. Kloe - baw sie dobrze i duzo słonka życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja juz sie \"wyleczylam\" i nie macie pojecia jak dobrze mi z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko
tesknie za szczurkiem ;-) on to by Wam doradzil..... :-D :-D :-D Mysha masz od niego pozdrowionka ;-) hehehehehe! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiuniaa
Toksyczny związek, mówi wam to coś. Ja w takim jestem kocham go on mnie też ale my po prostu nawzajem sie wykańczamy ciągłe kłotnie o pierdoły niesamowita zadrość czasem bezpodstawna, strach przed odejściem, dogadywanie i kompletny brak zaufania I tak od 2 lat miliony rozmów na temat "co zrobic zeby bylo lepiej" i nic zero popraw. A co ja mam zrobić?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiuniaa czy jestescie malzenstwem? No wlasnie, a gdzie jest szczurek? Mysha - pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeeeej
dziewczyny, co z Wami? Nie zauwazylyscie - nasz topik wypadl z polecanych :o Zrobcie cos z tym!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) Gdzie jesteście dziewczątka??? Czy lato wygoniło was na zewnątrz i nie macie ochoty/okazji pisać? To ja napiszę: U mnie wszystko OK. Wakacje się zbliżają, jeszcze miesiąc. :) a potem wyjazd z nim.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka 34
A ja tęsknię strasznie tęsknię i juz tego nie wytrzymuje a mam czekać jeszcze miesiąc chyba nie wytrzymam !!!!!!!!! Każda nasza wspólna piosenka, kazdy dzwonek mojego telefonu, kazdy sms to coraz większa tesknota :-( dzisiaj dzwonił jest z zona i córeczka nad morzem a ja siedzę w domu z moim mężem i nic mnie nie cieszy bo ON powiedział ze tez tęskni ze warjuje na tych wczasach no i co jak mamy o sobie zapomnieć nie da sie bo to silniejsze od nas (chyba zakochaliśmy sie w sobie a tak nie miało być - to miał być tylko krótki wakacyjny flirt - stało sie inaczej ale czy załuje ? nie nie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama ty się byczyłas przez niemal dwa miesiące, jeździłas na rowerku :) a ja zasuwałam jak dziki osioł... No to teraz przez dwa tygodnie pochodzę sobie po górach. Jeszcze tylko miesiąc.... ;) A tak w ogóle to gdzie byłaś jak mnie nie było? Aga witamy na pokładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki:) Wczoraj cały dzionek poza domem, dzis lekki zawrot glowy w pracy, dopiero teraz mam chwilke aby napisać. Kama-nie narzekaj!!! :):):) Co ja bym dała za dwa miesiące wolnego......... U mnie nie ma rzadnych szans na wolne-jak bylam jeszcze z teraz juz obecnym moim ex to planowalismy wolne w czerwcu, ale ze on juz jest ex to wszelkie plany wziely w łeb. I teraz najnormalniej w swiecie nie mam z kim jechac na wakacje.......:( wszyscy juz maja plany-odpoczne za rok:) Aguśka 34 - zdecyduj sie czego Ty chcesz- bo Ty i On nie jestecie sami-kazde z Was ma swoja rodzine-pomyslalas o nich, czy warto to dalej ciagnac? A jak zapomniec? W tym przypadku to nasuwa mi sie tylko jedna odpowiedz: skutecznie i jaknajszybciej......... Niech to pozostanie tylko wakacyjnym flirtem. Poczytaj sobie wczesniejsze wypowiedzi dziewczyn-znajdziesz duzo madrych slowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka 34
Kejti - wiem czytałam i mysle trzeźwo wiem ze to szaleństwo ale to jest silniejsze odemnie A tak na marginesie to chyba dlatego wplatałam sie w ta przygodę bo wiecznie jestem sama ( mój mąż pracuje już 10 lat ponad 2000km od domu wpada tylko 1 w miesiącu na 2-3 dni czasem zawita na dłuzej 1 miesiąc ). Myslałam ze przywykłam do samotności ale im dłużej to trwa tym jest gorzej i jeszcze z męzem to chyba juz rutyna. Teraz czuje sie jak nowonarodzona czuję sie jakbym była młoda nastolatką Wiczocznie było mi takiego szaleństwa trzeba zreszta nie wiem czas wszystko pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podam Wam pewną ciekawostkę - rozmawiałam wczoraj o tej mojej sytuacji którą niedawno opisywałam, z moim kuzynem, bardzo bliską mi osobą. To też juz dojrzały pan, po trzydziestce, zaprzyjaźniony ze mną od dziecinstwa. Stopniem wrażliwosci i charakterem podobny do mojego pana. Wysłuchał, pomyślał i powiedział \"Wiesz, tak się nie zachowuje facet ktory chce się ze związku wycofać. Tak się zachowuje facet, który ma jakieś cholerne problemy ze sobą i nie umie sobie z nimi dać rady.Przeczekaj, daj mu oddech.\" Szok jak dla mnie. Czy to możliwe żebyśmy aż tak ( my -czyli kobiety i mężczyźni - az tak się różnili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguśka34-nie można przywyknac do samotnosci!!! Człowiek jest zwierzęciem stadnym, że się tak wyraże:) 10 lat-przeciez to okropnie duzo czasu-czy wczesniej tez mialas takie chwilki slabosci i fascynowali Cie jacys inni mezczyzni? Czy to pierwszy raz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo sie roznimy!!! I dzieki temu jest tak pieknie i tak trudno jednoczesnie-tak to Bozia wymyslila i juz:) Musisz to przetrzymac-a jak sampoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejti, samopoczucie w miarę, dzięki:) Nie do konca jestem przekonana do tego, co powiedział kuzyn, chociaz też o tym myślalam. Że ma problemy - o tym wiem:( Mówil mi o nich. Poza tym - takie uciekanie jest do niego bardzo niepodobne, to juz nie jest nastolatek a poza tym - to jest po prostu dobry człowiek. Nie wiem, zobaczymy co z tego wyniknie. Czytam \" Mężczyźni są z Marsa kobiety z Wenus\" i stwierdzam, że to rzeczywiscie prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, że miare:) Kiedyś mój dobry znajomy tłumaczył mi jak to jest, z tymi niby dojrzałymi z racji wieku, mężczyznami, otóż: 1. Faceci nigdy nie lubią przyznawać się do tego, że sobie z czymś nie radzą (nie ważne co to jest: wkręcenie śrubki czy też nieumiejętność rozmowy) - oczywiście czasem się do tego przyznają ale wtedy podobno tracą na męskości- w swych oczach oczywiście. 2. Niekiedy boją się coś zrobić-njalepiej aby sie to samo rozwiązało-ten problem oczywiście. I jak dla mnie to to jest śmieszne............, ale ja inaczej do tego podchodze, pewnie dlatego, ze kobietka jestem, mam inna psychike, inaczej podchodze do swiata itd. Wiesz, czasem myśle, że może lepiej nie próbować ich zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka 34
Kejti - pytasz o samotność . Tak ja sie czuje bardzo samotna - spędzam wieczory najczęściej sama , czasem przy komputerze i można do tego przywyknąć ale widocznie nadszedł teraz kiedy mam już dośc czy wcześniej fascynowali mnie inni faceci? tak owszem ale nigdy nie szukałam przygód trwałam w tym co miałam Jednak to co teraz przezywam to czysty traf przypadek widocznie tak musiało być nie szukałam GO poprostu wpadlismy na siebie i zaczęło sie a teraz tęsknie a zapomnieć nie moge nie da sie tak wszystkiego wymazać z pamięci - na to potrzeba czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortis
To prawda, ze faceci uciekają od problemów. Mają łatwiej bo w razie kłopotów, zawalenia jakieś ważnej sprawy po prostu wsiadają w samochód i już ich nie ma. My przywiązane do domu, dzieci czy nawet psa nie mamy takiego "komfortu" żeby wyjechać i jak to tłumaczą mieć czas by PRZEMYLEĆ. To co piszę znam z autopsji bo już osiem m-cy mój do niedawna Mąż siedzi gdzieś w Polsce pracuje i MYŚLI. Zostawił mnie i dzieci (powód - wykryta zdrada) a teraz się miota. Jak nie odbieram telefonów od Niego to straszy mnie (SMS-y), ze coś sobie zrobi a ja będę żyła w poczuciu winy za to co się stało. Tak jakbym ja miała mało problemów związanych z Jego odejściem z dnia na dzień. On ma problemy emocjonalne ze sobą a ja muszę być silna i stawić czoła rzeczywistości bo gdyby tak nie było to nie miałby się kto zająć dzieckiem i poszłaby do domu dziecka. Faceci rzeczywiście są z Marsa ......... co za dziwna planeta.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguśka34-a co Ty czujesz do męża? Co Cię przy nim trzyma? Wybacz te pytania ale staram sie zrozumieć Twoje godzenie się na takie małżeństwo-jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj. Wiem, że nie można wymazać takich przeżyć, ale trzeba się nauczyć z nimi żyć-jakoś, ciągle do przodu ale żyć i być szczęśliwą. Pozdrawiam 🌻 Fortis-tak to już jest ten świat urządzony, my-kobiety trwamy i czekamy, a oni-faceci-mają wiecznie powody do myślenia na osobności i żeby było śmieszniej to sami się usprawiedliwiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mili
Z tego wszystkiego wynika ,ze tak naprawde w zyciu to my kobiety musimy byc silniejsze od facetow? Bo ci czesto uciekaja od problemow, i jakby malo tego bylo takze od "rozwiazywania problemow" :/ Bynajmiej ja takiego spotkalam. Bryyy Fortis ,gratuluje sily w codziennym zyciu,wszystkiego dobrego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiota_la-Myschy
WIDZISZ IDIOTKO TWOJE PROBLEMY SĄ O KANT D....Y ROZBIĆ GDZIE SIĘ TWÓJ "TOPIK" PODZIAŁ JEŚLI JESTEŚ TAKĄ "WYROCZNIĄ" TO WYWRÓŻ SOBIE CO TO DLA CIEBIE ZNACZY BYŁAŚ I JESTŚ NAPRAWDĘ ZAKOMPLEKSIONĄ POZORANTKĄ BOŻE JESTEŚ WIELI, ŻE NIE POZWOLIŁEŚ TEJ IDIODCE NA DALSZE PROWOKACJE A ZOBACZ ILE SZKUD NAROBIŁAŚ INNYM TY SUKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdolo naucz sie najpierw pisac, a potem wlaz na topik i dawaj te swoje wypociny. Ale mnie wkurzyles/as.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama ja już zabierałam się za odpisywanie ale stwierdziłam, że po co? I tak nie wiadomo o co w tym bełkocie bełkotliwym chodzi. Grunt, że topik to \"coś podniosło - a tak się podniecał (a?) że topik juz nie w polecanych :-D Ale ta osoba zdaje sobie sprawę kim jest - popatrz jakiego nicka ma w tym wpisie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama nie przejmuj się. To kolejny cham a\'la....wiesz kto ;) Mam gdzieś co piszesz idioto-prymitywie.... Dziewczątka co u was? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idiota_la-...jeses żałosny, sam probujesz sprrowakowac...ale tacy ludzie też musza być na swiecie aby można było się śmiać...:) Pozdrawiam kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja juz olewam takie pieprzone wpisy. Ciszy mnie, ze Mysha mysli tak samo. No kobitki - \"w samo poludnie\" mam dzisiaj randke. Trzymajcie za mnie kciuki, bo mam najzwyklejszego pietra :) A facet mowie Wam - o jej!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×