31 lat mam i nie mam nawet wykształcenia

Mam tylko podstawowe :( A moje CV to połowa kartki A4 gdzie większość miejsca zajmują dane osobowe. I tak w tym wieku niczego się już nie nauczę, ani nic już nie skończę:( Szkoda.

Z takim beznadziejnym podejściem gwarantuję ci, że niczego nie osiągniesz. Wybierz się do najbliższej zaocznej szkoły policealnej, a zobaczysz że połowa osób jest w twoim wieku i starsza.

A według was można w tym wieku jeszcze wyprostować swoje życie?

Ja mam 30 lat, licencjat (studia I stopnia), a i tak nic nie osiągnąłem :( Wykształcenie jest przereklamowane.

Pewnie że można. Zacznij od zrobienia porządku w swojej głowie - od stwierdzenia, że zrobiłeś co mogłeś, że więcej poprostu się nie dało w twojej sytuacji, i to nie twoja wina że sprawy wyglądają tak jak wyglądają. Następnie zrób porządek w dokumentach - powyrzucaj to co niepotrzebne: stare rachunki, faktury, dokumenty który nigdy do niczego się nie przydały. Potem zejdź do piwnicy, i tam też zrób porządek: powyrzucaj to co niepotrzebne. A jutro rano spojrzysz na swoje życie już w zupełnie inny sposób.

Żeby iść do policealnej trzeba najpierw skończyć liceum

A ja nie mam nic, nawet prawa jazdy nie mogłem zrobić. po prostu dno jestem:( Często myślę by rzucić się pod pociąg lub kupić broń i strzelić sobie w głowę, jakie to było by piękne, ale nie mam jaj żeby to zrobić:( Przeklinam ten dzień w którym się urodziłem, a to wszystko wina mojej matki która chciała mieć bachora, a teraz muszę się męczyć. Najgorsze jest to że nigdy w życiu nic nie osiągnę, nawet nie potrafię znaleźć sobie pracy. I jest jedna rzecz w której jestem dobry a mianowicie najlepiej mi wychodzi leżenie od 12 lat na kanapie lub przy kompie i granie w gry lub oglądanie telewizji i bycie na utrzymaniu rodziców. O, tak wygląda moja wegetacja nażreć się i położyć przed telewizorem:(

A co ma matka do twojego braku prawa jazdy? Dorosły człowiek sam odpowiada za swoje czyny i pretensje może mieć tylko i wyłącznie do swojej indolencji.

Nigdy matce nie wybaczę że mnie spłodziła. Kobiety są głupie i tyle mogę powiedzieć:(

można, ale sam się ucz (są zawody, gdzie liczą się umiejętności, np. grafik, fotograf itd.),albo idź do szkoły policealnej, może też jakieś studia zaoczne zacznij

A co z ojcem?

Ojciec w ogóle nie interesuje się mną. Taka jest smutna prawda że ma mnie w d***e tak jak wszyscy :( i cały świat. Na mój pogrzeb nikt by nie przyszedł by :(

Jaki w ogóle jest sens życia? przecież i tak trzeba umrzeć tylko położyć sie na torach i zażyć środki nasenne. Che mieć to już za sobą i chce mojej starej zrobić niespodziankę :(

13:13 Głabie jak możesz iść do policealnej jak nie ma liceum. Wiesz co to jest wykształcenie podstawowe?