jak zapomnieć o nim?

Kto mnie woła? Czego chce??? ;) Nie chce zyc, a jesli to nie byl TEN wymarzony tylko tania imitacja made in... ??? To co wtedy? Jezeli zrobisz to przez faceta co sugerujesz to jest to najwiekszy bezsens na tej ziemi.Kubel zimnej wody by sie przydal

No wreszcie jestes Mysha! hehe :-P To lej ta wode...Mysha :-D :-D :-D lej, lej, ja namietnie czytam ;-)

Szczurku, przykro mi ale chyba nie chce mi się pisać. Jestem zmęczona, spieczona słonkiem, przygnębiona sytuacją jaką w tej chwili mam tutaj. Poza tym są inne dziewczątka topikowe... Jak widać z powyższego przykładu najprawdopodobniej nie nadaję się na doradcę. Zresztą możesz mnie zastąpić...czasami terapia szokowa działa o wiele lepiej niż to co serwuję normalnie :)

buehehe :-P :-P :-P to uciekaj Mysho do dziury, no masz racje, a zreszta kazdy dla siebie jest najlepszym doradca ;-) szkoda slow :-P przejdzmy wiec do czynow :-D :-D :-D zeby miec przynajmniej czego zalowac :-D :-D :-D a dziewczynek szukac nie musze :-P :-D fakt, nie doradzaj mi! :-P

KAMA NIE!!!!! Żaden facet nie jest tego wart. Ani ten prymitywny kretym Jaca i jego cicho-wszędziedajka Jola,co wygląda jak wieśniara, ani kolejni palanci. Uwierz mi, istnieją fajni faceci, z klasą, kochający, wierni, szczerzy. To co spotykałaś na swojej drodze (bo nie można mówić o osobach tylko rzeczach) to jedynie marne odpadki. Śmieci... Wiem, że jest Ci ciężko, wiem że nie chce Ci się żyć, ale to tylko zła chwila, zły dzień. KAMA NIE RÓB TEGO! NIE WARTO! PROSZĘ :( Mam nadzieję, że to to tylko chwilowe, że to tylko chwila załamania nic więcej. PROSZĘ ODEZWIJ SIĘ!!!!!!!!

Troszke rozumie tą załamaną kobiete "nie chce mi się żyć" ja często też tak czuje!!! Wiem jednak że to nie jest żadne wyjście. Wiem też jednak że czasami ciężko żyć, ja codziennie chodze do pracy, robie coś w domu , oddycham , jem tylko jeszcze nie wiem po co!! :(( robie to co musze ale chyba nie przykładam do tego żadnej wagi, mam wrazenie że razem z miłościa opuściło mnie wszystko: szczęście , przyjaciele, pogoda ducha! Nic mnie już nie cieszy , niczego już nie chce, poprostu wegetuje. Najgorsze jest jednak to że musze się uśmiechać , musze być - starać się być normalna wśród ludzi , bo co oni winni żeby musieli patrzeć na moje nieszczęście, poza tym nie chce litości! Nie chce komentarzy w stylu tej znowu sie nie udalo , a dobrze jej tak bo za dużo wymaga od życia za bardzo wybrzydza!! Czy to zbrodnia miec jakieś wymagania!??? Wicie czuje sie taka samotna, mino że otaczaja mnie ludzie , choc oststnio to tylko rodzinka , znajomi gdzieś znikli!! Widocznie

cześć dziewczynki:) wróciłam właśnie z wakacji. pobyczyłam się tydzień nad morzem z kolezankami. było świetnie, pogoda dopisała. jestem ślicznie opalona i pełna energii:) co prawda nie poznałam tam nikogo szczególnego ale uświadomiłam sobie że tego kto jest mi naprawdę bliski zostawiłam w moim miescie. dostawałam od niego słodkie smsy i chociaż bawiłam sie znakomicie tęskniłam... a po moim powrocie spędziliśmy cały dzień razem nad jeziorkiem. coprawda nie zapomniałam jeszcze o tamtym ale mam wrażenie że w moim życiu zaczyna się coś nowego i pieknego:) życzę i Wam takich wspaniałych odkryć:) pozdrawiam gorąco

cd. widocznie przyjaciele też mnie olali!! może ze mna naprawde jest coś nie tak!! :((

NIe chcę żyć to KAMA :( Dziewczyny pomóżcie...Nie można jej na to pozwolić :( o ile już nie jest za późno

KAMA - tylko bez zadnych umerów!!! Co się z Tobą dzieje Kobieto??? Weź sie w garść!!! Nie jestes slaba aby pisac nam tu takie okropnosci-nie strasz nas!!!

Dziewczyny, mam prośbę. Wszystkie te, które wiedzą coś o Kamie proszę o maila. myshan@interia.pl To jest ważne.....i bardzo poważne :( Obawiam się,że tym razem Kama mówiła serio ;(

zdąrzyłam już nadrobić zaległości urlopowe i przeczytałam wszystkie wpisy. KAMA MNIE NAPRAWDĘ PRZESTRASZYŁA. ZASTANAWIAM SIĘ JAK MOŻEMY JEJ POMÓC KAMA , DURNA BABO, NIE RÓB TEGO!!!!!!!!!!!!!!!!! TO NIE BYŁA MIŁOŚĆ TWOJEGO ŻYCIA WIERZ MI. JA KILKA MIESIĘCY TEMU TEŻ GOTOWA BYŁAM NA TAKI KROK ALE ZNALAZŁAM W SOBIE SIŁĘ ŻEBY ŻYĆ DALEJ I TOBIE TEZ SIĘ TO UDA. ŻYJ KOBIETO!!! MASZ PRZECIEŻ RODZINĘ PRZYJACIÓŁ I NAS A PRZEDE WSZYSTKIM SIEBIE. NAPRAWDĘ WARTO ŻYĆ CHOCIAŻ TERAZ W TO NIE WIERZYSZ ALE BÓL W KOŃCU MINIE I ZNOWU BEDZIESZ SZCZĘŚLIWA.

Kama, uwierz wielu ludzi spotkało to co ciebie teraz. Ale pamiętaj, zycie masz tylko jedno. Wielu przeszło przez to co Ty teraz. Znają ból, znają smak odtrącenia, ale żyję. Uwierz, że po nocy przyjdzie piękny dzień. I gwarantuję, że znajdzie się ktoś, kto oddzieli światło od ciemności i od nowa nazwie rzeczy i pojęcia po imieniu. :-) KAMA napisz do nas! Post scriptum: Moze kogos uraże, ale sadze ze Mysha jest cholernie obludna osobka, wprost nie moge jej czytac, bo jak mozna udawac czlowieka do jednych, a byc chamem w stosunku do drugich! Nie tedy droga moja panno! Czlowiekiem jest sie zawsze! Nie od swieta i nie w chwilach trudnych, zawsze!!!

do niedawna myślałam, że nie umiem się zakochać, a jeśli już to mi się zdarzyło to łatwo uchodziło ze mnie. miałam takie postanowienie nawet, że nie będę z nikim, bo się nie nadaję do związków (miałam złe wspomnienia po ostatnim). i nawet nie wiem jak i kiedy, nie wiem nawet czy to miłość, ale po prostu tęskni mi się za Nim, a gdy Go dłużej nie widzę to już całkiem mi źle. jakos dziala na mnie, ze nie wiem ... :) nie wiem czy dziewczyna moze przejac inicjatywe, bo ja bym bardzo chciala tylko sie boje... :( zle mi...

Do Kamy.... KAMO jesteś dobra, ciepła, masz w sobie całe pokłady miłości, które należą się komuś specjalnemu. Niestety do tej pory trafiałaś na nieudaczników i na nieszczęście jeden z nich w sposób wyjątkowo prymitywny i chamski złamał Ci serce. Trudno ocenić kogoś kogo się nie zna, ale fakty - to jak się prymitywnie zachowywał, to co robił, to w jaki sposób Cię traktował, a przede wszystkim to, że potraktował Cię przedmiotowo wskazuje że był gnojem i tyle komentarza na jego temat. Uwierz, istnieje lepszy świat, gdzie mężczyźni są prawdziwymi mężczyznami, gdzie nie ma żałosnych kłamstw, gdzie nie ma zakopleksionych małych ludzików, gdzie jest miłość, która stawia wszystko na nogi i powoduje że świat jest piękny.Taki świat i tacy faceci istnieją i na Twojej drodze takowy się pojawi. Taki, który nie będzie Cię okłamywał, zdradzał, taki który będzie o Ciebie dbał i Ciebie rozpieszczał, taki dla którego staniesz się całym światem. Będziesz księżniczką... Uwierz mi to jest możliwe i nie tylko w świecie wirtualnym, ale też w realnym. Kto jak kto ale TY zasługujesz na to. Jesteś kimś specjalnym, kimś ważnym dla wszystkich, nawet dla mnie chociaż nigdy się nie widziałyśmy na żywo.Jesteś kobietą z klasą, Mam nadzieję, że dojdziesz do siebie, mam nadzieję, że uda Ci się zapomnieć o tym co było co naprawdę należy wymazać z życia tak jak usuwa się śmieci żeby nie zaśmiecały miejsca. Mam nadzieję, ze będziesz się uśmiechać a przede wszystkim będziesz kochana... Trzymaj się i proszę nie rób więcej takich akcji... martwiłam się niesamowicie... Pamiętaj, dla śmieci nie warto rezygnować z piękna..A życie i świat mogą być piękne. Jesteś potrzebna, ttuaj też....

Chciałbym skontaktować się z Kamą, czy ktoś może pomóc mi ją znaleźć?

JESTEM FACETEM< ALE O TYM WIECIE!

Każdy zrobi to, co uważa za właściwe. Mysha wystarczy juz tej szarej marmolady slownej z twoim udzialem. Niczym się nie wyrózniasz! Kama musi sama odnaleźć sens życia. Ja żałuję do teraz, że wcześniej tego nie zrobiłem...Czy Wy zawsze musicie każdemu wmawiać, że świat jest piękny, że będzie lepiej? Kto Wam dał prawo tak oszukiwać?! Mysha musi miec wiele na sumieniu! Może pod tą powłoka kobiecości kryje sie taki sam skurwysyn, który skrzywdził Kamę albo Mysha zrobiła Nam niezłe przedstawienie, co?! Kiedyś ktoś powiedział mi, nie ma na świecie miejsce dla wrażliwych, tych co kochają, bo staja sie bezradni, musisz byc twardy, musisz byc większym skurwysynem niz ja, inaczej przegrasz! Stałem sie nim i co? Żałuję, że nie zrobiłem tego...i co teraz Mysha powiesz? Zamknij sie juz kobieto czy facecie!!

To ciekawe co piszesz. Wiesz może faktycznie powinnam ją zdołować, ze każdy facet jakiego spotka potraktuje ją tak samo, że nigdy na nic nie może liczyć, że będzie już tylko gorzej, że nie ma nikogo kto by się przejął tym co się dzieje, że wszyscy faceci są (i tu powinno paść dużo negatwnych okresleń o wiele gorszych niz padły do tej pory) i to miało jej pomóc? Albo miałam nie mówić nic kiedy płakała przed kompem, kiedy była na dnie rozpaczy, albo nie odzywac się zupełnie czy dyskutowac godzinami jaka będzie jutro pogoda? Co Ty o mnie wiesz żeby mnie oceniać, co wiesz o moich kontaktach z Kamą, co wiesz o sytuacji? Nawet nie wiesz kim jestem więc sam/sama się zamknij. Stosuj swoją prawdę życiową dla siebie. Bądź twardzielem.... I z pewnością nie jestem facetem....rozczarowanie? Może zrobiłam jeden błąd, że napisałam o tym wszystkim tutaj. Miałam jednak nadzieję, ze ona to przeczyta. Przepraszam.

Mysha świata nie zmienisz! A może trzeba Kamie pokazać dosłownie, tak trafiłaś na takiego, tacy są, tak bolui - tak wiem, wiem, że serca klęka, mało pęka, ale tak jest! Kam musisz to przyjąć do wiadomości! NIKT nie będzie żył za Ciebie, jak śpiewa Natalia Kukulska! Tak Kama otwórz oczy szeroko i myśl, myśl...rób wszystko, żeby nie płakać, rób tak żeby się to nie powtórzyło, ale wiedz, że swiat nie jest doskonały i nigdy nie będzie! Jesteś jedną z wielu, tak wiem i nie powiem więcej nic! TYLE KAMA! TRZYMAJ SIĘ!

Witam drogie panie!Ciesze sie ,ze topik rosnie!Nie zawsze sa to pozytywne wpisy,ale idac dalej kazdy ma szanse na wyrazenie siebie-akt po akcie i slowo po slowie,aczkolwiek dygresje nie sa zdrowe dla duszy ale daja poczucie wlasnej osobowosci!U Mnie naprawde niezle ,bywalo lepiej jeszcze ale nie narzekam,po za tym ze moja kicia zwinela mi ser plesniowy z przed nosa(a niby to przysmak myszy)!pozdrawiam!U mnie burza nadchodzi!!TRZYMAJCIE SIE!pa,pa

w sumie to sie zgodze z omenem,prawda jest czesto okrutna,trzeba walczyc o swoje,nie wolno zyc w klamstwie,slepym na wszystko,bo bedzie bolalo,nikt nie mowil,ze bedzie kolorowo,ale nie warto sie zalamywac i dokladac sobie problemow,moj chlopak powiedzial mi ostatnio,ze juz mnie nie kocha,bo wyjechalam za granice,nie ma mnie juz w polsce 2miechy,kocham go do szalenstwa,on ma straszne problemy,mi tez latwo nie jest,ale powiedzialam sobie,ze ja jestem wazniejsza,moja mlodosc, moje zycie,moja przyszlosc i nie zamrnuje tego,choc nie mam sil i brak mi tchu,zucilabym wszystko za jego "kocham"ale on powiedzial,ze musi dojzec,niech sobie dojzewa z inna,ja etap chlopcow i naiwnosci przezylam i wiem,ze kazda kobiete na to stac,trzeba sie szanowac i wiedziec ile sie jest wart,dziewczyny nie dajcie sie :)

boli znow .......nastepnym razem miało mniej ...wszscy tak mowili......ze się uodpornię.......czemu szczescie trwa tak krotko a bol po nim jest nie do zniesienia..i czuje ze nigdy nie bedzie lepiej.........wyjechał wczoraj .....wiedzielismy od poczatku ze bedziemy musieli sie rozstać.......potrzebne mu pieniadze....ma ambicje,marzenia a bez pieniedzy nie mozna za duzo zdziałac.....uciekł tez przed wspomieniami ....mowił ze za duzo tu przezył ,ze boli ,ze musi wszytko sobie poukładac i zapomniec o przeszłosci ( był w związku 6 lat ).............a co ze mną? zostałam...sama teskniaca za nim.............nie wiem czemu płacze..........przezyłam chwile dla jakich warto zyc!.....cudowny meczyzna ktory wie jak sie obchodzic z kobietą.......nic sobie nie obiecalismy..........moze i lepiej ...wiem ze lepiej!......wroci za dwa lata ...bozeee jak długo....wiem ze pomału zapomne ze teknota sie ulotni........boje sie ze nie spotkam juz takiego meczyzny ....ze to był wymarły gatunek......te cholerne wspomniena to one tak bolą! jego smiech jego twraz mam cigla eprzed oczami........dzis rozmawialimy przez GG ....mowi ze nikt go tak nie nastraja optymistycznie....ze mam w sobie tyle ciepła i dobrego humoru ktorego mi zazdrosci.....czułam sie jakby nie o mnie pisał...ja i optymizm?!!! moze przy nim !! a teraz wszytko jakies takie bezbarwne........mowił ze odwiedzi mnie jak tylko wroci......za dwa lata ...!!! to chore wiem......ile sie wtedy rzeczy zmieni.......wiem musze sie czyms zając.....wtedy jest ławteij,nie myslisz tyle ,nie rozpamietujesz......od pazdziernika ide na angileski ..musze sie dokształcici i przynajmniej czas mi zajmie.....boze jakbym chcaiła przespac te dwa lata !!! własnie napisał ze teskni ze brakuje mu całej mnie.....ale co bedzie za dwa miesiące ! za poł roku ....przeciez to facet nie bedzie czekac tyle czasu ! jak czekałabym nawet 5 lat gdybsymy tylko byli razem! to nie przetrwa wiem!.......Mysha pewnie moj prblem nie umywa sie do twojego ...ja wiem ze on wroci tylko nie wiem czy do mnie :(

Maleństwooo ja czuję to samo co Ty, ale na szczęście mogę liczyć na dwie koleżanki i za to jestem im wdzięczna. Do jednej wydzwaniam bo niestety mieszka daleko ode mnie jest moją przyjaciółką i wysłuchuje moje żale kiedy tylko czuję się źle. Druga jest pod tzw. ręką i wyciąga mnie do knajp abym nie siedziała w domu i nie rozmyslała. Ja też tak jak Ty muszę się uśmiechac, udawać że nic się nie stało że jest mi dobrze bo co to kogo obchodzi że nie potrafię przestać o nim myśleć, że gdzie tylko spojrzę wszystko kojarzy mi się z nim. Próbuję zapomnieć ale to wymaga czasu. Minęło zaledwie 3 m-ce i jedyne pocieszenie to takie że przynajmniej nie płaczę, choć kiedy ktoś o niego zapyta to łezka zawsze się w oku kręci. Nie zapomina się miłości i wiem że nigdy o nim nie zapomnę, staram się tylko nauczyć żyć bez niego, żeby nie zaczynać dnia od mysli o nim. Pozdrawiam wszystkie złamane serca

dziewczyny a po co zapominać??? ja tez pokochałam kiedys faceta dokładnie 6 lat temu z wzajemnościa jak sie okazało teraz po latach. kazde z nas dażyło tą drugą osobę zbyt wielkim uczuciem by coś z tym zrobic i tak kochając sie potajemnie robilismy milion rzeczy każde w swoją stronę najpierw on ożenił sie - płakałam mocno, rok temu (niecały) ja wyszłam za mąz, teraz on spodziewa sie dziecka (nie mojego oczywiscie) - każdemu z nas dobrze ułożyło sie zycie ale pozostała tesknota i pytanie: co by było gdyby.... chciałam o nim zapomniec on o mnie tez, ale sie nie udało i na szczescie. nauczyłam sie z tym zyc, pogodziłam sie z tym ze nie bedziemy nigdy razem, ze on ma zone a ja meza - ostatnio spedziłam z nim 3 cudowne dni nad jeziorem, naładowałam akumulatory i bede czekac na kolejne nasze 5 min - moze to złe, moze nie powinnam, ale mam to gdzies. ta cała historia jest po to zeby powiedziec wam ze nie trzeba zapominac - nie warto zabierac sobie scześcia - życie jest tylko jedno (czasem mysle ze szkoda)

pozdrawiam wszystkich ciepło ze słonecznym uśmiechem :))))) ....ile ludzisk tyle zdań będzie i każdy ma prawo do swojego zdania dopóki go sam nie zmieni, a zmieni dopiero kiedy się przekona, ze warto..... życie! kocham cie życie.... zyjemy jak potrafimy je przeżyc.... Kama powraca do nas... jest silna..odrodzi się, będzie inna... z całego serducha jej życzę tego.... bo wartościowym człowiekiem jest.. ..najłatwiej osądzać innych, gorzej zrozumieć... więc nie osądzajmy nikogo.... ....łapmy chwile i wspominajmy tylko to co najpiekniejsze.... ;) każde uczucie jest w nas....od nas zależy jak silne ono jest... i czy to miłość, przyjaźń, koleżeństwo... ono jest w nas....tak jak wspomnienia... ...siły w przetrwaniu trudnych chwil, uśmiechu na codzień.... serducha pełnego ciepła i życzliwości ... "Czuje się jak ruchomy cel w ulicznej bójce Składam ręce w pięść nie poddaję się..."

dobranoc Kama ;-) ilu ludzi, tyle postow ;-) czyż życie nie cudem jest? :-D i wiecie co? od jutra bedzie lepiej, jutro zaświeci słońce ;-) Kama powstanie, bo "kobiece" serce silne jest i iwele potrafi znieść, no nie Kama ;-) ha ha! kobieto ty puchu marny, ty wieczna istoto ;-) diablico jedna...hahaha!

Wszystko mi pokazałeś, co może łączyć pana i panią, może nawet za dużo doznań, zbyt wiele na raz odcieni czerwieni i za dużo łez jak na początek, jak na pierwsze kochanie. Wszystko mi zabrałeś, i niewinność i ufność dziecinną i wiarę w człowieka, i ukradłeś mój uśmiech, błysk radosny w oczach i moją godność, szacunek do siebie, gdy o Twą miłość żebrałam Wszystko mi pozmieniałeś, w sercu i duszy zrobiłeś porządki, tam teraz gości tylko tęsknota, smutek i żal i czasem nienawiść, złudna obojętność też, lecz w samym kąciku serca jest zawsze Twój cień

toosia -> DLACZEGO to zrobiłaś ? Masz rodzinę, on ma rodzinę ! Jesteś pieprzoną egoistką- myślisz wyłącznie o sobie i możesz skrzywdzić innych. Nikt ci nie kazał brac ślubu, mogłaś być z ukochanym facetem. Życie to nie gra komputerowa ani komiks....

Toosia to co piszesz to jeden wielki bezsens. Jezeli tak Cie kocha to czemu ozenil sie z inna??? Po prostu dajesz mu tylek i tyle, a facet lubi miec kilka lasek na boku. 3 wspaniale dni nad jeziorem....bzykanko za darmo, po co ma placic a z zona w ciazy zapewne nie moze? A po co Ty wyszlas za maz? Obudz sie dziewczyno i nie pisz farmazonow