wlasnie wyznalam milosc bylemu masakra

Rozstalismy sie 1,5 roku temu. Zostawil z dnia na dzien a bardzo sie pierwszy zaangazowal nir wiem do konca jaki byl powod. Rozmaeialismy kilka razy. Ja nadal go kocham ale nie mowilam mu nigdy nie chcialam sie zblaznic.. Ale dzis po 3 miesiacach milczenia odezwal sie. Pytal co u mnie czy mam kogos. Rozmowal zeszla na nasz temat zapytal czy mu wybaczylam napisalam ze tak ale nic sie nie zmienil w moim sercu a on co to znaczy a ja ze byles i jestes w nim a on czy go kocham nie wiedzialam co naposac i odpisalam ze tak a on ze to nie mozliwe ze nie mamy przeciez praktycznie kontaktu itd napisalam ze ide spac i pozegnalam sie. Wiem ze to glupie co zrobilam i ze sie zblaznilam ale ulzylo mi... Nic to nie zmienia ale zawsze chcialam zeby o tym wiedziaal.. Masakra co o tym myslicie