Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Martini84

Na zawsze... A wyszło jak zawsze

Polecane posty

Gość gość
Tez czasami sie zastanawiam..co ten ktos robi, czy pamieta, czy przechowuje w pamiatkach...drobiazgi, kartki, listy...mimo, ze "na zawsze" sie nie spelnilo, to i tak warto miec takie wspomnienia...one nas ksztaltuja... yyyyy ale serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martini ileś tam jakoś tak po kobiecemu piszesz (bez urazy w stosunku do kobiet i mężczyzn)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma się te zdolności. :D Natomiast Ty piszesz tak, jakbyś chciał się za mną umówić. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bardzo, ja juz moje "na zawsze" powiedzialem i w mojej naturze polprawdy nie leza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to nie zależy od charakteru, wychowania, indywidualnych predyspozycji? x a masz dziecko? lub pamietasz bycie dzieckiem? rodzice cie zapewne nieuczyli klamac a ty - zrobiles lekcje? "tak!" dostales 1 ? "Nieee"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery dziś A to nie zależy od charakteru, wychowania, indywidualnych predyspozycji? x a masz dziecko? lub pamietasz bycie dzieckiem? rodzice cie zapewne nieuczyli klamac a ty - zrobiles lekcje? "tak!" dostales 1 ? "Nieee" x Wtręt ortograficzny: "nie" z czasownikami jednak mimo wszystko piszemy rozłącznie. Lekcje zawsze odrabialam, jedynek (jeszcze ich nie było, a więc dwójek) nie dostawałam. Nie kłamałam, nie miałam takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, napisalem dlugi post i mi zezarlo w skrocie: kazde dziecko testuje jak moze uniknac konsekwencji jakiegos niemadrego czynu (klamstwo przychodzi w sposob NATURALNY), a rodzic powinien wychowac je tak, zeby nauczylo sie, ze warto mowic prawde bo konsekwencje klamstwa sa uciazliwe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazde dziecko testuje jak moze uniknac konsekwencji xxx ale po jakiemu to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to przykre, jesli zabralo, postaraj sie, na pewno jeszcze znajdziesz jakis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjąłem do wiadomości. bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedni jestescie, obiecujecie cos, nie dotrzymujecie slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I najlepsze, że wszystkie te osoby przez pewien czas były postrzegane jako ideał. Ja pewnie też.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po 30 latach malzenstwa doszlam do wniosku ze slub powinien byc formą kontraktu zawieranego na okreslony czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem. Znam tylko jednego. Nie wiem też, czy myslenie od czasu do czasu inna częścią ciała niż jedyną właściwą, jest romantyzmem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzic powinien wychowac je tak, zeby nauczylo sie, ze warto mowic prawde bo konsekwencje klamstwa sa uciazliwe xxx rodzic moze sobie uczyc czego mu sie zywnie podoba. Dziecko nauczy sie dopiero, kiedy na wlasnej skorze doswiadczy konsekwencji zatajenia prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś część ciała jednak podpowiadała Ci, że to ideał. Wszystko jedno czy jesteś romantykiem od pasa w dół, czy odwrotnie. Mnie nigdy żadna część ciała nie mówiła, że oto stoi przede mną ideał. Może być też tak, że to z braku tej właśnie części, albo jakichś innych niedoborów magnezu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko (a tak sobie wzdycham)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po części. Gdyby nie podjęte decyzje, pod wpływem tej nadmiernej kochliwośc***ewnie byłbym w innym miejscu. I wiódł inne życie. Lepsze lub gorsze. Tego nie dowiem się nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze jest to, że nic. Prawie. Gdyby nie to prawie, pewnie już byłbym w innym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie powiedzenie: "mężczyźni nigdy nie odchodzą w próżnię". Może "nigdy" jest na wyrost trochę, ale zwykle tak właśnie jest. Mężczyzna często do odejścia od jednej kobiety, potrzebuje bodźca w postaci zainteresowania inną kobietą, albo wręcz zainteresowania innej kobiety. To wydaje się kiepski sposób na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×