trauma po porodzie a planowanie kolejnego dziecka

18 mies. temu urodziłam piękną i zdrową córeczkę, niestety mimo tego że całą ciąże czułam się dobrze , byłam aktywna itd poród miałam straszny, odeszły mi zielone wody pojechaliśmy do szpitala podpięto mnie do aparatury monitorującej dziecko i tak ćwiczyłam na piłce i inne ćwiczenia wykonywałam żeby przyspieszyć poród (miałam skurcze ale nie było rozwarcia) takim sposobem od 5 rano do 16 ćwiczyłam , chodziłam itd, wkońcu rozwarcie zatrzymało sie na 6cm i ani masaże ani ćwiczenia ani oksytocyna nie pomagały, wzieli mnie na nagłą cesarkę , przy porodzie okazało się że córka waży 4,5 kg, kiedy ją wyjeli dostałam krwotoku i nie dałam rady oddychać, zaczełam wymiotować, obie z córka dostałyśmy gorączki a zaraz później antybiotyk.mąż był bardzo dzielny był ze mną cały czas przecinał pępowine, i bardzo się wystraszył że tak bardzo źle się czułam po. mineło 18 mies. i maż któregoś wieczora napomknął że kiedy mała skończy 2 latka może byśmy zastanowili się nad drugim dzieckiem, wcześniej chciałam mieć 2 ale teraz już chyba nie, poprostu do dziś pamiętam ten poród i na mysl o przeżywaniu tego po raz drugi czuje przerażenie

ja miałam podobnie na szczęście zdecydowałam sie na drugie dziecko i 2 poród przebiegł gładko, czego i tobie autorko życze jeśli sie zdecydujesz

ja podobnie...ciążą paskudna, poród przedwczesny, potem dziecko w szpitalu w stanie ciężkim, już nie chcę drugiego dziecka:(

tu autorka, no właśnie jak byłam w ciąży to całą ciąze wyniki książkowe, czułam sie bardzo dobrze aż do końca, ale poprostu ten poród tak mnie przeraził , i tak się bałam o małą , że poprostu strasznie się boje, chciałabym mieć 2 dziecko , żeby mała miała rodzeństwo ale strach jest silniejszy

ja się nie zdecyduje napewno, też miałam koszmary poród, syn ma 5 lat, i zapowiedziałam mężowi że nie chce mieć już dzieci, po jakimś czasie zrozumiał