Zaproponować drugi raz?

Zaprosiłem koleżankę na kawę ale odmówiła ,zaprosić raz jeszcze,czy nie ma sensu? Znamy się ale na kawie nigdy nie byliśmy ,tak wyglądały wiadomości na skype: -Dasz się zaprosić na kawę? -Dzisiaj nie mogę bo jestem zajęta,może innym razem -Rozumiem więc innym razem -OK :) Nie wiem jak to interpretować a nie chcę się narzucać,zapytać za kilka dni czy czekać na kontakt?

Nie jest zainteresowana. Już nie ma sensu zapraszać.

Poczekaj z tydzień, może sama zacznie rozmowę, że mieliście iść. Mogła pisać prawdę, że jest zajęta lub troche ją zaskoczyłeś. Ja bym zaprosiła jeszcze raz za jakiś czas, jesli znowu odmówi i nie zaproponuje zadnego terminu to znaczy, że jej nie zależy i daj sobie spokój. Będzie chciała to sama zagada ten temat po dwukrotnym zaproszeniu.

przecież odpisała OK i to z buźką czyli zgodziła się

oznaczało to -weź s********j frajerze

Panowie, zapraszajcie koleżanki na kawę, kawa to jeszcze nie randka. A poznać się zawsze warto.

Więc mam ponowić zaproszenie czy nie?

a zapraszaj, najlepiej z rana napisz, to bedzie miala chwile na zorganizowanie sobie czasu

i nie"-Dasz się zaprosić na kawę?", a "idziemy na kawe dzisiaj? chce mi sie z kims pogadac" cos w tym guscie

Zaprosić mozesz bo kawa to nic zobowiązującego ale raczej wiele sie nie spodziewaj bo gdyby była zainteresowana to by chociaz wytłumaczyła swoją odmowe

przecie mu wytłumaczyła,jest zajęta spodziewacie się że rzucimy wszystko i pobiegniemy na kawę? a skoro miała już jakieś plany to co miała odpisać? a może ona chce coś więcej niż tylko szybka kawa, może chce się przygotować jak na randkę a nie wyjść na godzinkę

Nie

kawę proponuje się wprost ,nie przez skypa

Typowa zlewka zdanie na odczepne,nie proponuj więcej.

zaproponuj drugi raz i dopiero teraz zrozumiesz o co biega

Nie wstyd ci teraz ?

Nie proponuj, będzie chciała się z tobą spotkać, to sama coś zasugeruje, albo się spyta, co z tą kawą. Imho gdyby jej zależało, to by pociągnęła temat z najbliższym możliwym terminem spotkania.

Sama może nie zapytać,ja bym nie zapytała tylko czekała na następne zaproszenie .

ja tez bym czekała

proponuj! aj tez bym czekała

Nie podpowiadajcie błędnie chłopakowi, ze jak dziewczyna będzie zainteresowana, to sama zadzwoni. Otóż nie zadzwoni jak będzie zainteresowana chłopakiem , to jasne. Ale jeśli nie będzie jej na nim zależało, wtedy bez oporu może zadzwonić traktując biedaka jak kumpla, a tego raczej ów biedak nie oczekuje. Więc drogi autorze, zadzwoń do niej i zaproś ją na kawę, herbatę czy sok pomarańczowy. Zapytać zawsze warto, jak odmówi, zapytaj ją czy odmawia dziś bo nie ma czasu ( a w takim razie kiedy ma czas ?) , czy odmawia bo zwykle jest zajęta . Jeśli zwykle to znasz odpowiedź. Ale jest jeszcze jedna rzecz, czasami ( a nawet często) zdarza się , że dziewczyna nie jest zainteresowana spotkaniem ( bo ma obecnie np. jakieś zobowiązania - z kimś się spotyka itd , ale ma również zasady i nie spotyka się z dwoma w tym samym czasie ) , ale dwa miesiące później już jest zainteresowana tym spotkaniem zaproponowanym przez ciebie i to bardzo, ale jest już za późno. Więc , spróbuj jeszcze raz. Ale pamiętaj, dziewczyny natrętów też nie lubią.

Zapraszasz na kawę czy "na kawę" bo to różnica.Zależy jak ona odbiera,dała ci zielone światło do randki ?

hej, nie przesadzaj, kawa to kawa, kawa to nie randka.

Kochasz ją ?

To prowo juz było tylko ona go zaprosiła a on odpowiedział "dzis nie mogę,moze innym razem". 2/10 to ten sam (-a) pisze .