jak zaproponować dziewczynie plastyke biustu?

jesteśmy razem już od kilku lat, ogólnie bardzo mi sie podoba, jest moim ideałem pod względem charakteru, osobowości, jesli chodzi o wygląd to ma śliczną buzię, jest zgrabna, ma fajny tyłeczek i cudne nogi, jedynym jej mankamentem jest mały biust a wlłaściwie to jego brak, gdy siedzi czy stoi to minimalnie widac jakieś wybrzuszenie ale gdy sie połozy jest całkowicie płaska, nie chce żeby od razu miała duże piersi ale chciałbym żeby były takie chociaz do dłoni, żeby były mniej więcej takie http://k***iki.pl/media/galleries/534c18a1297d6/thumbs/534c19cc8c0ee.jpg jak moge delikatnie zaproponować jej powiększenie biustu?

Położ jej na stół 12k i niech sobie robi :). Pewnie do tej pory tego nie zrobiła, bo nie ma hajsu, wiec jak ją w tej kwestii wyręczysz to na pewno się zgodzi.

Ona jest oszczędna i ma pieniądze, też dobrze zarabia więc z pieniędzmi nie mamy żadnego problemu. Jak czegoś bardzo chce to zaoszczędzi i w końcu sobie to zrobi czy kupi, np bardzo chciała mieć tatuaż i kilka nowych kolczyków, zaoszczedzila 3 miesiące i sobie zrobiła to i to - w sumie wydała na to wszystko ok 2tyś. Dlatego mam wrażenie że jakby chciała sobie powiększyć biust to by już dawno to zrobiła. Dlatego chciałbym jej to delikatnie zasugerować

Ile ma lat? Jeśli nie została jeszcze matką to nie powinna tego robić. Biust w ciąży i w trakcie karmienia i tak się powiększa i jej mały biuścik może tylko na tym zyskać.

A nie bierzesz pod uwagę tego, że może nie ma ochoty sobie powiekszac piersi, może lubi swoje takie jakie są? To nie wiedziałes jak sie z nią wiązałes, że takie ma?

ona ma 27 lat, oboje nie chcemy mieć dzieci dlatego też jestem po wazektomii

widziałem że takie ma, ale jak wcześniej pisałem w innych sprawach jest dla mnie idealna, wiem że może nie chcieć operacji, ale chciałbym chociaż spróbować jej to zaproponować

Życie zaskakuje a jej może się jeszcze odmienić...;-) a wtedy konieczna moze byc ponowna korekta bo piers sie zmieni...i tak zmienia sie zuplywem czasu i co wtedy?

Tego,że powinieneś ją kochać taką jaką jest i zaakceptować a nie narażać na ból i cierpienie z powodu operacji...nawet nie komentuję. ;-(

idz sobie najpierw zoperuj ptaka a jeszcze lepiej zgłoś się na ochotnika na eksperymentalne przeszczepienie mózgu :o

Debil !!!! życzę jej aby znalazła godnego jej chłopaka

Z tego co piszesz to na tej operacji zależy tobie a nie jej. Więc dlaczego to ona ma oszczędzać? Wspomniałeś że 2 tyś. zł uzbierała w 3 miesiące. Taki zabieg to wydatek rzędu 12-15 tyś. Więc ma oszczędzać około dwóch lat żeby tobie dogodzić? To chyba jakiś żart. Żebyś chociaż wyszedł z propozycją opłacenia choćby połowy kosztów to jeszcze bym zrozumiała.

Kolejny facet wychowany na filmach porno

A nic nigdy nie wspominała na temat swojego biustu. Mógłbyś do tego nawiązać potem niby od niechcenia zaproponować hajs :-)

gość dziś dokładnie; ma odkładać 2 lata, potem ponieść ryzyko zabiegu chiurgicznego w narkozie, cierpieć ból przez 2 miesiące po operacji, żeby debil mógł sobie pomiętosić cycki, bo ON ma taką fantazję

Oczywiście że sam bym jej to opłacił, chciałem tylko napisać że jakby chciała to zrobić to by dawno już to zrobiła. Jak jej mogę delikatnie to zasugerować?

Powiedz jej "słuchaj, nie podoba mi się Twój biust, więc zapłacę Ci za operację, bo Ciebie nie akceptuję do końca. W zamian za to, jeśli masz podobny problem, chętnie poddam się operacji, jakiej zechcesz. Wszczepię sobie piersi jeśli jesteś bi albo przerobię twarz na Keanu Reevesa."

Co za pustak

Powiedz tak: Wiesz co, wszystko mi w tobie pasuje, wygląd i charakter, tylko nie podobają mi się twoje piersi, może byś jeszcze sobie powiększyła? Wtedy ona cie zostawi i znajdzie lepszego faceta..będziesz miał problem z głowy, A tak coś mi się wydaje, że ten temat to prowokacja.

Sam zrób sobie plastyka f*uta albo mózgu.