Kocham nauczyciela od roku.

Witam. Chciałabym się z wami podzielić moją historią oraz się czegoś dowiedzieć co robić w takich sytuacjach i czy ten nauczyciel może też coś do mnie czuć. Więc zaczynam. Od roku podkochuje się nieustannie w nauczycielu który co prawda nie jest aż taki młody. Chodzę do szkoły ponad gimnazjalnej. Od drugiej klasy nauczyciel który mi się podoba zaczął się wpatrywać we mnie jak w obrazek zaczął również być milszy dla mnie.. Pierwsza sytuacja:Na zastępstwie pewnego razu bałam się wejść na krzesło bo w sumie mam lęk przed tym.. Okej jakoś weszłam..stał obok obczaił mnie wzrokiem od góry do dołu później poszedł mnie asekurować żebym nie spadła trzymał ręce w górze. Koniec sytuacji. Na drugiej godzinie oparł się o ścianę i coś tam patrzał w sprzęcie fotograficznym,po czym zerkał na mnie. Kilka dni przerwy. Kolejna sytuacja:Siedziałam sobie na krześle,a on przyszedł na chwilę do klasy usiadł również i rozmawiał z drugim nauczycielem wpatrywał się we mnie,a gdy chciałam spojrzeć na niego wzrok gdzieś w inną stronę.W sumie Gdy z nim rozmawiam z nim to patrzy na mnie jak w obrazek prosto w oczy i praktycznie zawsze to robi i przy rozmowie jak to przy rozmowie patrzymy się w sobie w oczy zauważyłam,że jak rozmawia ze mną to powiększają mu się źrenice i tak uważnie mnie słucha.