Kolezanka zmieniła się przez pieniadze

Mam taką kolezanke jeszcze z liceum, znamy się w sumie 15 lat. Po studiach zaczelysmy podobnie od najnizszej stawki, choć w roznych branżach. Ja nawet dostałam pracę rok przed nią, ona długo nic nie miała, a jak znalazła, to był jakiś marny staż. Przez około 2 czy 3 lata nasze zarobki były podobne, a po pewnym czasie ona zaczęła coraz więcej zarabiac. Odkąd calkiem dobrze jej sie powodzi, dobrze zarabia, zaczęła się przy mnie wywyzszac. Gdy idziemy na zakupy i np jesteśmy w jednej z sieciowek, mówię, że podoba mi się ta bluzka, ale mnie na nią nie stać, ona często kupuje w tym sklepie np spodnie,albo żakiet. W drogerii ja kupuje tusz do rzęs za 20 zł, ona za 80. Nieraz wracamy z zakupów, ona proponuję taksówkę, bo mieszkamy obok w blokach, jakbyśmy nie mogły pojechać autobusem, wyjdzie przecież taniej. Ostatnio awansowała, dostała spora podwyżkę, oczywiście musiała się tym pochwalić, chociaż wie, że zarabiam niewiele. Dlaczego bogaci lubią się przechwalac tym co mają, jakby mi chcieli powiedzieć, że jestem gorsza, bo mnie nie stać na to czy na tamto.

Typowy temat-prowokacja do dyskusji ze sztucznie rozdmuchaną problematyką.

Zerwać znajomość i poszukać innej koleżanki.Za dużo różnic między waszymi podstawami.

Zostaw taka kolezanke, to nie przyjaciolka a udawaczka. Los moze sie odmienic.

Bo bogaci mają tendencję do pokazywania innym, że są lepsi od nich. A to tacy sami ludzie. Oj los też może ich doświadczyć i nie będą tacy mądrzy. W tym kraju a.bo masz plecy albo radzisz się w bogatej rodzinie.

Tak się zastanawiam czy to z Ciebie nie wychodzą jakieś kompleksy. To, że kupuje droższe produkty to chyba nie jest wywyższanie ? Skoro ja stać ? Też mam bogate koleżanki, które przy mnie kupują luksusowe marki. No i co z tego wynika ? :D Ja bym nie dała za torebkę czy buty takich pieniędzy jak one,nawet jakbym miała. Ale czy to znaczy, że one nie mają prawa wydać kasy na to, na co mają ochotę ? :)

No wlasnie,ja tez nie rozumiem autorki.Ona ma tez kupic tusz za 20 zl,bo ciebie nie stac na drozszy?Chyba ty masz kompleksy.A jak ci sie nie podoba,to nie chodz z nia na zakupy.

Temat żeby wywołać govno-burzę ???

Ja kupuje tusz za 30 albo za 70 zł zależy, jak mi się chce. I nie mam oporów, by kupić którykolwiek z nich przy kolezance z zarobkami 2500 jak i z zarobkami 7000.