Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość7890

Wredne suki w pracy

Polecane posty

Gość gość7890

Myśę, że dla wielu osób jest ta sytuacja dobrze znana. Otóż pracuje już prawie miesiąc na produkcji, praca sama w sobie jest ok. Jednak za każdym razem wracam z niej gorzej wykończona psychicznie niż fizycznie. Wiadomo, że praca ta polega na wykonywaniu czynności w grupie i tu jest problem. Kobiety które ze mną pracują są strasznie wredne i opryskliwe nie mozna z nimi pracować normalnie. Mają stworzone grupki a ja jestem sama. Ciągle jakieś przyczepki i złośliwe spojrzenia. Nie należę do osób ponurych próbowałam wiele razy do kogoś zagadać jednak bez sukcesów. Znacznie lepszy kontakt mam z chłopakami, można się pośmiać i pożartować. Ale z kobietami się nie da, nie chcę wyjść na ofiarę losu ani się skarżyć na nie bo przecież nie jesteśmy w przedszkolu. Praca mi odpowiada nie chcę także przez nie się jej pozbywać bo bardzo mi na niej zależy. Co zrobić zatem żeby zyskać w ich oczach szacunek jednocześnie nie mając problemów u pracodawcy. Wiele razy hamowałam się żeby nikomu nie ubliżyć bo wiadomo, że poszłyby od razu na mnie naskarżyć i to ja bym miała przechlapane bo one mają już tam wyrobioną pozycję. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olewac qrwiska, pokazac ze masz na te gowna totalnie wyjebane. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się składa, że pracowałam na hali produkcyjnej przez 2 lata. pierwsze miesiące były straszne. Wykończona fizycznie i psychicznie (praca przez 12 h + 2h dojazdu i to trzy dni pod rząd, potem trzy wolnego, i znów trzy dni do tego też nocki!) Co do ludzi - t norma. Ja jestem bardzo mało asertywna osobą, szybko to wyczuły, robiłam najgorszą robotę ktorej nikt nie chciał. Straciłam nerwy i zdrowie, i szczerze moge powiedzieć że nie warto za te pieniądze co oferują. W ogóle nie warto pracować na produkcji, prowadzą tam straszny wyzysk a pracuje największa hołota jaką mogli zebrać, bo nikt o zdrowych zmysłach tam długo nie pociagnie. Wiec jak możesz uciekaj stamtąd, tam nie ma przyszłości, naparwde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7890
Staram się olewać i robić swoje jednak naprawdę jest ciężko, nie da się po prostu. Jak mnie zdenerwują nie potrafię się już skupić i wszystko zaczyna mi uciekać z rąk a one się śmieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowalem jeden dzień na produkcji i chuja to warte, odszedlem. Praca w sklepie to raj przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jestes slaba psychicznie. Naucz sie miec wyje!bane, i sama sie z nich smiej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest mobbing. Ja bym olala, a jakbym jednak nie dala rady to zaczelabym szukac czegos innego. Na koniec poszlabym do HRu i zglosila mobbing.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7890
Wolałabym jednak nie robić z siebie nieudacznika i ofiary tylko pokazać, że sobie dam radę. One właśnie na to liczą żebym się popłakała lub odeszła. Ja nie lubię się poddawać, długo szukałam pracy i nie chcę żebym przez takie osoby z niej zrezygnowała. Tylko co zrobić żeby inteligentnie im dokopać...Hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olac. najbardziej ludzi wkurza gdy sie ich olewa. gdy pokazesz emocje to zobacza ze sa skuteczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymysl jakaś tragiczna historie o sobie i opowiedz którejś przy okazji, ona poda dalej i szmaty zamienia sie w anioły -:) np ze miałaś wypadek i długo leżałam w szpitalu ze ledwo cię odratowali, teraz jesteś w pierwszej pracy od dawna i cieszysz sie ze żyjesz i takie tam pierdy ...jak poczują ze jesteś gorsza to ci odpuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz siłę do tego, to udawaj że to nie robi wrażenia na Tobie. Bądź ponad tym i olewaj je. W oczy możesz zacząć im się śmiać. Miałam taką koleżankę w pracy, która sobie właśnie tak potrafiła radzić. Do tego zawsze miała dobry humor i była roześmiana mimo takich przytyków. Jak to je wkurzało. Ja niestety odeszłam stamtąd, bo za dużo zdrowia mnie kosztowała ta praca. Słaba jestem jeśli chodzi o takie rzeczy, bo sporo przeszłam już w dzieciństwie i teraz jest mi mega cieżko. Moim marzeniem jest znalezienie pracy w przyjaznej atmosferze, bez złośliwych osób żyjących jakąś chorą rywalizacją i zawiścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby to straszne qrwy, takie plemie, znień robote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7890
Chcę im pokazać, że jestem lepsza a nie gorsza! Bo tak się czuję, gdybym chociaż poszła do tej pracy z jakąś koleżanką/znajomą czułabym się wtedy pewniej, miałabym z kim pogadać itd. a tamte krowy bym miała gdzieś. Teraz jestem na straconej pozycji bo nikogo tam nie znam a one znają wszystkich. Mimo wszystko muszę znaleźć sposób żeby im utrzeć nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieśmiałe i dobre osoby zawsze cierpią przy takich fladrach one widzą że jesteś lepsza więc Ci chcą dopiec bo nie mają honoru , albo jesteś od nich ładniejsza i to widzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci współczuję. To musi być straszne. Ale coś Ci powiem, tak jest prawie wszędzie w mniejszym lub większym stopniu. Ja pracuję w dużym zakładzie od 16 lat i poznałam wielu ludzi wrednych i fałszywych. Nie wiem co gorsze... Chyba to drugie. Ogólnie z ludźmi w pracy można porozmawiać jedynie o pogodzie, to najbezpieczniejszy temat, no chyba, że masz obok siebie kogoś zaufanego. Od jakiegoś czasu pracuję w jednym pomieszczeniu z dwiema osobami i zawsze starałam się o dobrą atmosferę, co na szczęście zostało odwzajemnione. Nie daj sobie wejść na głowę ale bądź miła, zobaczysz co będzie dalej. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci współczuję. To musi być straszne. Ale coś Ci powiem, tak jest prawie wszędzie w mniejszym lub większym stopniu. Ja pracuję w dużym zakładzie od 16 lat i poznałam wielu ludzi wrednych i fałszywych. Nie wiem co gorsze... Chyba to drugie. Ogólnie z ludźmi w pracy można porozmawiać jedynie o pogodzie, to najbezpieczniejszy temat, no chyba, że masz obok siebie kogoś zaufanego. Od jakiegoś czasu pracuję w jednym pomieszczeniu z dwiema osobami i zawsze starałam się o dobrą atmosferę, co na szczęście zostało odwzajemnione. Nie daj sobie wejść na głowę ale bądź miła, zobaczysz co będzie dalej. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są beznadziejni, zwłaszcza baby w pracy. Wredne to i zawistne. Wrr samodzielne stanowisko, lub praca z facetami to najlepsze wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się miałam to samo pracując w biurze kiepska atmosfera chamskie lalunie , myślą ze sa Bóg wie kim a sa zalosnymi jadowitymi chamskimi babskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci sa tacy sami. Z nielicznymi wyjatkami jak ja np hihi :D je!bane przyglupy plotkuja jak ci!oty i kazdy kazdemu doopsko obrabia za plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7890
Z facetami się dobrze dogaduję, chociaż muszę się zgodzić z tym, że również lubią obgadywać :)Nie mam pojęcia skąd u ludzi tyle fałszu i obłudy, na moje każdy człowiek na świecie niech będzie szczęśliwy nikomu niczego nie zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego trzeba miec wyje!bane na debili, to na pewno ich zaboli bo jak pokazesz slabosc to koniec tym bardziej jak sie spoufala przyglupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7890
Postaram się jakoś je olewać choć będzię bardzo ciężko, nieraz mam ochotę im czymś przyłożyć dosłownie wręcz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×