Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość poducha

Dlaczego rodzice chcą żeby ich dziecko studiowało?

Polecane posty

Gość gość
100% prawdy o sporcie. Ile zarabia lewy? 100.000zl dziennie? Czy wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo oprócz "papierka" liczą się umiejętności, kreatywność, inteligencja... Jeżeli ktoś kończy studia na uczelni bez renomy, to lepiej żeby od razu poszedł do pracy, szkoda czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nas obchodzą czyiś znajomi po ochronie środowiska w wielu 35 lat na garnuszku rodziców? Studia trzeba wybierać świadomie. Jest multum kierunków po których nie ma pracy, ale są również takie kierunki po których się zarabia masę kasy. Wystarczy dobrze wybrać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taa, już wierzę że po studiach zarabiacie takie krocie ,mój kuzyn skończył 3 fakultety ma 35 lat i jest na garnuszku mamusi bo nie może znaleźć pracy a na produkcję to on nie pójdzie bo wielki pan smiech.gif dodam że mój brat skończył studia Ochron3 Środowiska i też jest bezrobotny handluje watą i popcornem na targowisku u sąsiada.. O tym mowimy, że trzeba skończyć konkretne studia a nie ogólnie studia. Jakoś nie znam marnie zarabiającego programisty, czy kogoś po polibudzie, no nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co nas obchodzą czyiś znajomi po ochronie środowiska w wielu 35 lat na garnuszku rodziców? Studia trzeba wybierać świadomie. Jest multum kierunków po których nie ma pracy, ale są również takie kierunki po których się zarabia masę kasy. Wystarczy dobrze wybrać pechowiec.gif 0987654534 Racja gościu. Mam taką znajoma, skończyła geografie, nigdy nie pracowała w zawodzie, zawsze gdzieś w budżetówce i to po znajomości jako sekretarka, pomoc czy coś w tym stylu. Dziewczyna 37 lat nadal mieszka z rodzicami. Na moje pytanie, gdy kiedyś żaliła się na pracę, gdy zapytałam, dlaczego geografia, czy to była taka pasja? Odpowiedziała, że w zasadzie sama nie wiedziała co chce studiować, a papier trzeba mieć, to poszła na geografię, bo z przedmiotów ścisłych była słaba, języków - też nie widziała dla siebie, a z geografii pisała maturę, więc tak jakoś wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko lekarski się liczy i stoma, reszta to dziadostwo. Prawo? 80 procent bez pracy w zawodzie, ja nie widziałem biednego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Politechnika tez dobra, nie znam nikogo po tym kierunku, ktoby sobie nie chwalił zarobków. A i tak od człowieka zależy. Inny skończy liceum i się dorobi, bo ma np głowę do interesów, albo znajdzie sobie jakieś kursy, sam się szkoli itd, a inny nie wazne czy po zawodówce, czy liceum, czy studiach całe życie za 1500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Le tam studia, wszyscy tylko teraz musza miec studia prawie co druga osoba a bedzie brakowac dobrych fachowcow jak cukiernik, piekarz ,fryzjer. Studia sa fajne jak sie wybierze fajny kierunek,po ktorym jest praca a ciezko trafic we fajne studia, bo teraz to nie licza sie tyle studia a zaradnosc, znajomosci, jakies kursy, prawo jazdy. Niektorzy to ida na bezsensowne studia jak politologia, po to zeby miec mgr przed nazwiskiem i dziwia sie potem ze musza zapiepszac gdziec na produkcji ,na magazynie. Na studia powinno sie isc takie co nas interesuja ,zeby rozwjac wiedze a nie ide na studia tylko po to zeby miec mgr ,bo inni maja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:34 Mądry wpis. Kończą wszystko jedno co, bo trzeba koniecznie mieć studia a potem płacz, ze magister zarabia 1700. Jak się nie ma pomysłu na siebie to już lepiej zrobić cos zawodowego. Ale z drugiej strony też nie lepiej. Są ludzie bez wyższego wykształcenia ale z zawodem i głową na karku co zarabiają wiecej niż magister. Niestety są tez tacy, bez mgr, no i bez dobrej pracy. Mam w rodzinie taką osobę, nigdy nie studiowała, alr pogardliwie zawsze mówi o studentach , o studiach, że po tym, produkuje się bezrobotnych, a jej znajomy ma własną firmę, zarabia krocie a nie ma żadnych studiów, a z nowu jej druga koleżanka też bez studiów ale otworzyła salon fryzjersko-kosmetyczny i też sobie radzi świetnie bez papierka. Dziwnym jednak trafem ta osoba z mojej rodziny nie ma wyższego wykształcecia, ale tez nie ma dobrej pracy, bo albo jest na bezrobociu, albo na jakis śmieciówkach i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam wiele takich osob co byli po zawodowkach jako murarz i otwarli nawet dwie wlasne firmy ,moze ciezko w to uwierzyc no ale niestety taka prawda np moj znajomy po zawodowce mial firme stolarska a druga Anrom z tapczanami, meblami gdzie importowal meble za granice i znam osoby po studiach z mgr, co sa bez pracy albo zapiepszaja na same nocki na poczcie ,no ale wazne ze mgr jest. Licza sie umiejetnosci ,zaradnosc, jezyki obce ,kursy ,prawo jazdy i zdania niezmienie a jesli juz ktos chce isc na studia to takie zeby byla po nich praca,a najlepiej to zeby jeszcze ta osobe ten kierunek interesowal farmaceutyka ,germanistyka a jest pelno kierunkow studiow do dupy, bez przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:12 Bo to prawda co piszesz, ale bywa tez tak, że ktoś ma studia, nawet 2 kierunki, i trzebie kasę aż miło, a ktoś ma tylko liceum albo zawodówkę i klepie biedę. Bo tak tez bywa. Tu się liczy i wykształcenie ( nie niestety do mewnych zawodów musisz mieć studia wyższe) a potem właśnie taka zaradność - nie mylić z cwaniactwem - chociaz to ostatnie też się przydaje, pracowitośc, upór itd. A nie, że ktoś skończy studia i dajcie mi pracę za 5000, albo ktoś nie idzi e na studia, bo po co, ale tez nic nie robi i zarabia jedno wielkie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skończyłam finanse i rachunkowość i moja pierwsza praca po studiach była za 3000 zł netto, teraz po kilku latach zarabiam znacznie więcej... ale znam angielski biegle i mieszkam w Warszawie, gdzie jest bardzo dużo ofert pracy dla ludzi po studiach ekonomicznych na dobrych uczelniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyksztalcenie, wyksztalceniem ale prawda tez taka ze w duzych miastach tez jest latwiej o prace i mozna wtedy byc nawet po zawodowce z dobrym fachem w reku.Wiec jesli ktos mieszka w malym miescie i chce dalej sie rozwiajac, studiowac dobry kierunek studiow, a jednoczesnie pracowac to tylko duze miasto jak poznan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak i to bardzo szczerze. Najpierw poszłam do LO kierunek medyczny, potem Jagielloński - biotechnologia. Jak byłam na czwartym roku poszłam jeszcze Zupełnie na inny kierunek -inżynieria środowiska. A mój tata zwykła zawodówka i zarabia naprawdę prawie 7 razy więcej. Nie studia czynią człowieka dobrym człowiekiem :) Każdy jest kowalem swojego losu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16;13 To ze ty skonczylas finanse i rachunkowosc to nieznaczy ze kazdego ten kierunek musi interesowac ,zeby po tym kierunku miec prace. niesztuka cos skonczyc, cos co by mnie nie interesowalo .Trzeba skonczyc to co sie lubi,interesuje i daje dobra przyszlosc. W duzych miastach jest wieksza szansa na prace i skonczenie jakiegos kierunku studiow.Finanse, rachunkowosc, ekonomia to konczy co druga osoba i sa bezrobotni albo pracuja w nieswoim zawodzie, tobie sie udalo ,bo akurat mieszkasz w duzym miescie gdzie jest latwiej o wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że jeśli dziecko ma predyspozycje do tego, aby zdobyć "dobru zawód", a także ambicje-warto. Nie warto gdy chodzi tylko o skończnie wyższych studiów. Dziś tytuł magistra nic już nie znaczy. Myślę, że dobry fachowiec to coś o wiele bardziej wartościowego niż słaby lub przeciętny magister. Tak więc nie za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za pozycji rodzica: Tak sobie czytam i troche mnie dziwi, ze dla was studia przekladaja sie tylko na kase lub jej brak. Fakt, ze jestem dinozaurem ze studiami w głebokim PRLu, ale dla mnie to byl rownież najpiekniejszy okres zycia, w ktorym jednak wiele sie nauczylam, poznałam wspanialych ludzi, z ktorymi do tej pory mam bliski kontakt. Moi rodzice studiowali przed wojna kierunki, które potem , w zyciu zawodowym, okazaly sie ich pasją, choc nie było to eldorado finansowe. Moje dzieci - wasi mniej wiecej rowiesnicy, uznały studia za cos naturalnego i wybrały , co lubią. Teraz mozliwości studiowania sa olbrzymie, nie tylko w kraju, ale i za granicą, są rozmaite stypendia, wystarczy internet, zeby wynaleźć dla siebie, co najlepsze, rolą rodzicow jest zyczliwa dorada w temacie. Wg mnie studia maja sens, jesli czlowiek widzi, ze czegos sie uczy, ze rozszerzaja mu sie horyzonty, nie tylko zawodowe. Jesli studia maja byc byle jakie, dla papierka, zdecydowanie lepiej jest nauczyc sie od razu jakiegos zawodu, w ktorym mozna sie autentycznie sprawdzic. Dla jednego pasją moze byc fryzjerstwo, dla drugiego fizyka kwantowa - no i dobrze, bo kasa kasa, ale lepiej robic, co sie lubi, niz cos narzuconego, w czym się nie widzi sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykra prawda. Ja po studiach 2500 netto, mąż po technikum 9000 netto. A nie każdy może być lekarzem, programistą czy głównym księgowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy musi tez wiedziec jakie ma zdolnosci i umiejetnosci ale uwazam ze osoby po zawodowkach jako piekarz, kosmetyczka ,kucharz ,fryzjerka lepiej na tym wychodza bo sa to zawody ktore zawsze beda potrzebne i modne a mozna tez cos otworzyc wlasnego, jakis interes. A nie studia, studia osrac sie idzie tymi studiami i to byle jakimi a i jeszcze czasem pieniądze w takie studia sa utopione i pracy zero albo jest praca za grosze w markecie.Widzialam wiele razy i bylam swiadkiem jak studenci towar w markecie wykladali, bo wybrali zly kierunek studiow albo liczylo sie to dla nich zeby byc magistrem ale mi tam magister, bez przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka a właściwie sąsiadka bo nie jesteśmy na "ty", skończyła filozofię i pracuje w księgarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludzie z wyższym wykształceniem mają większe zarobki, takie są statystyki. Ludzie z wykształceniem zawodowym, osiągają jakiś pułap i na tym się zatrzymują (chyba, że założą własną działalność). Po studiach zaczynasz od zera, ale masz szanse na awans, na coś wiecej, pniesz się do góry i zwiększasz zarobki. Pomijam etatowych leni bez ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ? Ano dlatego ze studia to nie tylko zawod. Studia (mowa o porzadnych studiach) to poszerzenie horyzontow, otwacie na swiat i na ludzi, nauka logicznego i analitycznego myslenia i rozwiazywania problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21;20 Ludzie z wyszym wyksztalceniem maja wieksze zarobki ,niezawsze .Osoby po zawodowkach tez moga duzo zarabiac, zakladajac wlasna dzialalnosc a i maja zawod i umiejetnosc dobrego fachu i moga dalej sie rozwijac w tym co lubia robic ,dobrego mechanika z doswiadczeniem po zawodowce kazdy przyjmie do pracy a i moze miec swoj wlasny warsztat samochodowy i nie zbankrutuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21;29 A kto powiedzial ze po zawodowce czy szkole sredniej niemozna sie rozwijac w swoim zawodzie i otwierac na ludzi.?Nieuwazam zeby ludzie po zawodowkach, szkolach srednich byli gorsi i mniej inteligentni .Takie osoby potrafia byc bardziej zaradne, pracowite niz czasem ci po studiach ale kazdy powinien znac swoje mozliwosci, zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie po studiach też mogą przecież założyć własną działalność :O i mimo wszystko nadal zarabiać więcej na tej działalności niż ludzie po zawodówce. Bo facet po zawodówce moze otworzyć warsztat samochodowy czy sklep z narzędziami. A po studiach ludzie mają szersze horyzonty i większe umiejetności i zakładają agencje reklamowe, firmy świadczące usługi finansowe, prywatne kliniki (lekarze) i inne takie. I mają kilka razy większe przychody niż właściciel warsztatu. Więc skończcie już pieprzyć, bo prawda jest taka, że studia dają o wiele większe możliwości niż brak studiów. Żeby pracować w biurze trzeba mieć wyższe wykształcenie. Nawet jeśli ktoś nie ma ambicji i zadowala go byle jaka praca za 1500 zł to chyba lepiej być sekretarką niż kasjerką w biedrze. Ale, zeby być sekretarką trzeba mieć wyższe wykształcenie. Jeśli serio ktoś zaraz napisze, że woli być kasjerką to wybuchnę śmiechem, bo zaklinacie rzeczywistość i oszukujecie same siebie. A co do fryzjerek czy kosmetyczek - dopiero do tego zawodu trzeba mieć predyspozycje :O namnożyło się teraz fryzjerek z przypadku, bo dziewuchy nie wiedzą co z sobą zrobić po gimnazjum i strach iść do salonu, bo 80% fryzjerek nie potrafi dzisiaj dobrze włosów ściąć nie mówiac już o bardziej zaawansowanych zabiegach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos jest np po Politechnice, moze zbudowc most, a moze tez ukladac towar na polkach. Bez studiów towar moze układac, ale mostu nie zbuduje. Studia (dobre) po prostu daja wieksze mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;58Zeby pracowac w biurze panienko to trzeba miec i studia i znajomosci do pracy, bo nie kazdy po studiach moze miec obracany fotelik i robic stempelki, bo ma studia to mu sie to miejsce nalezy. Na jedno takie miejsce pracy w biurze, to jest klupa takich chetnych nawet po 2 kierunkach studiow a wybiora kogos kto ma uklady i ukladziki.Wiec studiami oczywiscie niekazdymi mozna sobie dupe utrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;58Agencje, firmy reklamowe tego jest nasrane od cholery i jest konkurencja, wiec juz tak nie piepsz ze kazde studia daja jakies tam horyzonty ,mozliwosci.Mozliwosci to daja dobre studia i znajomosci do pracy i przyda sie tez zaradnosc i pracowitosc, bo bez tego to tez ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matką /po studiach/, moje dwie córki dobrze się uczyły, dużo czytały, same chciały studiować, ja im tylko pomogłam uzmysłowić sobie jakie przedmioty lubią i jakie studia wybrać/SGH i UW/. Dziś są zadowolone z wyborów jakich dokonały i nie narzekają na zarobki. Jestem z nich dumna, znają swoją wartość, posługują się pięknym językiem i mają szerokie horyzonty myślowe, nie dadzą się "zbajerować".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomy ma kamieniarstwo,zatrudnia ludzi i jest po... Podstawówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×